Apartament Jimmy'ego i Nathan'a.

Zakmneła klapkę-Czemu nie -poparzyła na niego

-Lepiej pobyc tylko we dwojkę.

Uśmiechneła się i wzieła go za ręke-Szybko zmieniasz zdanie,chyba musze sie do tego przyzwyczaić

-Musisz. Nie masz wyboru.

-No to co bedziemy robić???

-A co chcesz? Oprócz dzikiego seksu, bo na niego zawsze masz ochotę. -Zasmiał się.

Przerwróciła oczami-Ej nie zawsze-zmarszczyła brwi-nie wiem chocby gdzies na spacer albo na kawe pamiętasz jak było fajnie w starbucks jak się poznaliśmy

Wstał poszedł do pokoju. Zmienił spodnie na jeansy i zalożył marynarke od garnituru. -Prowadź w takim razie. //mozesz zaczac.

3 raz dzis zaczynam////Zaniosła mokra marynarkę do łazienki i wróciła do niego-powinienes zmienic koszulke jestes cały przemoczony

wybacz ;p/// -A nie powinienem w niej zostac? nie wygladam jak seksowna miss mokrego podkoszulka? -Zaśmiał się.

popatrzyła na niego tors-może i wygladasz ale jak jej nie zdejmiesz za dwa dni będziesz miss szpitalnego łóżka

Zrobil mine jakby myślał. -To może byc dobra sprawa. Może zajmie się mną jakaś seksowna pielęgniarka. -uśmiechnął sie i zdjął koszulke.

-Ta Jimmi juz się pisał na ta fuche wiec licz na niego-usmiechneła się na widook jego gołej klaty

-Mmmm, mam nadzieję, że Jimmy zaloży obicisł biały fartuszek.

Rozesmiała się i podeszła blisko niego- i zrobi Ci bardzo przyjemną lewatywe kocie

-Łuuu, już nie mogę się doczekac. Mam nadzieje, że dostane też kilka nieprzyjemnych zastrzyków w tyłek.

Przewróciła oczami-Janse proś go o co chcesz

-Marzę, żeby przypiął mnie kajdankami do szpitalnego łożka i raził lekkim prądem. Zawsze mnie to podniecało.

-Takie rzeczy to nie w szpitalu skarbie i nie wiem czy Jimmiemu by to pasowało ale zawsze mozemy go zapytac  jak wróci.Właśnie gdzie się on podziewa

-Jak nie w szpitalu to gdzie to dostane? -Zasmucił się, a bynajmniej starał się na takiego wyglądac. -Hmm, nie wiem gdzie. Napisz do niego czy ma zamiar przyjsc do domu.

-w burdelu mój drogi-szepneła mu do ucha-Ty napisz ciągle masz komórke w reki więc myslałam ze z nim tak piszesz-spojrzała wprost na niego

-sugerujesz mi, że musze wybrac sie do burdelu? myslałem, że może Ty mi zaproponujesz taką przyjemnośc. -Usmiechnął się i spojrzał na telefon. -Nie pisze z Jimmy, ale napisze do niego.

-Nie musisz się tam wybierać i nawet bym tego nie chciała ale ja nie oferuje ci smyrania prądem-pewnie usiadł koło niego-to z kim tak piszesz???

-A co mi możesz zaoferowac? -Postanowil uniknac odpowiedzi na to pytanie. Pocałował ja.

Kiedys to sie obróci przeciwko niemu bo ją ta zaczyna wkurzac-Tylko siebie i swój numer telefonu zebys mógł DO MNIE tez tak pisac