|
| Central Park. | |
|
+17sasza jasmine Alison liam matthew maximilian florence nicolas cameron timothy mercedes lauren ian Violet heather Blair Tony 21 posters | |
Autor | Wiadomość |
---|
Tony
Liczba postów : 1114 Join date : 01/06/2009
| Temat: Re: Central Park. Pon Lip 13, 2009 9:49 pm | |
| przybłąkał się tutaj. był zaspany, kilka ostatnich dni funkcjonował tylko na kawie. nabawił się najwyraźniej bezsenności, która go powoli wykańczała. chodził sobie zielonymi alejkami. jego humor dzisiaj był neutralny. nie czuł się ani źle, ani dobrze. | |
| | | Blair
Liczba postów : 4452 Join date : 09/05/2009 Age : 34
| Temat: Re: Central Park. Pon Lip 13, 2009 9:53 pm | |
| bezsenność jest straszna, bardzo :c
jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności blair siedziała sobie na jakiejś ławeczce. a może to wcale nie było dziwne, bo ostatnio większość czasu spędzała na świeżym powietrzu, a dzisiaj zachciało się jej przyjść akurat tutaj. przeglądała internet w telefonie, czy coś takiego, więc nie zauważyła ani tony'ego, ani żadnych innych osób, które się tu szwendały. | |
| | | Tony
Liczba postów : 1114 Join date : 01/06/2009
| Temat: Re: Central Park. Pon Lip 13, 2009 9:59 pm | |
| ale tony to bystry chłopak był. zauważył blair i przyspieszył kroku, żeby do niej podejść - hej - uśmiechnął się do niej i objął ją ramieniem - co u ciebie? wszystko w porządku? - zapytał nie zdejmując z twarzy uśmiechu. może już był pogodzony z tą całą sytuacją, która go spotkała, miał przecież na to kilka dni. oswoił się w każdym razie z myślą, że zostanie ojcem coraz bardziej, więc nie zaliczał tego do kategori tragedii. postanowił do tego wszystkiego podejść z większym optymizmem niż do tej pory. | |
| | | Blair
Liczba postów : 4452 Join date : 09/05/2009 Age : 34
| Temat: Re: Central Park. Pon Lip 13, 2009 10:08 pm | |
| - cześć - schowała telefon do kieszeni, bo nie miała ze sobą torebki, ani nic w tym stylu. pewnie trochę zdziwił ją jego uśmiech, ale nawet się ucieszyła, że przynajmniej on nie jest wciąż przybity całą tą sytuacją. - wszystko w porządku. a u ciebie? - zapytała i przestała mu się przyglądać, bo przecież ile można. ;p | |
| | | Tony
Liczba postów : 1114 Join date : 01/06/2009
| Temat: Re: Central Park. Pon Lip 13, 2009 10:11 pm | |
| - chyba zaczynam przyzwyczajać się do myśli, że moje życie się niedługo zmieni - wzruszył lekko ramionami, ale cały czas się uśmiechał. słabo, ale jednak - chyba przestałem to traktować jako karę, czy coś takiego. na pewno damy radę - zaczął przy okazji kopać jakiś kamyk, który mu się napatoczył pod nogami. może jego głos nie brzmiał, jakby tony był tego w 100% pewny, ale to zawsze jakiś postęp. dalej obejmował ramieniem blair. | |
| | | Blair
Liczba postów : 4452 Join date : 09/05/2009 Age : 34
| Temat: Re: Central Park. Pon Lip 13, 2009 10:17 pm | |
| pewnie zauważyła lekką niepewność w jego głosie, ale nic nie powiedziała. w sumie dla niej pewnie liczył się fakt, że się starał i takie tam. - chyba masz rację - powiedziała w końcu, całkiem przekonującym tonem, chociaż w sumie wcale tak nie uważała, no ale trudno, za głupotę się płaci, czy jakoś tak. przez moment zastanawiała się, czy nie powiedzieć mu o tym, że powiedziała o wszystkim już swoim rodzicom, ale uznała to za mało istotne, poza tym nie chciała się tym chyba już denerwować. | |
| | | Tony
Liczba postów : 1114 Join date : 01/06/2009
| Temat: Re: Central Park. Pon Lip 13, 2009 10:20 pm | |
| on pewnie też miał okazję przez weekend powiedzieć swoim rodzicom o tym, że zostanie ojcem. jednak w przeciwieństwie do blair postanowił podzielić się tą informacją z nią - powiedziałem już moim rodzicom o tym, że zostanę tatą i nie uwierzysz. ucieszyli się - za każdym razem, kiedy sobie to przypominał to kręcił głową z niedowierzaniem - chcą cię poznać. opowiadałem im o tobie, więc są co do ciebie przyjaźnie nastawieni. nie musisz się niczego obawiać - poklepał ją lekko po ramionku. | |
| | | Blair
Liczba postów : 4452 Join date : 09/05/2009 Age : 34
| Temat: Re: Central Park. Pon Lip 13, 2009 10:26 pm | |
| i tak popatrzyła na niego z lekkim przerażeniem, takie rzeczy chyba na ogół są stresujące, nie wiem. w każdym razie po chwili zmazała to całe przerażenie z twarzy. - to chyba fajnie - powiedziała i pokiwała głową. - też powiedziałam rodzicom, ale nie byli zbytnio zadowoleni - wzruszyła ramionami. postanowiła się nie zagłębiać w szczegóły takie jak to, że oboje się na nią obrazili, w szczególności ojciec. | |
| | | Tony
Liczba postów : 1114 Join date : 01/06/2009
| Temat: Re: Central Park. Pon Lip 13, 2009 10:30 pm | |
| - mam nadzieję, że się nie wyrzekli cię, czy coś. chyba aż takich surowych rodziców nie masz - rzekł z lekką nadzieją w głosie - na szczęście moi rodzice są dość wyluzowani. myślą, że jesteśmy parą, bo nie byliby tacy szczęśliwi, gdyby dowiedzieli się, że nie jesteśmy. ale myślę, że to mały problem, bo to chyba da się załatwić? - uśmiechnął się i tą swoją propozycję ubrał ładniej w słowa - blair, bądźmy razem - chwycił ją za ręce i spojrzał na nią pytająco, wyczekując ze zniecierpliwieniem jej reakcji. | |
| | | Blair
Liczba postów : 4452 Join date : 09/05/2009 Age : 34
| Temat: Re: Central Park. Pon Lip 13, 2009 10:36 pm | |
| - nie, aż tak źle nie było, nie wyrzekli się mnie - uśmiechnęła się lekko. pewnie lekko ją zamurowało na tą propozycję i nie wiedziała co odpowiedzieć, dlatego też na chwilę zamilkła, patrząc na tony'ego nadal ze zdziwieniem. każde 'dobrze', czy 'zgadzam się', wydawało jej się w tej sytuacji trochę głupie, więc jedyne co zrobiła, to tylko skinęła głową, na znak, że się zgadza. | |
| | | Tony
Liczba postów : 1114 Join date : 01/06/2009
| Temat: Re: Central Park. Pon Lip 13, 2009 10:39 pm | |
| jakoś się przyjemnie uśmiechnął - wiedziałem, że się zgodzisz - rzekł nieskromnie, aczkolwiek żartobliwie. przytulił ją do siebie, a potem lekko musnął jej wargi. po tym wszystkim znowu objął ją ramieniem i kontynuował spacer. chciał, żeby blair czuła się bezpieczniej i w ogóle, dlatego chciał z nią być. no, pewnie nie tylko dlatego. w każdym razie był nawet zadowolony, że blair się zgodziła. | |
| | | Blair
Liczba postów : 4452 Join date : 09/05/2009 Age : 34
| Temat: Re: Central Park. Pon Lip 13, 2009 10:46 pm | |
| ona pewnie też była całkiem zadowolona z tego faktu, teraz już nawet tak bardzo nie przerażała jej ta myśl, że niedługo zostanie matką. - skąd wiedziałeś, że się zgodzę? - zapytała, bo właściwie w pierwszym momencie ona sama tego nie wiedziała, więc nie miała pojęcia, skąd tony wiedział. chyba dzisiaj nie wychodzi mi zbytnio ubieranie myśli w słowa i ciężko się mnie odczytać. :c | |
| | | Tony
Liczba postów : 1114 Join date : 01/06/2009
| Temat: Re: Central Park. Pon Lip 13, 2009 10:50 pm | |
| jakoś nadążam za twoim tokiem rozumowania, więc spokojna twoja rozczochrana!
- bo podejrzewałem, że tak jak ja chcesz stworzyć razem normalną, kochającą się rodzinę. a poza tym we dwoje nam będzie nam łatwiej, tak myślę - wzruszył lekko ramionami i się do niej uśmiechnął trochę pokrzepiająco, żeby się nie martwiła i takie tam inne. pewnie też lekko pogładził ją po policzku i odgarnął jej włosy z czoła. | |
| | | Blair
Liczba postów : 4452 Join date : 09/05/2009 Age : 34
| Temat: Re: Central Park. Pon Lip 13, 2009 10:53 pm | |
| - mam nadzieję, że masz rację - powiedziała, bo właściwie nie była taka pewna, że będzie im łatwo i w ogóle. chyba była panikarą. a potem przytuliła się do niego, może było jej zimno, a może po prostu miała ochotę się do kogoś przytulić, nie wiem, ale mi też jest zimno. :c | |
| | | Tony
Liczba postów : 1114 Join date : 01/06/2009
| Temat: Re: Central Park. Pon Lip 13, 2009 11:01 pm | |
| on ją objął w takim razie trochę mocniej, całując ją w czubek głowy - ja jestem pewny, że mam rację. wszystko będzie w porządku. sally już też wie, ż będzie ciocią. wiesz, jak się ucieszyła? - uśmiechnął się trochę rozbawiony. chyba raczej tym uśmiechem starał się też podnieść na duchu blair - pewnie będziesz mogła tą radość obserwować w następny weekend, kiedy to znów będę musiał się nią zajmować - zaśmiał się pod nosem i jeszcze raz pocałował ją w czubek głowy, tym razem lekko ją po tej głowie głaskając. | |
| | | Blair
Liczba postów : 4452 Join date : 09/05/2009 Age : 34
| Temat: Re: Central Park. Pon Lip 13, 2009 11:05 pm | |
| - no tak, ciocia sally - pokiwała głową i się roześmiała, w sumie śmieszniejsze jest chyba to, że moja koleżanka ma ciocię młodszą od siebie. ;o w każdym razie blair chyba powoli sama zaczynała wierzyć, że pewnie wszystko będzie dobrze i takie tam. - na razie ty zajmujesz się nią, a jak podrośnie, to pewnie będzie chciała się zajmować naszym dzieckiem - przynajmniej blair jako dziecko lubiła dzieci, nie wiem jak sally. i w ogóle jakoś ciężko przechodziły jej przez gardło te dwa ostatnie słowa, nadal. :c | |
| | | Tony
Liczba postów : 1114 Join date : 01/06/2009
| Temat: Re: Central Park. Pon Lip 13, 2009 11:12 pm | |
| - żartujesz? pewnie od razu, jak zobaczy naszą dzidzię to obudzi się w niej instynkt macierzyński - zaśmiał się - byłaby na pewno lepszą matką od niejednej kobiety, tak mi się przynajmniej wydaje, mimo, że ma dopiero trzy lata - znów się lekko zasmiał. | |
| | | Blair
Liczba postów : 4452 Join date : 09/05/2009 Age : 34
| Temat: Re: Central Park. Pon Lip 13, 2009 11:18 pm | |
| - w każdym razie dobrze, że się cieszy, a nie jest na przykład zazdrosna, czy coś takiego - uśmiechnęła się i odgarnęła włosy. rozejrzała się i zauważyła, że central park powoli pustoszeje, więc zaczęła się zastanawiać, która jest godzina. | |
| | | Tony
Liczba postów : 1114 Join date : 01/06/2009
| Temat: Re: Central Park. Pon Lip 13, 2009 11:20 pm | |
| - myślę, że będzie trochę zazdrosna, ale bardziej martwię się o to, że będziemy mieli dość groźną konkurencje, jeśli chodzi o wychowywanie dziecka. moja matka zapowiedziała, że zwolni się z pracy, żeby tylko mogła nam pomagać w wychowywaniu bobasa. to trochę przerażające, nie sądzisz? bo ja tak, czy siak jestem nadal tym wszystkim przerażony. samą świadomością i tym całym zamieszaniem, brrr - wzdrygnął się lekko, ale potem znowu objął blair ramieniem. | |
| | | Blair
Liczba postów : 4452 Join date : 09/05/2009 Age : 34
| Temat: Re: Central Park. Pon Lip 13, 2009 11:30 pm | |
| - nie, to nie jest przerażające. w zasadzie to całkiem miłe z jej strony - stwierdziła. trochę jej ulżyło, kiedy wiedziała, że nie zostaną z tym całkiem sami. w sumie ona niewiele wiedziała o dzieciach, dlatego pewnie w ogóle będzie się bała nawet brać dziecko na ręce, że mu coś zrobi, czy coś. :c | |
| | | Tony
Liczba postów : 1114 Join date : 01/06/2009
| Temat: Re: Central Park. Pon Lip 13, 2009 11:40 pm | |
| - możliwe, ale już wyobrażam sobie to całe zainteresowanie wokół nas, zamieszanie. pewnie wszystkie babcie & ciotki będą nas odwiedzać z częstotliwością sto cioć na godzinę - zaśmiał się ze swojej głupoty i puknął się w czoło - ale to rzeczywiście słodkie. poza tym chyba powinniśmy pomyśleć o tym, żeby zamieszkać gdzieś razem, nie sądzisz? może nie od razu, ale jeśli chcemy kupić dom, to trzeba się zastanowić nad tym dużo wcześniej. | |
| | | Blair
Liczba postów : 4452 Join date : 09/05/2009 Age : 34
| Temat: Re: Central Park. Pon Lip 13, 2009 11:44 pm | |
| - na razie to się wydaje słodkie, ale po jakimś czasie pewnie będzie męczące - zauważyła. a propos wspólnego mieszkania, to już miała powiedzieć, żeby się z tym nie spieszyli i w ogóle, ale pewnie to całe dziewięć miesięcy zleci dość szybko. - taak, chyba faktycznie trzeba się będzie nad tym zastanowić - powiedziała tylko. | |
| | | Tony
Liczba postów : 1114 Join date : 01/06/2009
| Temat: Re: Central Park. Pon Lip 13, 2009 11:49 pm | |
| takie planowanie pewnie wydało się tony'emu przyjemne. pewnie bardziej przyjemne niż realizacja xd - nie będziemy mieszkać w apartamentowcu. kupimy dom na obrzeżach nowego jorku. myślę, że to byłby bardzo dobry pomysł - spojrzał pytająco na blair, czy ona przypadkiem nie uważa tak samo. potem przystanął na chwilę na środku alejki i sprzedał jej gorącego całusa w środek ust. | |
| | | Blair
Liczba postów : 4452 Join date : 09/05/2009 Age : 34
| Temat: Re: Central Park. Pon Lip 13, 2009 11:56 pm | |
| planowanie z reguły jest przyjemne, z realizacją zawsze jest ciężej. - dobry pomysł - przytaknęła, bo mieszkanie w domku jest lepsze, niż w apartamentach. a potem oddała pewnie pocałunek, chociaż nawet przeszło jej przez myśl, że tony robi to wszystko wyłącznie z myślą o dziecku i wcale jej nie kocha, ale zaraz pomyślała, że za dużo myśli. | |
| | | Tony
Liczba postów : 1114 Join date : 01/06/2009
| Temat: Re: Central Park. Wto Lip 14, 2009 12:01 am | |
| na pewno tony robił to również dla dziecka. niestety, myślał jeszcze o heather, ale wierzył, że kiedy się w końcu z niej odkocha się na amen to pokocha blair, z którą i tak już go łączyła jakaś chemia. no i podobała mu się nawet, zależało mu na niej - ciemno już, chyba powinniśmy już się stąd zbierać - rozejrzał się, czy przypadkiem nie ma w okolicy jakiś degeneratów. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Central Park. | |
| |
| | | | Central Park. | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |