you give it all, but i want more.
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


na forum mamy l a t o
 
IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 macy's

Go down 
+5
Blair
Georgina
Alison
Nathan
jeremiah
9 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6
AutorWiadomość
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

macy's - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: macy's   macy's - Page 6 Icon_minitimeNie Gru 13, 2009 10:43 pm

zerknęła na nią zmartwiona, w sumie nie wiedząc co powiedzieć. zapewne chciała udzielić innej rady niż 'porozmawiaj z nim', bo takiej zapewne udzieliłby jej nowy przyjaciel psychoterapeuta, a nawet chciała nieco głębsze rady udzielać. - może sama jestem beznadziejna ze spraw sercowych, ale zdaje mi się, że skoro wczoraj chciał z tobą gadać, jeśli normalnie wam się rozmawiało oraz nie odkrzykiwał się na tobie to wszystko jest na dobrej drodze. no i nie masz się czego obawiać, przecież dalej masz pierścionek na palcu - wskazała na jej dłoń, uprzednio jeszcze się orientując czy na pewno ten pierścionek ma, bo by była gafa ;o w każdym razie dajmy na to, że miała więc poklepała ją ponownie po ramieniu, uśmiechając się lekko. - gdyby coś było nie tak, jakby chciał tą znajomość całkiem skończyć to myślę, że już byś go nie miała - ot taka myśl wyszła z jej romantycznego mózgu.
Powrót do góry Go down
Violet

Violet


Liczba postów : 3212
Join date : 16/05/2009

macy's - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: macy's   macy's - Page 6 Icon_minitimeNie Gru 13, 2009 10:52 pm

- no niby tak. ale co jeśli on zachowuje się wobec mnie tak zwyczajnie, bo najzwyczajniej w świecie staje się mu obojętna? może mam pierścionek na palcu tylko dlatego, bo nie chce mnie krzywdzić, czy coś... - chyba sama się nakręcała w tym swoim smutku, który wcale nie wydawał się być jakimś wielkim smutkiem, ponieważ violet co chwile się promiennie uśmiechała i pewnie nikt nie byłby w stanie powiedzieć z czego to wynikało - wolałabym umrzeć, ale nie zostawię przecież noah. chcę w końcu, żeby miał mamę - o dziwo, to wszystko mówiła z uśmiechem, tak, jakby opowiadała o czymś radosnym. potem na chwilę zamilkła, jednak chwila ciszy nie trwała długo. - chcesz spędzić ze mną święta? - zapytała, uśmiechając się, oczywiście.
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

macy's - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: macy's   macy's - Page 6 Icon_minitimeNie Gru 13, 2009 10:58 pm

znów ją zaskoczyło opowiadanie z uśmiechem o sprawie przy której lauren zalewałaby się łzami i robiła kolejne spektakularne połykanie zbyt dużej ilości tabletek z nadzieją, że w końcu jej się uda. uniosła więc lekko brwi, zastanawiając się chwilę na czym to wszystko polega. w każdym razie do żadnego wniosku nie doszła, może do takiego, że terapeuta dał jej zbyt dużą dawkę leków uspokajających, jednak przecież jej tego nie powie, bo nie chciała żeby znów się na nią gniewała. uśmiechnęła się tylko lekko na jej pytanie, zostawiając guzik od płaszcza w spokoju, bo niedługo już by odpadł. - a nie będę przeszkadzać w sumie czy coś? - znów zaczęła bawić się guzikiem. jednak cóż poradzić, że tak czy siak nie czekając na odpowiedź pokiwała twierdząco głową i uśmiechnęła się szeroko.
Powrót do góry Go down
Violet

Violet


Liczba postów : 3212
Join date : 16/05/2009

macy's - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: macy's   macy's - Page 6 Icon_minitimeNie Gru 13, 2009 11:06 pm

- gdybym uważała, że będziesz przeszkadzać, to bym cię nie zapraszała - uśmiechnęła się jeszcze szerzej, po czym zaśmiała się pod nosem - spędzisz z nami rodzinne święta, takie jakie miałam co roku. tylko, że tym razem ja będę robiła za gospodynię - pokiwała głową z dumą - jestem pewna, że tegoroczne święta będą dorównywały tym wszystkim zeszłym. w końcu będę miała ciebie, timothy'ego i noah, a tylko wy jesteście mi potrzebni do szczęścia - awww <3 violet momentami robiła się słodka jak cukier, ale w dzisiejszym wydaniu była to poniekąd zasługa valium. jednak nie przypisujmy wszystkiego lekom, bo kiedy violet sama z siebie jest w równowadze psychicznej, to również jest pocieszna.
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

macy's - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: macy's   macy's - Page 6 Icon_minitimeNie Gru 13, 2009 11:16 pm

właśnie gdy violet się deklarowała, że tylko oni są jej do szczęścia potrzebni to wydała z siebie ciche 'awww!' rozczulenie, po czym mocno uściskała violet, jednak zaraz się oderwała z lekkim przerażeniem w oczach, jednak to przerażenie zaraz minęło. - ale będę mogła wziąć evelyn, prawda? dziś się dowiedziałam, że jeszcze takie rodzinne święta przysługują mi, bo oni jeszcze nie są pełnoprawną jej rodziną no i wiesz... - uśmiechnęła się szeroko, po czym aż klasnęła w łapki z zadowolenia i poderwała się z ławeczki. - chodź, idziemy kupować prezenty i inne tym podobne - wyciągnęła do niej łapkę, cały czas się szeroko uśmiechając. miała nadzieję, że violet dopuści ją do kuchni, bo zbytnio nie poczuje się w roli gospodyni, bo wyjdzie na to, że obie będą miały zbyt duże ambicje pani domu i znów się po obrażają xd :<
Powrót do góry Go down
Violet

Violet


Liczba postów : 3212
Join date : 16/05/2009

macy's - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: macy's   macy's - Page 6 Icon_minitimeNie Gru 13, 2009 11:25 pm

- oczywiście, że będziesz mogła ją wziąć! przecież im więcej dzieci, tym lepiej - zachichotała - będzie przynajmniej weselej, zwłaszcza, że lubię tą twoją evelyn - dreptała posłusznie za lauren, szukając wzrokiem jakiś fajnych prezentów dla wszystkich jej najbliższych ludzi <3
- poza tym mam nadzieję, że przeszła już ci ta cała moskwa... - zerknęła na nią pytająco. liczyła, że najwidoczniej tak, bo jakoś lauren nie sprawiała wrażenia, jakby miała zaraz wyjechać. poza tym zgodziła się spędzać święta z biedną, zagubioną duszyczką jaką jest violet, której marzą się święta w dużym gronie osób, tak jak miała zawsze.
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

macy's - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: macy's   macy's - Page 6 Icon_minitimeNie Gru 13, 2009 11:30 pm

- sama nie wiem czy przeszła mi ta moskwa - stwierdziła po chwili z lekkim zakłopotaniem, zapewne znów zaczęłaby się bawić guzikiem od płaszcza, jednak zbyt zajęła się oglądaniem jakiś fajowskich prezentów w sklepie, do którego zapewne teraz weszły. ja nie mam tak podzielnej uwagi w sklepie, że mogę myśleć, rozmawiać i oglądać. co najwyżej oglądać, ale może lauren była zakupowym nadludziem i robiła to wszystko na raz xd brawooo! - z jednej strony tak, ale z drugiej chyba nie. zresztą nie wiem, musiałabym usiąść i to wszystko na spokojnie przemyśleć, jednak coraz bardziej jestem ku wersji, że nie - pokręciła przecząco głową, zerkając na violet z uśmiechem, przy okazji potrząsając taką fajną szklaną kulą, gdzie był domek i ogólnie i padał śnieżek, więc po chwili zapatrzyła się w tą kulę <3 - no, a jeśli miałabym teraz wyjeżdżać, no to już po świętach - dodała, gdy śnieg w kuli spadł.
Powrót do góry Go down
Violet

Violet


Liczba postów : 3212
Join date : 16/05/2009

macy's - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: macy's   macy's - Page 6 Icon_minitimeNie Gru 13, 2009 11:47 pm

pokiwała tylko głową, dochodząc do wniosku, że i tak jej nie przegada. :< jednak nie okazywała smutku, jak zresztą prze cały dzisiejszy dzień. westchnęła tylko ciężko, a jej uwagę pewnie przykuła jakaś bajerancka zabawka, czy coś w ten deseń. - jeśli ty wyjedziesz, to ja pojadę z tobą. mam w moskwie jednego znajomego. co prawda to mój były facet, który mnie wykorzystał, ale w sumie nie robi mi, mogę się u niego zakwaterować. zostanę tam do usranej śmierci i będę wiodła tragiczny żywot, niczym bohaterka z romantycznej opowieści - westchnęła . jej wywody brzmiały co najmniej dziwnie i bezsensownie, ale taka momentami była violet - ciekawa jestem co ty tam będziesz robić, hm? - zerknęła na nią pytająco - zamkniesz się sama w swoim wielkim domu, który przepisał ci tata i co? będziesz czekała na swojego rosyjskiego księcia z bajki? - zapytała z lekką nawet kpiną w głosie.
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

macy's - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: macy's   macy's - Page 6 Icon_minitimeNie Gru 13, 2009 11:54 pm

wyczuła jej kpinę w głosie, więc nieco zmroziła ją wzrokiem, po czym przewróciła oczami. przewróciła kulę do góry nogami łons egejn, aby śnieżek znów zaczął padać na czerwony domek oraz bałwana obok owej budowli. lubię takie kulę <3
- dokładnie, zamknę się w domu, ale uprzednio zrobię przetarg na ojca kancelarię. tak więc będę obrzydliwie bogatą, samotną dwudziestolatką z depresją, która będzie szukała rosyjskiego księcia z bajki. w sumie rosjanie są brzydcy, więc na amerykańskiego księcia z bajki, który przeprowadził się do rosji. istnieje też możliwość, że będę miała pięćdziesięcioletniego narzeczonego i będziemy prowadzili obrzydliwie luksusowe życie, chodź wcale między nami nie będzie żadnego uczucia. albo zabiorę jakiegoś księcia stąd - jej gadanie również wydawało się bez sensu, jednak cóż poradzić. jak obie gadają bez sensu to na pewno się zrozumieją xd wzruszyła lekko ramionkami, po czym dopiero po swoim wywodzie oderwała nieco smutny wzrok od kuli, rozglądając się za kolejnymi bibelotami.
Powrót do góry Go down
Violet

Violet


Liczba postów : 3212
Join date : 16/05/2009

macy's - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: macy's   macy's - Page 6 Icon_minitimeNie Gru 13, 2009 11:59 pm

- podejrzewam, że jednak będziecie. starsi faceci, jak biorą sobie za żony młodsze panienki, to liczą głównie na to, że będą się z nimi kochać - możliwe, że obie słowo 'kochać' odbierały nieco inaczej, jednak cóż poradzić. - poza tym już nie bądź taką pesymistką, na pewno kogoś znajdziesz. oczywiście nie w rosji. w rosji nikogo nie znajdziesz i będziesz sama aż do śmierci. ale tutaj na pewno - roześmiała się cicho pod nosem. po chwili z lekkim bólem w głosie dodała - borze, czemu obie jesteśmy takimi pieprzonymi romantyczkami? - westchnęła z pokrzepiającym uśmiechem.
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

macy's - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: macy's   macy's - Page 6 Icon_minitimePon Gru 14, 2009 12:12 am

- może lepiej jest samej, co? przynajmniej nie przeżywa się żadnych rozczarować, rozstań, kłótni, nie trzeba się odkochiwać oraz innych tym podobnych rzeczy. przecież to jest cholernie trudne - stwierdziła smutno, zatrzymując się aż z tą myślą na środku sklepu, wpatrując się w martwy punkt przed sobą. sprzedawca najwidoczniej wpatrywał się oraz wsłuchiwał w ich konwersację z lekkim rozbawieniem oraz nawet zainteresowaniem co zaraz te dwie blond głowy wymyślą xd swoje zastanowienie zakończyła tylko głośnym westchnięciem oraz pokręceniem głową z niedowierzaniem. - nie wiem, ale to zajebiście wkurzające, nie sądzisz? - rzuciła w czasoprzestrzeń, po czym podłożyła pod nos violet jakiś śmieszny przedmiot, ja się ostatnio chichrałam z lampki człowieczka, który miał włącznik w wiadomym miejscu xdd więc lauren pokazała violet tą oto lampkę, chichocząc pod nosem.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





macy's - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: macy's   macy's - Page 6 Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
macy's
Powrót do góry 
Strona 6 z 6Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
you give it all, but i want more. :: miasto ## city :: New York. :: butiki.-
Skocz do: