you give it all, but i want more.
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


na forum mamy l a t o
 
IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 sala #234

Go down 
2 posters
Idź do strony : 1, 2, 3, 4  Next
AutorWiadomość
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

sala #234 Empty
PisanieTemat: sala #234   sala #234 Icon_minitimePią Lip 31, 2009 11:29 pm

czyli jakaś obserwacja i ogólnie.

laurę wylądowała tutaj, pewnie w drodze mdlejąc jeszcze raz. skuliła się na łóżku i zakopała się pod kołdrę nie zwracając uwagi na jakieś kabelki do których była przyczepiona, kroplówki no i jakiegoś dziwnego aparatu, który cały czas pikał i działało jej to na nerwy. żeby to zakłócić, śpiewała sobie pod nosem jakąś piosenkę czy coś. czuła się wypruta (śmieszne słowo ;d) ze wszystkich sił jakie miała.
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

sala #234 Empty
PisanieTemat: Re: sala #234   sala #234 Icon_minitimeSro Sie 12, 2009 8:39 pm

jako że chyba lauren jest jakąś przyciągaczką nieszczęść, jeszcze brakowało jej tego, żeby walnął ją samochód na nieoznakowanym przejściu! a najśmieszniejsze jest to, że tak był. leżała więc sobie na łóżeczku, oglądając co chwilę swoją nogę w gipsie. lekarze ją rozczalowali, bo nie mieli błękitnego tylko biały :< no i jeszcze miała ileśtam żeber złamanych, podłączona pod milion kroplówek. na dodatek siedziała na jej brzuchu dwuletnia siostra, która na siłę czesała jej włosy. siwiejący elegancki pan, mówiąc inaczej jej tata, mówiąc z wyraźnym rosyjskim akcentem, krążył koło drzwi jak satelita. chodź, to nie zmienia faktu, że się nudziła, bo policzyła wszystkie wypustki na suficie.
Powrót do góry Go down
maximilian

maximilian


Liczba postów : 1262
Join date : 29/06/2009

sala #234 Empty
PisanieTemat: Re: sala #234   sala #234 Icon_minitimeSro Sie 12, 2009 9:58 pm

wparował tu, może lekko zdenerwowany, bo wypadki samochodowe jakoś groźnia brzmiały i źle mu się kojarzyły. po chwili dotarł do sali 234, w której ujrzał lauren. wyglądała całkiem dobrze, więc odetchnął z ulgą, tym samym denerwując się na nią, że nie powiedziała mu, że ma się dobrze! no ale trudno nie mieć się dobrze, skoro się prosi o babeczkę z toffi. ale tego faktu już pewnie do wiadomości nie przyjął - jak się czujesz? widzę, że masz się całkiem dobrze, do cholery jasnej - rzekł kąśliwie i usiadł na łóżku obok niej. jeśli siwy starszy pan i jej siostra tam nadal byli, to się pewnie dziwnie patrzyli na niego, a on dziwnie się patrzył na nich.
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

sala #234 Empty
PisanieTemat: Re: sala #234   sala #234 Icon_minitimeSro Sie 12, 2009 10:12 pm

związała w jakiś przyjemny kucyk napuszone już włosy od czesania przez siostrę. powierciła się trochę na łóżku, żeby zrobić mu trochę więcej miejsca. jednak, przy połamanych żebrach niezbyt to było wygodne, więc skrzywiła się widocznie&mocno. - mam złamaną nogę, cztery żebra i jestem cała poobijana - zmarszczyła nos, niezadowolona z tego faktu, że będzie musiała zamalowywać wszędzie widocznie siniaki. pokazała mu przy okazji swój gips, niezbyt z niego dumna. żeby nie było tak dziwnie i ogólnie, uśmiechnęła się tylko lekko. - to mój tata frank, a to moja siostra evelyn - pokiwała przyjemnie głową, zdając sobie sprawę, że max właśnie poznał połowę jej rodziny!1!
Powrót do góry Go down
maximilian

maximilian


Liczba postów : 1262
Join date : 29/06/2009

sala #234 Empty
PisanieTemat: Re: sala #234   sala #234 Icon_minitimeSro Sie 12, 2009 10:18 pm

spojrzał na nich swoim lekko przymulonym, bo zaćpanym wzrokiem i rzekł tylko niezbyt sympatyczne - cześć - nawet nie wstając z jej łóżka żeby się przywitać! pewnie już ma minusa u przyszłego teścia. dobra, bez przesady xdd - to po jaką cholerę się pchałaś pod samochód?! - zapytał tak, jakby to była jej wina - trzeba było uważać. teraz to dobrze ci tak - drugi minus - mogłaś nie uciekać ode mnie rano, kiedy jeszcze spałem. wtedy nic by ci się nie stało - trzeci minus - no, chyba, że się mnie kurwa boisz - minus dziesięć xd trzeba mu było przyznać, że gadał dużo wtedy, kiedy nie trzeba xd
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

sala #234 Empty
PisanieTemat: Re: sala #234   sala #234 Icon_minitimeSro Sie 12, 2009 10:24 pm

- zamknij się - syknęła, jednak poprawiła swoje słowa i próbowała pierwsze wrażenie maxa zatrzeć przyjemnym uśmiechem w stronę zdegustowanego ojczulka i zdziwionej siostry, która zaczęła ciągnąć maxa za włosy! ; d wygoniła ją więc z łóżka, razem z jej małym fryzjerem, ojca też wygoniła zresztą :< - po pierwsze, nie pchałam się, sam mnie przejechał. po drugie, nie chciałam cię budzić. po trzecie gdzie moja babeczka i sok? - wyciągnęła go niego rękę, żeby jej podał owe zakupy, na które miała obecnie ochotę. - po piąte, poprawisz mi poduszki bo nie dam rady? - zmarszczyła brwi, niezadowolona z tego, że musi prosić o to maxa, a nie może zrobić tego sama :<
Powrót do góry Go down
maximilian

maximilian


Liczba postów : 1262
Join date : 29/06/2009

sala #234 Empty
PisanieTemat: Re: sala #234   sala #234 Icon_minitimeSro Sie 12, 2009 10:34 pm

- żartujesz sobie? myślałaś, że myślałem o jakiś pieprzonych babeczkach, kiedy dowiedziałem się, że jesteś w szpitalu?! - zapytał lekko wkurwiony, chociaż to oburzenie zdradzało tylko i wyłącznie, że się zmartwił! <3 pewnie kiedy jej siostra zaczęła bawić się jego włosami to sam ją postawił na ziemi, sycząc pod nosem stek przekleństw pod adresem tego małego, bogu ducha winnego dziecka :< pewnie nie rozumiała co drugiego słowa z wiązanki, której jej puścił, ale pewnie gdyby dłużej pobyła w jego towarzystwie, to by się szybko ich nauczyła, hue hue xd - i tak trzeba było trochę uważać. może wtedy by ci się nic nie stało - powiedział ten, co sam jeździ milion km na godzinę i ma w poważaniu zasady ruchu drogowego. równie dobrze on mógł potracić lauren.
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

sala #234 Empty
PisanieTemat: Re: sala #234   sala #234 Icon_minitimeSro Sie 12, 2009 10:44 pm

jednak coś mała zrozumiała z tej wiązanki, bo zaczęła kręcić się na około własnej osi i krzyczeć 'kurwa, kurwa!' ;d lauren tylko położyła dłoń na czole, patrząc się oskarżycielko na maxa. zepsuje jej siostrę o wyglądzie aniołka amorka :< - ale jutro przynieś mi te babeczki, proszę - westchnęła tylko, bo naprawdę miała na nie ochotę, jednak dupa z tego była, bo nikt nie chciał się po nie ruszyć! w sumie to mogła być przestroga dla maxa, skoro napisała mu, że potrącił ją odurzony kierowca. chodź, pewnie nie wziął sobie tego zbytnio do łepetyny. - poprawisz mi te poduszki? - spytała najładniej jak umiała, bo było jej niewygodnie jednak.
Powrót do góry Go down
maximilian

maximilian


Liczba postów : 1262
Join date : 29/06/2009

sala #234 Empty
PisanieTemat: Re: sala #234   sala #234 Icon_minitimeSro Sie 12, 2009 10:47 pm

westchnął ciężo i zabrał się za poprawianie jej poduszek. kiedy mała siostra lauren zaczęła krzyczeć przekleństwa, kręcąc się wokół własnej osi, to max się głośno zaśmiał - hej, fajna ta twoja siostra - stwierdził i wciągnął ją sobie na kolana, by porobić trochę na złość lauren - powiedz teraz 'ja pierdolę' - i z uśmiechem na ustach uczył ją dalej nowych przekleństw. mimo wszystko to musiało słodko wyglądać xdd
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

sala #234 Empty
PisanieTemat: Re: sala #234   sala #234 Icon_minitimeSro Sie 12, 2009 10:54 pm

- maximilian! - jęknęła tylko błagalnie, wyciągając ręce w kierunku małej. jednak to wyciągnięcie rąk spowodowało przestawienie żeber, co pociągnęło za sobą kolejny ból. skrzywiła się tylko, z powrotem opadając na poduszki. kiedy tak ich obserwowała, to uśmiechnęła się pod nosem, jednak szybko postanowiła ten uśmiech ukryć, żeby nie było, że to jej się podoba :< może i lepiej, że mała zaintersowała się znów jego włosami, mówiąc pod nosem 'ja pierdolę' ; d - jesteś okropny, demoralizujesz mi dwuletnią siostrę - westchnęła, usadawiając wygodniej głowę na wielkiej poduszce.
Powrót do góry Go down
maximilian

maximilian


Liczba postów : 1262
Join date : 29/06/2009

sala #234 Empty
PisanieTemat: Re: sala #234   sala #234 Icon_minitimeSro Sie 12, 2009 11:01 pm

- widzisz?! to oznacza, że nie masz mi zwracać uwagi - stwierdził bez krzty współczucia w głosie. pewnie kontynuował edukacje jej małej rosyjskiej siostry, ale kiedy dorwała się do jego włosów to niezbyt przyjemnie zaklął, po czym szarpnął małą za włosy, żeby zobaczyła jak to jest, kiedy się jest tak bezczelnie ciągniętym. max nie mial w ogóle wyczucia, więc pociągnął ją trochę mocno, ale mała początkowo się przestraszyła, jednak potem zaczęła się śmiać! max spojrzał zdezorientowany to na lauren, to na evelyn - ten dzieciak ma zadatki na masochistkę - wymruczał. chyba ją nawet polubił, bo mała klęła prawie jak on, śmiejąc się przy okazji.
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

sala #234 Empty
PisanieTemat: Re: sala #234   sala #234 Icon_minitimeSro Sie 12, 2009 11:21 pm

przez chwilę spuściła głowę, chcąc palnąć, że chyba ma to najwidoczniej po niej :< no cóż, lauren mogła być uważana za masochistkę, skoro tak samowolnie piszę do maxa, żeby kupił jej babeczkę z toffi i posypką, kiedy to wczoraj stracił hamulce i się pobili. uroczo <3 jednak ta frajda uczenia małej nie potrwała długo, bo przyszedł oburzony ojciec, zabierając ją ze sobą! mała z dumą wypowiadała nowo poznane słowa, klaszcząc w rączki. usadowiła się już w pozycji leżącej, układając wygodnie głowę do spoczynku, patrząc tak sobie chwilę na maxa, hihi.
Powrót do góry Go down
maximilian

maximilian


Liczba postów : 1262
Join date : 29/06/2009

sala #234 Empty
PisanieTemat: Re: sala #234   sala #234 Icon_minitimeSro Sie 12, 2009 11:28 pm

max nie odmówił sobie posłania złośliwego uśmieszku jej tatusiowi. nie zdziwiłby się, gdyby go bardzo znielubił, hue hue - jak będziesz chciała spać, to mów. zmyję się wtedy i nie będę przeszkadzał - stwierdził patrząc na lauren. potem uśmiechnął się do niej i obdarował ją jakimś fajnym pocałunkiem w usta <3 no cóż, najpierw się nienawidzą, potem się kochają. w sumie lauren mogło być trudno od niego odejść, zwłaszcza, że był zdolny do jakiś ludzkich odruchów i potrafił być kochany i w miarę możliwości czarujący xd
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

sala #234 Empty
PisanieTemat: Re: sala #234   sala #234 Icon_minitimeSro Sie 12, 2009 11:39 pm

lauren będzie miała tylko jutro wykład z kim to ona się zadaje i jakie to słowa krzyczy evelyn w korytarzu szpitala! jakby to była jej wina, phi. spojrzała tylko na zegarek, który wisiał gdzieś na ścianie czy stał na nocnej szafce. - jest jeszcze wcześnie, chyba - stwierdziła tylko, uśmiechając się kącikowo. znając życie sen ją weźmie z zaskoczenia, leki przeciwbólowe zaczną działać i uśnie w połowie zdania. przekręciła się na bok, krzywiąc lekko się przy tym, bo wiadomo. zrobiła więcej miejsca obok siebie. - kładź się - odchyliła trochę kołdry i zabrała sprytnie wszelkie przewody od kroplówek i urządzeń kontrolujących czy żyje! muhaha, zuo.
Powrót do góry Go down
maximilian

maximilian


Liczba postów : 1262
Join date : 29/06/2009

sala #234 Empty
PisanieTemat: Re: sala #234   sala #234 Icon_minitimeSro Sie 12, 2009 11:48 pm

zmarszczył lekko brwi, kiedy kazała mu się położyć, ale to zrobił. wyciągnął się wygodnie zakładając sobie ręce za głowę - i tak nie zostanę tu na całą noc - mruknął. on chyba nie należał do tych poświęcających się i czuwających całą noc przy pacjencie, zwłaszcza, że w domu i w pubie czekały na niego niespodzianki, hihi. pocałował ją jeszcze jakoś sprytnie w policzek. pewnie najchętniej by się z nią na tym łóżku zaczął bzykać (śmieszne słowo xd), ale no cóż, to szpital, lauren ma połamane żebra, pielęgniarki patrzą, a za drzwiami siedzi jej ojciec. no cóż, będzie musiał poszukac sobie na ten czas jakiegoś towaru zastępczego :<
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

sala #234 Empty
PisanieTemat: Re: sala #234   sala #234 Icon_minitimeSro Sie 12, 2009 11:59 pm

jak sobie poszuka towaru zastępczego i laurę się o tym przypadkiem dowie, to będzie miał pewność, że już więcej jej nie bzyknie na żadnym łóżku ani w innym miejscu, nawet na innej planecie! smutne. - wiem, bo byłoby mi niewygodnie - zachichotała pod nosem, jednak ten chichot przerodził się w kaszel, a kaszel w poruszenie żeber, a to w ból :< aż chyba za mocny, bo laurę znów się skrzywiła i wydała z ciebie bliżej nieokreślony dźwięk, który to sygnalizował. - ale przyjdź jutro z babeczką - przypomniała mu z uporem maniaka po chwili, bo miała na nią ochotę. okej, na maxa też miała ochotę, ale chyba połamałby jej resztę żeber! wyciągnęła do niego poobijaną, zmarnowaną łapkę. najwidoczniej, żeby ją za tą łapkę wziął, jednak no cóż. zobaczymy.
Powrót do góry Go down
maximilian

maximilian


Liczba postów : 1262
Join date : 29/06/2009

sala #234 Empty
PisanieTemat: Re: sala #234   sala #234 Icon_minitimeCzw Sie 13, 2009 12:04 am

złapał ją za rękę i mocno ścisnął. ale nie jakoś za mocno, bo nie robił tego w swojej złośliwości - dobra, przyniosę ci całe pudełko z tymi ciastkami, jak chcesz - mruknął, bo nie rozumiał tego, jak można mieć aż taką ochotę na ciastko, żeby o tym tyle wspominać xd w każdym razie jedną ręką trzymał jej dłoń, a palcem drugiej ręki jeździł po jej wewnętrznej stronie ramienia i łokcia, co jest szalenie przyjemne <3 - boli? - zapytał, kiedy jęknęła z bólu. w sumie niepotrzebnie pytał, bo wiedział, że ją boli - może mam zawołać jakąś pielęgniarkę, żeby dała ci jakieś znieczulające prochy? - zapytał, nawet z troską w głosie. no co, martwił się.
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

sala #234 Empty
PisanieTemat: Re: sala #234   sala #234 Icon_minitimeCzw Sie 13, 2009 12:16 am

- boli jak cholera, powinnam nic nie czuć przez tą jebaną kroplówkę, ale zdzira nie ścieka! - jęknęła zrozpaczona płaczliwym tonem, chodź te przekleństwa w ustach lauren pewnie wyglądały komicznie i nawet można by powiedzieć, że uroczo, hę. o ile przekleństwa mogą być urocze, ale niech tak będzie ; d zaczęła kombinować coś przy drenie, jednak to nic nie dało, tylko jeszcze bardziej sobie wbiła to w ciało. westchnęła ciężko, opierając głowę o maxowe ramię. pozwoliła sobie pomiętosić trochę jego rękę, ale przyjemnie, żeby nie było, że zrobiła z niego plastelinę ; d
Powrót do góry Go down
maximilian

maximilian


Liczba postów : 1262
Join date : 29/06/2009

sala #234 Empty
PisanieTemat: Re: sala #234   sala #234 Icon_minitimeCzw Sie 13, 2009 12:21 am

zaśmiał się pod nosem, kiedy lauren bluzgała na jebaną kroplówkę xd - lepiej nie zabieraj się za to, bo możez pogorszyć sytuację. wiem, bo sam nieraz byłem w szpitalu - pouczył ją a propos tego drena. no, bywał w szpitalu, głównie z powodu przedawkowań różnego rodzaju i samochodowych stłuczek, w których niestety niekiedy brał udział. - chyba, że chcesz się tego całkiem pozbyć, to służę pomocą - pogłaskał ją po głowie, kieedy to oparła ją na jego ramieniu. potem cmoknął ją w czubek głowy.
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

sala #234 Empty
PisanieTemat: Re: sala #234   sala #234 Icon_minitimeCzw Sie 13, 2009 12:29 am

spojrzała uważnie na dren, marszcząc nos. nie podobało jej się, że ma coś wbite w skórę i na dodatek plaster ją ciągnął czy coś. - nie no, może jeszcze coś pomoże - westchnęła, mając nadzieję, że tak będzie. inaczej chyba zbluzga wszystkie pielęgniarki na nocnej zmianie! xd nagle podczas tej uroczej chwili, wpadła do pokoju piszcząca evelyn, a za nią biegnący ojciec w niewygodnym garniturze. zrobili kilka rundek na około łóżka i sali, po czym wylecieli zamykając drzwi. roześmiała się tylko. - chyba evelyn używa zbyt dużo słów, których ja nauczyłeś - stwierdziła, cały czas się śmiejąc, chodź to śmieszne nie było :< uniosła głowę, składając usta w dzióbek, co oznaczało że ma się łaskawie przysunąć, bo chce go przyjemnie pocałować, hihi.
Powrót do góry Go down
maximilian

maximilian


Liczba postów : 1262
Join date : 29/06/2009

sala #234 Empty
PisanieTemat: Re: sala #234   sala #234 Icon_minitimeCzw Sie 13, 2009 12:37 am

- fajna jest ta twoja siostra - i nie mówił tego żartem, czy coś w ten deseń, tylko max naprawdę ją chyba polubił - ogólnie nie lubię dzieci, ale evelyn fajnie mówi 'kurwa'. nie to co przemądrzała siostrzyczka tony'ego, którą miałem okazje się kilka razy zajmować - westchnął ciężko na samo wspomnienie o tym - myślałem, że dostanę zajoba od tego oglądania z nią bajek - objawia się kolejna twarz max'a, więc lauren może poznać jego stosunek do dzieci xd kiedy lauren złożyła usta w dzióbek, to najpierw przyłożył palec do swoich ust, a potem dotknął ust lauren, jednak potem zaśmiał się, nachylił się nad nią i ją namiętnie pocałował, trzymając ręką za policzki. darował sobie dotykanie jej w innych miejscach bo było pokłuta i połamana :<
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

sala #234 Empty
PisanieTemat: Re: sala #234   sala #234 Icon_minitimeCzw Sie 13, 2009 12:48 am

ojć, jakby ją dotkną w żebra to by chyba poznał gniew kopa z gipsem na nodze! w tym momencie nie mogli sobie sprawić innych przyjemności niż to, więc ostrożnie położyła na dłoń na policzku, zachłannie oddając pocałunki, hihi. korzysta, z tego co może. mruknęła z zadowolenia, zjeżdżając dłonią z jego policzka na jego kark, który przyjemnie pomasowała. jednak nie chciała go zachęcać do dalszych działań, chodź nie mogła się oderwać od tej przyjemnej czynności :< oderwała się od niego na chwilę, a jej mina mówiła ;kto to tony?; bo chyba nie miała przyjemności. - trzeba było, wyłączyć bajkę i uczyć ją przeklinać - zachichotała pod nosem, cmokając go w środek ust.
Powrót do góry Go down
maximilian

maximilian


Liczba postów : 1262
Join date : 29/06/2009

sala #234 Empty
PisanieTemat: Re: sala #234   sala #234 Icon_minitimeCzw Sie 13, 2009 12:55 am

- najwyraźniej na to wcześniej nie wpadłem - mruknął, po czym ponownie wpił się w jej usta. pewnie i tak już był zachęcony do dalszych działań, aczkolwiek świadomość, że może połamać lauren jeszcze bardziej i fakt, że niedaleko czai się jej ojciec go skutecznie do tych działań zniechęcił ;p - twój ojciec długo ma tu jeszcze zamiar być? - zapytał, niezbyt zadowolony, że śmiał odwiedzić swoją córkę akurat wtedy, kiedy on ją odwiedza :<
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

sala #234 Empty
PisanieTemat: Re: sala #234   sala #234 Icon_minitimeCzw Sie 13, 2009 1:02 am

- całą noc. rano wyjeżdża, zostawia evelyn z jakąś opiekunką. miał ją zostawić ze mną, no ale wyszło jak wyszło - westchnęła. właściwie to nie uśmiechało jej się siedzieć z siostrą, która wszystkich czesze, bo chciałaby zostać fryzjerką :< ale da się przywyknąć. złapała znów sobie łapkę maxa, opierając głowę na jego ramieniu. chyba środki przeciwbólowe zaczynały działać, bo lauren nic nie czuła i zaczynała być zadowolona, hihi.
Powrót do góry Go down
maximilian

maximilian


Liczba postów : 1262
Join date : 29/06/2009

sala #234 Empty
PisanieTemat: Re: sala #234   sala #234 Icon_minitimeCzw Sie 13, 2009 1:08 am

słysząc informacje, że jej ojciec tu zostaje z małą evelyn, to tylko przewrócił oczami - tym bardziej tu nie zostanę całą noc - burknął, dając do zrozumienia, że się chyba z jej ojcem nie polubią, hue hue. zresztą czyj ojciec lubi chłopaków swojej córki? chyba żaden, przynajmniej mój :< - muszę zapalić - podniósł się z łóżka i znalazł w kieszeni paczkę z papierosami - chyba to nie będzie ci przeszkadzać - stwierdził, zapalając sobie owego papierosa i mocno zaciągając się nim. miał gdzieś fakt, że w szpitalu palić nie wolno. paląc, głaskał lauren po głowie jakoś fajnie i cały czas się w nią wpatrywał.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





sala #234 Empty
PisanieTemat: Re: sala #234   sala #234 Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
sala #234
Powrót do góry 
Strona 1 z 4Idź do strony : 1, 2, 3, 4  Next
 Similar topics
-
» sala #104
» Sala pierwsza
» Sala druga
» sala baletowa
» sala trzecia biologiczna

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
you give it all, but i want more. :: miasto ## city :: New York. :: szpital.-
Skocz do: