| Central Park. | |
|
+27ian william heather Tony matthew Justin ann Oliver carlos xavier josephine Keisha Mood Violet Chuck ryan. alex Blair abilene candy Jimmy Georgina Twiggy corey kayla sasza Alison Nathan 31 posters |
|
Autor | Wiadomość |
---|
Violet
Liczba postów : 3212 Join date : 16/05/2009
| Temat: Re: Central Park. Czw Cze 04, 2009 6:34 pm | |
| - może po prostu nie masz drugiego imienia. jesteś stąd? nigdy cię tutaj nie widziałam - po chwili puknęła się palcem w czoło - przecież nowy jork jest wielki, więc to jest oczywiste, że cię nie widziałam - zachichotała głośno, po czym jej chichot zmienił się w udawany kaszel. | |
|
| |
heather
Liczba postów : 1586 Join date : 03/06/2009 Age : 32
| Temat: Re: Central Park. Czw Cze 04, 2009 6:46 pm | |
| - z nashville - uśmiechnęła się lekko, mając nadzieje, że violet wie gdzie to jest, nie jak połowa nowojorskiego ludu. - mogłaś mnie nie widzieć, czy coś takiego, bo dopiero wczoraj przyjechałam - pokiwała głową, zakładając nogę na nogę i poprawiła swoje włosy. znów misternie ułożony kok, który zaraz się rozwali. - a ty? - spytała, przekręcając głowę jakoś. | |
|
| |
Violet
Liczba postów : 3212 Join date : 16/05/2009
| Temat: Re: Central Park. Czw Cze 04, 2009 6:51 pm | |
| - je viens de paris - i wszystko jasne ;p uśmiechnęła się lekko - jest coraz zimniej - objęła się ramionami - chyba będę się zbierać - spojrzała na zegarek - poza tym jestem umówiona. możemy kiedyś się wybrać na kawę, czy coś, bo zakładam, że jak narazie mało kogo tu znasz. daj tylko znać - napisała na jakimś świstku swój numer telefonu, wręczyła heather, ładnie się pożegnała i poszła dość szybkim krokiem, jak to violet. | |
|
| |
Blair
Liczba postów : 4452 Join date : 09/05/2009 Age : 33
| Temat: Re: Central Park. Sob Cze 06, 2009 4:42 pm | |
| podejrzewam, że ten koncert miał być tu, więc kiedy się już wyszykowała, to tu przyszła, szukając wzrokiem ryana i zastanawiając się jak od niego wyciągnąć co się stało. | |
|
| |
Tony
Liczba postów : 1114 Join date : 01/06/2009
| Temat: Re: Central Park. Sob Cze 06, 2009 11:46 pm | |
| tony popełnia właśnie ciężki grzech. zostawił swoją trzyletnią, śpiącą siostrę samą w domu, bo mu się zachciało wyjść na krótki spacer. przy okazji chciał sobie zapalić, a nie chciał palić przy małej. | |
|
| |
heather
Liczba postów : 1586 Join date : 03/06/2009 Age : 32
| Temat: Re: Central Park. Sob Cze 06, 2009 11:58 pm | |
| heather siedziała sobie akurat na pobliskiej ławce i zadzierała głowę wysoko do góry, zastanawiając się kiedy spadnie śnieg! nie pytaj ; d ona jest chyba jakaś dziwna, ostatnio rozmyślała ile ludzi w danym momencie może myśleć o tym samym. doszła do wniosku, że połowa populacji męskiej myśli o cyckach. powinna przeprowadzić jakieś badania na ten temat. spojrzała na tony'ego i mu zazdrościła bo miał papierosa, ale jeszcze tego nie ukazywała :c | |
|
| |
Tony
Liczba postów : 1114 Join date : 01/06/2009
| Temat: Re: Central Park. Nie Cze 07, 2009 12:00 am | |
| miał papierosa, ale nie zapalonego, bo zapomniał z domu zapalniczki. już chciał się cofnąć po nią do domu, bo dopiero co wyszedł, ale zauważył heather - hej, masz może ogień? | |
|
| |
heather
Liczba postów : 1586 Join date : 03/06/2009 Age : 32
| Temat: Re: Central Park. Nie Cze 07, 2009 12:02 am | |
| - mam - zaczęła szperać po kieszeniach, szukając zapaliczki. - proszę bardzo! - podała mu ją, uśmiechając się przyjemnie. niech się cieszy, nie była w żadnym przypadku różowa w jakieś przedziwaczne wzroki albo pieski, heather nie z takich :c fajną zippo miała. | |
|
| |
Tony
Liczba postów : 1114 Join date : 01/06/2009
| Temat: Re: Central Park. Nie Cze 07, 2009 12:04 am | |
| - jak mam ci dziękować? - uśmiechnął się ładnie, odsłaniając uzębienie. odpalił papierosa i mocno się nim zaciągnął, po czym oddał zapalniczkę w prawowite ręce - jestem anthony - kiwnął głową i podał jej rękę na powitanie. | |
|
| |
heather
Liczba postów : 1586 Join date : 03/06/2009 Age : 32
| Temat: Re: Central Park. Nie Cze 07, 2009 12:09 am | |
| - jak masz jeszcze jednego papierosa, to mogłabym? - roześmiała się, chowając zapaliczkę do kieszeni, w której siedziała wcześniej. - heather - przedstawiła się, podając mu rękę również. uśmiechnęła się, jakoś może bardziej kącikowo, bo stwierdziła sobie w myśli, że ma ładne zęby, a to przecież wielki plus, prawda! | |
|
| |
Tony
Liczba postów : 1114 Join date : 01/06/2009
| Temat: Re: Central Park. Nie Cze 07, 2009 12:12 am | |
| - ależ proszę - wyjął z kieszeni paczkę papierosów i podsunął jej pod nos, żeby się poczęstowała - heather, ładne imię - pozwolił sobie usiąść obok niej na ławeczce - muszę kiedyś w końcu rzucić to cholerstwo - przyjrzał się swojemu petowi, po czym i tak się nim zaciągnął. w końcu jeśli dalej będzie palił, to już nie będzie miał tak ładnych zębów, jak teraz. | |
|
| |
heather
Liczba postów : 1586 Join date : 03/06/2009 Age : 32
| Temat: Re: Central Park. Nie Cze 07, 2009 12:23 am | |
| - dziękuję, zbawicielu - pokiwała głową z uznaniem, wyjmując papierosa z paczki, którego zaraz zapaliła. - ale co poradzić, że nie da się tego rzucić - westchnęła, patrząc na spalającą się końcówke truciela - każde podejscie kończy się złością na wszystko i wypaleniem całej paczki na raz - roześmiła się, strzepując trochę popiołu na ziemię i lekko się zaciągnęła. | |
|
| |
Tony
Liczba postów : 1114 Join date : 01/06/2009
| Temat: Re: Central Park. Nie Cze 07, 2009 12:25 am | |
| - no właśnie. myślałem, że to wszystko pójdzie łatwiej, bo w sumie to tylko papieros. ale okazało się, że jestem słabszy niż myślałem - uniósł brwi - a tak poza tym, to rzucałem tylko raz. to znaczy, może 'rzucanie' to za duże słowo - roześmiał się przyjemnie. | |
|
| |
heather
Liczba postów : 1586 Join date : 03/06/2009 Age : 32
| Temat: Re: Central Park. Nie Cze 07, 2009 12:32 am | |
| - ograniczenie jest czasem bardziej drażliwe niż samo rzucanie - wzdrygnęła się na samą myśl o tym co działo się w jej głowie, jak próbowała ograniczać do dwóch dziennie. rodzina miała ciężko, tyle napiszę. - zresztą trudno pozbyć się przyzwyczajenia, np. nie przeżyję dnia bez wystarczającej ilości batoników - zachichotała i podrapała się z zakłopotaniem po głowie, patrząc badawczo na tonyego. | |
|
| |
Tony
Liczba postów : 1114 Join date : 01/06/2009
| Temat: Re: Central Park. Nie Cze 07, 2009 12:36 am | |
| - batoników? mam ten sam problem. jestem uzależniony od cukru, wszelkich ciastek, batoników, cukierków, czekolady i tak dalej. na dodatek uwielbiam sam sobie przyrządzać takie specjały, więc odzwyczaić się mi jest tym bardziej trudno - pokiwał głową ze zrozumieniem - aloe gdybym miał wybierać między papierosami, a słodyczami, wybrałbym bez wachania słodycze - znowu pokazał rządek swoich niemalże idealnych zębów. ma szczęście, że nie ma jeszcze próchnicy ani innych takich obrzydliwych rzeczy ;p | |
|
| |
heather
Liczba postów : 1586 Join date : 03/06/2009 Age : 32
| Temat: Re: Central Park. Nie Cze 07, 2009 12:42 am | |
| - jakbym ja zaczęła robić jakiekolwiek ciasto skończyłoby się brakiem kuchni i zakalcem - powiedziała prawdę, unosząc lekko brwi. raz już próbowała i nic z tego nie wyszło, drugi raz pewnie byłby jeszcze gorszy, szczególnie że wybrałaby sobie wyższy poziom. no trudno, taka już była najwidoczniej. - jejku, z jednej skrajności w drugą, jak nie papierosy to cukierki - roześmiała się przyjemnie, odgraniając włosy od twarzy. | |
|
| |
Tony
Liczba postów : 1114 Join date : 01/06/2009
| Temat: Re: Central Park. Nie Cze 07, 2009 12:47 am | |
| - mimo wszystko słodycze są jednak lepsze. one przynajmniej są słodkie, przyprawiają człowieka o wydzielanie endorfin przez mózg. a papierosy? śmierdzą i skracają życie - zgasił swojego papierosa - poza tym nie możliwe, żeby z twoimi zdolnościami kulinarnymi było aż tak źle. jesteś przecież dziewczyną i w ogóle - zaśmiał się. | |
|
| |
heather
Liczba postów : 1586 Join date : 03/06/2009 Age : 32
| Temat: Re: Central Park. Nie Cze 07, 2009 12:54 am | |
| uniosła ręce do góry, ale tak lekko wiesz raczej same dłonie, wypalając papierosa. - chcesz się przekonać, że w kuchni zamieniają się na dwie lewe? - roześmiała się, woląc nie wspominać o próbach pieczenia i gotowania na gwiazdkę, no biedny wujek, biedny, potem nie mógł wstać przez trzy dni! - a do tego, że jestem dziewczyną ma niewiele wspólnego jak do gotowania drygu się nie ma - wzruszyła ramionkami. wyrzucając gdzieś niedopałek. przyglądała się tonyemu, też! | |
|
| |
Violet
Liczba postów : 3212 Join date : 16/05/2009
| Temat: Re: Central Park. Nie Cze 07, 2009 6:36 pm | |
| pogoda była dziś w nowym jorku piękna, więc violet postanowiła wybrać się na spacer, testując przy okazji swoje nowe buty ;p | |
|
| |
Violet
Liczba postów : 3212 Join date : 16/05/2009
| Temat: Re: Central Park. Sro Cze 10, 2009 7:24 pm | |
| przyszła tutaj, z wisielczym humorem, podkrążonymi i przekrwionymi oczami od płaczu. niestety, była histeryczką, więc kiedy popłakała się raz, to beznadziejny humor nie przechodził jej przez większość dnia. | |
|
| |
matthew
Liczba postów : 1096 Join date : 22/05/2009
| Temat: Re: Central Park. Sro Cze 10, 2009 7:28 pm | |
| i wtedy przechodził sobie też tędy matt. chyba dawno go nie było, ale mniejsza o to. dwa dni to dużo? dużo. zauważył violet, podchodząc do niej szybszym krokiem. - ej, co jest? - spytał, marszcząc brwi. nawet się trochę zmartwił, czemu tak wygląda i jest naburmuszona! odsunął jej kosmyk spadający na czoło za ucho. | |
|
| |
Violet
Liczba postów : 3212 Join date : 16/05/2009
| Temat: Re: Central Park. Sro Cze 10, 2009 7:31 pm | |
| niemal rzuciła się na niego i znowu zaczęła ryczeć. nie chciało jej się mu wszystkiego powtarzać, więc zaczęła wyć jeszcze bardziej - miałam dziś w domu pożar - zaczęła wycierać łzy z policzków. teraz to się rozmazała, więc jeszcze chwilę pochlipała sobie ze złości. | |
|
| |
matthew
Liczba postów : 1096 Join date : 22/05/2009
| Temat: Re: Central Park. Sro Cze 10, 2009 7:35 pm | |
| podał jej chusteczkę, nie wiem skąd wyczarował. - pożar?! - niemal krzyknął, ocierając kolejne łzy violet z policzka, już chusteczką. pogłaskał ją miło po głowie, zmarszczając brwi jeszcze bardziej, pewnie zastanawiał się w jakim stanie jest jej mieszkanie. - ale niegroźny, prawda? - spytał, tym razem głaszcząc ją pokrzepiająco po plecach. | |
|
| |
Violet
Liczba postów : 3212 Join date : 16/05/2009
| Temat: Re: Central Park. Sro Cze 10, 2009 7:40 pm | |
| - każdy pożar jest groźny! - wrzasnęła i tupnęła nogą - gdybym nie miała zraszaczy i alarmu, to pewnie bym zginęła, bo jak wszystko zaczęło się palić, to spałam - mówiąc 'to wszystko' miała na myśli swoją ulubioną sukienkę, na której stało to feralne, niewyłączone żelazko - pierwszy raz w życiu zabrałam się za prasowanie. byłam z siebie taka dumna, ale zapomniałam wyłączyć żelazka i poszłam się zdrzemnąć - schowała twarz w dłoniach, pogrążając się w lekkiej histerii ;p - teraz cały mój pokój jest zalany i straciłam moją ulubioną sukienkę. | |
|
| |
matthew
Liczba postów : 1096 Join date : 22/05/2009
| Temat: Re: Central Park. Sro Cze 10, 2009 7:45 pm | |
| podniósł lekko ręce, kiedy zaczęła tupać nogą, w geście 'jestem niewinny, co złego to nie ja'. wysłuchał uważnie jej historii, kiwając głową. może nawet trochę go to rozbawiło, całe żelazko a na końcu ta sukienka. na szczęście tego nie okazał i dalej jego mina pozostała poważna. - violet, ty się sukienką martwisz? - zdziwił się i spojrzał na nią tak badawczo, nie wiedział pewnie co dla kobiet znaczą ubrania, prawda! - możesz sobie ją odkupić - podrapał się po brodzie, mając nadzieję, że zaraz na niego nie wrzaśnie, że to była jedyna szyta dla niej ; d | |
|
| |
Sponsored content
| Temat: Re: Central Park. | |
| |
|
| |
| Central Park. | |
|