you give it all, but i want more.
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


na forum mamy l a t o
 
IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 sala #234

Go down 
2 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4
AutorWiadomość
maximilian

maximilian


Liczba postów : 1262
Join date : 29/06/2009

sala #234 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: sala #234   sala #234 - Page 4 Icon_minitimePią Paź 30, 2009 8:08 pm

- o lekarza się nie martw. złapię tego drania i wyciągnę cię stąd dzisiaj - zabrzmiał, jak książe z bajki ratujący swoją ukochaną księżniczkę z wieży (szpitala) strzeżonej przez smoka (lekarzy) <3 i chyba o to mu właśnie chodziło. - a czemu nie? - no to pewnie źle się lauren spodziewała, bo max lubił imprezować, co może świadczyć o tym, że nie opuszczał żadnej. no, może mały odsetek opuścił, ale tylko dlatego, że a) leżał gdzieś zaćpany, b) był w parszywym humorze, na głodzie. och. no i pewnie przysiadł sobie obok niej, obejmując ją ramieniem.
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

sala #234 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: sala #234   sala #234 - Page 4 Icon_minitimePią Paź 30, 2009 8:14 pm

jakoże lauren pewnie już bez swojego przetłumaczenia tak te słowa zrozumiała, bo to wyrośnięte dziecko i przy okazji z romantycznym muskiem, to tylko uśmiechnęła się szeroko i cmoknęła go w policzek, jednak potem tylko pewnie delikatnie zmazała ślad po swojej szmince, bo się odwaliła w czerwień, ha! oparła głowę o jego ramię, uśmiechając się cały czas lekko. - no to za co się przebierasz? - spytała, nieco chichocząc. pewnie przed oczami stanął jej max w różnorakich przebraniach, więc dlatego się śmiała xd
Powrót do góry Go down
maximilian

maximilian


Liczba postów : 1262
Join date : 29/06/2009

sala #234 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: sala #234   sala #234 - Page 4 Icon_minitimePią Paź 30, 2009 8:31 pm

uniósł jedną brew i spojrzał na nią z udawaną dumą, co wprawiało go samego w rozbawienie. wyglądało na to, że max dzisiaj jest w dobrym humorze, co pewnie jest dobrą informacją dla lauren. pewnie nie wyglądał, ani nie zachowywał się jak psychopata, tylko po prostu zdawał się być kochanym, normalnym facetem xd - za księcia - za takiego xd uśmiechnął się szeroko, bo jemu samemu ten pomysł wydawał się być śmieszny xd

i sorry za zapłon, dopadła mnie ochota na słodycze i musiałam się dokopać do moich ulubionych ciastek <3 :*
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

sala #234 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: sala #234   sala #234 - Page 4 Icon_minitimePią Paź 30, 2009 8:37 pm

owowow, to również ją zaskoczyło, bo myślała, że max będzie psioczył (ależ mnie to rozśmieszyło xd), że nie dla niego bale przebierańców i to dziecinne, a tutaj proszę! hihi. uśmiechnęła się więc szeroko, nawet nieco chichocząc pod nosem, próbując sobie wyobrazić maximiliana jako księcia. pewnie jak sobie wyobraziła, to tylko znów się szeroko uśmiechnęła, bo wiadomo xd - będziemy pasować, ja za kopciuszka, chodź to pewnie kopciuszek mi nie wyjdzie, bo mam za krótką kiecę - zmarszczyła śmiesznie nos. pewnie swoją inspirację wzięła z filmu, który ostatnio oglądała z siostrą, więc wiadomo. no, ale przynajmniej będzie miała na sobie fajną sukienkę, chodź trochę za krótką jak na kopciuszka, hejho!
Powrót do góry Go down
maximilian

maximilian


Liczba postów : 1262
Join date : 29/06/2009

sala #234 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: sala #234   sala #234 - Page 4 Icon_minitimePią Paź 30, 2009 8:41 pm

zonk w tym, że dla maximiliana nie istniało coś takiego jak 'za którka kiecka'. toteż uśmiechnął się niecnie pod nosem, przyciągając ją nieco do siebie - w takim razie rzeczywiście będziemy do siebie pasować - cmoknął ją w środek ust - no to chyba najwyższy czas, żeby się stąd zbierać, co nie? musisz chyba jeszcze zawitac do domu, z tego co wiem, ja zresztą też - pewnie wyszedł na korytarz i rozejrzał się za lekarzem, szukając go wzrokiem i ciągnąc za sobą lauren za rękę.
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

sala #234 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: sala #234   sala #234 - Page 4 Icon_minitimePią Paź 30, 2009 8:53 pm

pewnie przy okazji łapali niezbyt miłe spojrzenia personelu, a pielęgniarką, które najwidoczniej pamiętały lauren, z tego że siedziała przy maxie non stop, tylko pokazywała język, bo w tym momencie poczuła się pewna, że już więcej tutaj nie wróci xd oby, cnie. - mam nadzieję, że już tutaj nie wrócę. w sumie nic nie chcieli mi powiedzieć, nie wiem dlaczego. dziwne, chyba powinni, co nie? podpytaj ich - wepchnęła tylko maximiliana do pokoju lekarskiego, a sama tylko stała za nim, wyglądając zza jego ramienia. - oni mnie przerażają - mruknęła tylko maxowi na ucho, marszcząc nieco brwi. przerażali ją lekarze w tych białych kitlach i niebieskich dwuczęściowych kombinezonach. nie było dżej di ani doktora coxa :< nawet turcka nie było!
Powrót do góry Go down
maximilian

maximilian


Liczba postów : 1262
Join date : 29/06/2009

sala #234 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: sala #234   sala #234 - Page 4 Icon_minitimePią Paź 30, 2009 8:59 pm

o nie! ale pewnie za to był woźny ;o woźny, który szmacił podłogę, wbijając złowrogi wzrok w macximiliana, którego pamiętał aż za dobrze. uh huh. - lauren, nie. nie będę z nimi rozmawiał - stwierdził będąc już w pokoju lekarskim i mając gdzieś, że laekarze doskonale go słyszą, po czym wyszedł, ciągnąć lauren za sobą - skoro nie chcą ci dać tego cholernego wypisu, to po prostu cię stąd zabiorę. chyba czujesz się dobrze, co nie? jakbyś czuła się źle to dalej byś była pod tlenem i kroplówką, chodźmy - ścisnął mocniej jej rękę.
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

sala #234 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: sala #234   sala #234 - Page 4 Icon_minitimePią Paź 30, 2009 9:20 pm

ostatnio oglądałam jakiś film z tym aktorem i cały czas miałam wrażenie, że on jest woźnym, a nie szefem jakieśtam firmy xdd
uniosła tylko lekko brwi, wpatrując się w maximiliana z małym przerażeniem, jednak to tylko szybko ukryła, składając usta w dzióbek. właściwie to ona wychodziła na własne życzenie i dlatego jej nie chcieli napisać tego wypisu. jeszcze rano rzeczywiście leżała pod tlenem i kroplówką, jednak do tego teraz się nie przyzna, bo w swoim mniemaniu czuła się całkiem dobrze, bez badań. no, może lekko przemęczona, jednak mniejsza z tym. po chwili zastanowienia, mruknęła tylko pod nosem: - chodźmy - uśmiechając się lekko i stając nieco na palcach, żeby cmoknąć go w środek ust. pewnie teraz znów przed nią miał czerwone usta, więc tylko się rozchichotała xd
Powrót do góry Go down
maximilian

maximilian


Liczba postów : 1262
Join date : 29/06/2009

sala #234 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: sala #234   sala #234 - Page 4 Icon_minitimePią Paź 30, 2009 9:23 pm

no i poszli, no i nawet możesz zacząć, powiem ci. xdd
Powrót do góry Go down
Sponsored content





sala #234 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: sala #234   sala #234 - Page 4 Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
sala #234
Powrót do góry 
Strona 4 z 4Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4
 Similar topics
-
» sala #104
» Sala pierwsza
» Sala druga
» sala baletowa
» sala trzecia biologiczna

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
you give it all, but i want more. :: miasto ## city :: New York. :: szpital.-
Skocz do: