you give it all, but i want more.
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


na forum mamy l a t o
 
IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Central Park.

Go down 
+17
sasza
jasmine
Alison
liam
matthew
maximilian
florence
nicolas
cameron
timothy
mercedes
lauren
ian
Violet
heather
Blair
Tony
21 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4 ... 10, 11, 12  Next
AutorWiadomość
Blair

Blair


Liczba postów : 4452
Join date : 09/05/2009
Age : 33

Central Park. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Central Park.   Central Park. - Page 3 Icon_minitimePią Lip 31, 2009 11:02 pm

siedziała tu już od dobrej godziny, czytając jakąś ciekawą książkę. nie wiem jaką, ale mniejsza. i nie wiem jak widziała coś o tej porze, ale pewnie były jakieś oświetlenia, czy coś! w sumie robiło się późno i zimno, ale tak się zaczytała, że jakoś nie zwróciła na to zbyt szczególnej uwagi.
Powrót do góry Go down
Tony

Tony


Liczba postów : 1114
Join date : 01/06/2009

Central Park. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Central Park.   Central Park. - Page 3 Icon_minitimePią Lip 31, 2009 11:08 pm

- co czytasz? - zapytał dosiadając się do niej. może miał jakieś mega moce i wiedział, gdzie akurat jest, albo po prostu trafił tutaj na nią przez przypadek, hihi - a tak w ogóle to jak się czujesz po wyjściu ze szpitala? - zapytał zatroskanym tonem i objął ją ramieniem, wyczekując odpowiedzi ze zniecierpliwieniem. sam tony miał dość dobry humor, co było po nim widać, mimo iż był zatroskany o blair.
Powrót do góry Go down
Blair

Blair


Liczba postów : 4452
Join date : 09/05/2009
Age : 33

Central Park. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Central Park.   Central Park. - Page 3 Icon_minitimePią Lip 31, 2009 11:11 pm

zamknęła książkę, żeby przeczytać tytuł, który pewnie po chwili mu powiedziała, bo nie chce mi się go wymyślać. xd włożyła książkę do jakiejś torby, którą pewnie miała ze sobą.
- dobrze się czuję - powiedziała, trochę bardziej obojętnym tonem niż miała zamiar. i nawet skarciła się za to w myślach, bo chyba nie tak to miało zabrzmieć. :c - a co u ciebie? - zapytała, chcąc jakoś zmienić temat.
Powrót do góry Go down
Tony

Tony


Liczba postów : 1114
Join date : 01/06/2009

Central Park. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Central Park.   Central Park. - Page 3 Icon_minitimePią Lip 31, 2009 11:16 pm

- u mnie... wszystko w porządku. czuję się dość dobrze, mimo tych wszystkich sytuacji. mam ochotę się od tego oderwać, odpocząć, poimprezaować, cokolwiek - westchnął ciężko i uśmiechnął się do blair - może mnie znienawidzisz za to co powiem, ale cieszę się, że jednak nie zostanę tatą. to całe tragiczne wydarzenie mnie chyba trochę poodbudowało z drugiej strony - znów się uśmiechnął odgarniając jej włosy za ucho.
Powrót do góry Go down
Blair

Blair


Liczba postów : 4452
Join date : 09/05/2009
Age : 33

Central Park. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Central Park.   Central Park. - Page 3 Icon_minitimePią Lip 31, 2009 11:20 pm

chyba wcale nie miała mu tego za złe, bo sama też nawet się cieszyła. chociaż w sumie tylko z jednej strony, bo z drugiej myślała, że skoro nie jest już w ciąży, to pewnie nie będą już razem i takie tam. i pewnie jak o tym myślała, to robiło jej się trochę smutno, ale pewnie nie da po sobie tego poznać, ani nic takiego, bo blair chyba raczej należy do tych ludzi, którzy ukrywają emocje w sobie. podobnie jak ja. ;d
- nie znienawidzę - wzruszyła ramionami. - też się cieszę - przyznała szczerze, a potem popatrzyła na tony'ego, jakby chciała mu zadać jakieś pytanie, ale chyba w ostatniej chwili się rozmyśliła i odwróciła wzrok w jakąś tam inną stronę.
Powrót do góry Go down
Tony

Tony


Liczba postów : 1114
Join date : 01/06/2009

Central Park. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Central Park.   Central Park. - Page 3 Icon_minitimePią Lip 31, 2009 11:23 pm

- cieszy mnie to - odetchnęła z ulgąjego wyraz twarzy był przyjazny i taki pokrzepiający wręcz ;p spojrzał na blair pytająco, bo zorientował się, że chce ona mu coś powiedzieć. niestety tosiek nie umie czytać w myślach, więc musiał się zapytać o co jej chodzi - chciałaś coś powiedzieć? - uniósł lekko brwi. poklepał ją po ramionku, żeby dodać jej odwagi do przekazania informacji, która pewnie jej siedzi w gardle, ale nie chce wyleźć :<
Powrót do góry Go down
Blair

Blair


Liczba postów : 4452
Join date : 09/05/2009
Age : 33

Central Park. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Central Park.   Central Park. - Page 3 Icon_minitimePią Lip 31, 2009 11:25 pm

- nie - zaprzeczyła, może o jakąś sekundę za szybko i pokręciła przecząco głową. - nie chciałam - potarła ramiona, bo chyba zaczynało jej być trochę chłodno, zwłaszcza, że miała na sobie tylko jakąś cienką bluzkę z krótkim rękawkiem, no i jakieś tam jeansy. nie pomyślała o tym, że wieczory są chłodne i nie wzięła żadnego sweterka, ani nic takiego. :<
Powrót do góry Go down
Tony

Tony


Liczba postów : 1114
Join date : 01/06/2009

Central Park. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Central Park.   Central Park. - Page 3 Icon_minitimePią Lip 31, 2009 11:30 pm

tony zdjął z siebie swój sweter i zarzucił go na ramiona blair - na pewno? - spytał lekko zatroskanym głosem - przecież widzę, że coś jest nie tak. mów śmiało, przeciez nie będę się obrażał, ani śmiał ani nic takiego. przecież mnie znasz i wiesz, że nie jestem jakimś potworem, czy coś w ten deseń - zaśmiał się przyjemnie, cały czas obejmując ją ramieniem.
Powrót do góry Go down
Blair

Blair


Liczba postów : 4452
Join date : 09/05/2009
Age : 33

Central Park. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Central Park.   Central Park. - Page 3 Icon_minitimePią Lip 31, 2009 11:32 pm

jeszcze raz pokręciła przecząco głową, na znak, że naprawdę nie chciała nic powiedzieć. a nawet jeśli chciała, to na pewno i tak zachowa to dla siebie, więc jej nie przegada. ;d
- wszystko jest w porządku, naprawdę - nawet lekko się uśmiechnęła. - będzie ci zimno - powiedziała, kiedy dał jej swój sweter. pewnie nie chciała, żeby tony był przez nią chory, czy coś takiego!
Powrót do góry Go down
Tony

Tony


Liczba postów : 1114
Join date : 01/06/2009

Central Park. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Central Park.   Central Park. - Page 3 Icon_minitimePią Lip 31, 2009 11:37 pm

- nie będzie mi zimno głuptasie - zaśmiał się i poklepał ją po raz drugi po ramionku - w takim razie dam ci już spokój, bo czuję, że cię nie przegadam. masz ochotę wybrać się na jakiegoś drinka, czy coś, tak na marginesie? - uniósł brwi i spojrzał na nią pytająco. chyba lepiej spędzać czas w jakimś przyjemnym, ciepłym lokalu niż marznąć na dworze, hihi ;p
Powrót do góry Go down
Blair

Blair


Liczba postów : 4452
Join date : 09/05/2009
Age : 33

Central Park. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Central Park.   Central Park. - Page 3 Icon_minitimePią Lip 31, 2009 11:41 pm

- możemy iść - pokiwała tylko głową. nie uśmiechało jej się siedzieć w zimnym, ciemnym central parku i marznąć, kiedy, równie dobrze, mogła się napić jakiegoś dobrego drinka.
i zacznę. xd
Powrót do góry Go down
Violet

Violet


Liczba postów : 3212
Join date : 16/05/2009

Central Park. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Central Park.   Central Park. - Page 3 Icon_minitimeSob Sie 01, 2009 6:31 pm

violet przemierzała kolejne alejki tanecznym krokiem, słuchając sobie na swoim uroczym ajpodzie wysadzanym kryształkami svarovskiego jakiejś skocznej piosenki, której melodię nuciła sobie pod nosem. przy okazji obserwowała sobie wiewiórki skaczące po drzewach i te dokarmiane przez przechodniów ;p
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

Central Park. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Central Park.   Central Park. - Page 3 Icon_minitimeSob Sie 01, 2009 6:38 pm

pewnie była tym jednym z przechodniów, którzy dokarmiając owe wiewiórki. musiała jakoś schować kanapki szpitalne, żeby się jej nie czepiali, że nic nie je, więc właśnie postanowiła się ich pozbyć. no i całe szczęście, że ją już wypuścili, bo po jednej nocy dostawała tak zwanego pierdolca.
- cześć violet - uśmiechnęła się nawet, podbiegając go niej czy coś w ten deseń, na szczęście nie zabijając się o własne nogi. chodź jak miała słuchawki na uszach, to pewnie jej nie słyszała, ale ślepa lauren tego nie zauważyła. poprawiła swój nieodłączny szary szaliczek, rozglądając się na około. dobrze, że świeci słońce i te wiewiórki sobie tak biegają, bo przynajmniej ma na czym oko zaczepić, hę.
Powrót do góry Go down
Violet

Violet


Liczba postów : 3212
Join date : 16/05/2009

Central Park. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Central Park.   Central Park. - Page 3 Icon_minitimeSob Sie 01, 2009 6:44 pm

violet widząc lauren szybko zdjęła słuchawki z uszu i uśmiechnęła się szeroko - cześć lauren - przytuliła ją na powitanie - czym się wczoraj zatrułaś, że źle się czułaś? - zapytała obserwując uważnie lauren - czujesz się już lepiej? - zapytała z lekką troską w głosie. spojrzała na jej policzeki siniak, który najwyraźniej jeszcze nie zszedł i zmarszyła lekko nos.
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

Central Park. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Central Park.   Central Park. - Page 3 Icon_minitimeSob Sie 01, 2009 6:52 pm

- zachciało mi się eksperymentów w kuchni, teraz już wiem, że meksykańskie cudaki nie są dla mnie - wydukała na poczekaniu, uśmiechając się, żeby dodać prawdy tym co mówiła przed chwilą, hihi. udało się jej. ominęła to, że musiała spędzić noc w nie swojej pościeli, nie swoim łóżku, pod jakąś kroplówką na którą miała uczulenie i z jakimś dziwnym aparatem, który jej pikał nad głową. - ale już jest lepiej - pokiwała energicznie głową, odwracając wzrok, może żeby jej się tak dokładnie nie przyglądała, bo zaraz się laurę speszy i zapomni jakie historyjki wymyślać :< - a u ciebie jak? - uniosła lekko brwi, obserwując jakąś wiewiórkę, która przebiegła im przed nogami. zeszłabym na zawał :<
Powrót do góry Go down
Violet

Violet


Liczba postów : 3212
Join date : 16/05/2009

Central Park. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Central Park.   Central Park. - Page 3 Icon_minitimeSob Sie 01, 2009 6:57 pm

ja tam uwielbiam wiewiórki <3
- może masz uczulenie na pikantne przyprawy? ja kocham meksykańską kuchnię - westchnęła rozmarzona - aż mam ochotę wybrać się do jakiejś restauracji - uśmiechnęła się szeroko, starając się nie myśleć o tym, że chyba zaczyna mieć apetyt xd - u mnie wszystko w porządku - odpowiedziała automatycznie, lecz po chwili zamyśliła się i poprawiła swoją odpowiedź - jestem strasznie zmęczona, mam za sobą ciężką noc. chyba od razu po mnie widać, że się nie wyspałam - skrzywiła się lekko, po czym szybko wyjęła lusterko z torebki, żeby rzucić na siebie okiem - ty zresztą też nie wyglądasz na wyspaną, ale się ci nie dziwię, skoro byłaś zatruta - posłała jej pokrzepiający i dziarski uśmiech.
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

Central Park. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Central Park.   Central Park. - Page 3 Icon_minitimeSob Sie 01, 2009 7:03 pm

ja się boję, bo jedna mnie kiedyś chyba niezbyt polubiła :<
- ciężką noc? - powtórzyła po niej, mając nadzieję, że wyciągnie z niej jakieś szczegóły, czemu ta noc była taka tragiczna i ogólnie. przyjrzała jej się dokładniej, zsuwając swoje aviatory tym razem na czubek nosa, żeby zerknąć na nią w normalnych kolorach. - dobrze wyglądasz, co ty gadasz - westchnęła tylko, mając nadzieję, że ona nie wygląda jak śmierć wypuszczona na wolność w postaci człowieka, boże, skąd ja biorę te porównania ; d w każdym razie miała nadzieję, że nie jest blada. skrzyżowała ręce na klatce piersiowej, kopiąc czubkiem conversa koloru granatowego jakiś kamyczek, który napatoczył jej się pod nogami.
Powrót do góry Go down
Violet

Violet


Liczba postów : 3212
Join date : 16/05/2009

Central Park. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Central Park.   Central Park. - Page 3 Icon_minitimeSob Sie 01, 2009 7:09 pm

- mój kot sterroryzował mnie, mojego brata, zniszczył mi trzy pary butów, porwał zasłony, stłukł 4 wazony i 2 kryształowe figurki, podrapał drzwi wejściowe, drzwi od mojej sypialni i komodę z pamiątkami w salonie. musiałam go oddać na kilka dni, bo bym dostała chyba szału, gdyby było tak dzień w dzień - skrzywiła się, a potem przyjrzała się uważniej lauren - zrobiłaś w końcu coś z tym kolesiem, który cię uderzył? - zerknęła na nią badawczo & ciekawsko.
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

Central Park. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Central Park.   Central Park. - Page 3 Icon_minitimeSob Sie 01, 2009 7:15 pm

- kot? - roześmiała się, unosząc wysoko brwi. nie wiedziała najwidoczniej, że mały kotecek może zniszczyć całe mieszkanie i na dodatek wyrządzić szkody na każdym, hę. tak to jest, jak nigdy nie miało się zwierzątka :< kiedy zadała jej to pytanie, spojrzała na nią z miną, mówiącą 'ale który koleś?', jednak po chwili się ocknęła ze swojego zamyślenia. - achh! - machnęła tylko ręką i pacnęła się dłonią w czoło. stwierdziła, że to wyglądało to co najmniej dziwnie, więc przyjęła jakąś poważną minę, podsuwając okulary do oczu. - nic nie zrobiłam, ale całe szczęście już tam nie pracuję - pokiwała głową, uśmiechając się kącikowo. znaczy miała się uśmiechnąć, ale wyszedł jej bliżej niezidentyfikowany grymas.
Powrót do góry Go down
Violet

Violet


Liczba postów : 3212
Join date : 16/05/2009

Central Park. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Central Park.   Central Park. - Page 3 Icon_minitimeSob Sie 01, 2009 7:23 pm

- wszystko w porządku, lauren? - spytała widząc, że lauren się zachowuje, jej zdaniem, trochę dziwnie. uniosła brwi cały czas przyglądając się jej badawczo - cieszę się, że już tam nie pracujesz, ale przez moment wydawałaś mi się być zdenerwowana - nie chciała wyjść na ciekawską, ale co poradzić, że violet akurat należała do ciekawskich osobników. a ten grymas lauren na końcu zdania podsycił tylko jej ciekawość ;p
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

Central Park. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Central Park.   Central Park. - Page 3 Icon_minitimeSob Sie 01, 2009 7:30 pm

- zdenerwowana? nieee - mruknęła tylko pod nosem, w głowie przeklinając się i tego z góry, że nie dał jej większego talentu aktorskiego. podrapała się po policzku, pewnie jakoś wyjątkowo dziś nie pokrywała tona pudru ukrywającego, bo nie miała nawet jak dorwać się do kosmetyków, hę. przysiadła sobie na ławce, bo pewnie akurat mijały jakąś wolną, opierając łokcie o jej oparcie. przyjrzała się violet zza swoich okularów czy łyknie, hihi.
Powrót do góry Go down
Violet

Violet


Liczba postów : 3212
Join date : 16/05/2009

Central Park. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Central Park.   Central Park. - Page 3 Icon_minitimeSob Sie 01, 2009 7:36 pm

chyba nie łyknęła, bo ciągle przyglądała jej się badawczo - aha - powiedziała tylko nie odrywając z niej wzroku - czy mi się wydaje, czy ten twój siniak zrobił się jakoś bardziej widoczny - zmarszczyła brwi, bo jej kobieca intuicja mówiła jej, że lauren jest lekko zestresowana, czy coś w ten deseń - lepiej mi powiedz, czy coś się stało. nie jestem głupia, widzę, że się denerwujesz. poza tym mam swój piąty zmysł - pokiwała głową na potwierdzenie swoich słów ze śmiertelnie poważną miną. no cóż, była chyba upierdliwa. ;p
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

Central Park. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Central Park.   Central Park. - Page 3 Icon_minitimeSob Sie 01, 2009 7:41 pm

zmroziła ją tylko wzrokiem, lekko marszcząc brwi, który mówił 'będziesz się kiedyś smażyła w piekle'. odchrząknęła, dalej wpatrując się w violet, jednak już mniej diabelsko.
- bardziej widoczny, bo go nie zamalowałam - stwierdziła tylko spokojnym tonem, a przynajmniej opanowanym i bez żadnych emocji. może i lepiej. - a co ci ten piąty zmysł mówi? - spytała, uśmiechając się szeroko. najpierw niech violet przedstawi swoją wersję wydarzeń, a potem lauren ją zaprzeczy i wydawało jej się, że będzie miała z głowy wymyślanie, hęhę ; > kiedyś zostanie jakąś bajkopisarką. bębniła sobie palcami w oparcie ławeczki.
Powrót do góry Go down
Violet

Violet


Liczba postów : 3212
Join date : 16/05/2009

Central Park. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Central Park.   Central Park. - Page 3 Icon_minitimeSob Sie 01, 2009 7:44 pm

- że się denerwujesz - odparła szybko - czy na pewno to twoje odejście z pracy było takie bezproblemowe? nie uwierzę w to, że twój szef się nie wściekł, kiedy mówiłaś mu, że odchodził, zwłaszcza, że przy poprzedniej próbie ci się oberwało - skrzywiła się lekko. kiedy lauren wpatrywała się w nią swoim diabelskim wzrokiem, lekko zdezorientowana violet wydała z siebie tylko - no co?! ;p
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

Central Park. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Central Park.   Central Park. - Page 3 Icon_minitimeSob Sie 01, 2009 7:50 pm

ojć, teraz zabrakło jej pomysłów na kolejną historyjkę, więc będzie szła na żywioł i wymyślała kompletne głupoty o marsjanach, krasnoludkach, smerfach i króliczkach. podrapała się po głowie i tylko westchnęła sobie pod nosem, przewracając oczami, jednak tego widać nie było, przecież miała okulary! - nie ja to załatwiałam, że nie muszę tam wracać, więc mi się nie dostało - wzruszyła ramionkami, krzyżując ręce na klatce piersiowej jak małe, obrażone dziecko. - nawet jeśli miałabym tam pracować to nigdy bym tam nie poszła - powiedziała tak jakby zrobiła, jednak teraz ma to z głowy, więc nie wiadomo po co się zastanawia! ale najwidoczniej lubi gdybać.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Central Park. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Central Park.   Central Park. - Page 3 Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Central Park.
Powrót do góry 
Strona 3 z 12Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4 ... 10, 11, 12  Next
 Similar topics
-
» Central Park.
» City Hall Park
» most w central parku
» fontanna w central parku
» Damrosch Park

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
you give it all, but i want more. :: miasto ## city :: New York. :: świeże powietrze.-
Skocz do: