you give it all, but i want more.
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


na forum mamy l a t o
 
IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 detox

Go down 
5 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next
AutorWiadomość
maximilian

maximilian


Liczba postów : 1262
Join date : 29/06/2009

detox - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 3 Icon_minitimeSro Wrz 16, 2009 8:07 pm

- a żebyś wiedziała, że będę robił to, co chcę - rzucił gratisowo pod nosem kilkja siarczystych przekleństw. nie powinien się w tym stanie denerwować, jednak nie potrafił trzymać nerwów na wodzy. najwidoczniej był strasznym cholerykiem, co już w sumie udowodnił i to nie raz. potem na chwilę zamilkł. pewnie zapadła kilkuminutowa cisza. max się nad czymś najwyraźniej zastanawiał.
- myślisz, że by mi się udało? - spytał i oczekiwał szczerej odpowiedzi z jej strony. w sumie to pod tym względem nie wierzył w siebie, ale jeśli lauren będzie w niego chociaż wierzyć, to możliwe, że coś z tego jego oduzależniania będzie. zwłaszcza, że max co chwilę dostaje podane na talerzu powody do rezygnazji z prochów. najpierw śmierć jego brata, kilkukrotne wizyty w szpitalu, na dodatek lauren. chyba to już powinno mu dać do myślenia.
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

detox - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 3 Icon_minitimeSro Wrz 16, 2009 8:17 pm

- ja wierzę, że by ci się udało. chodź to zależy przede wszystkim od ciebie nie ode mnie - zauważyła. wierzyła w to, i znając jego upór, że jak się zaprze, że przestanie i będzie jakoś na to nastawiony to mu się uda. jednak na siłę do niczego go nie zmusi, bo by się chyba nawet bała użyć co do niego siły, bezskutecznie zapewne. szantażować też dobrze nie umie. uniosła lekko jedną brew, oczekując najwyraźniej jakiejś nowiny z ust maximiliana. spuściła wzrok na swoje kolano, na którym zaczęła rysować przeróżne wzroki. westchnęła cicho pod nosem. - ja po prostu chciałabym ci jakoś pomóc - wydusiła, jednak nie przeniosła na niego wzroku. okej, przeniosła ukradkiem i na chwilę. nie odrywała wzroku od kolana, bo bała się, że się rozryczy znając jej oczy!
Powrót do góry Go down
maximilian

maximilian


Liczba postów : 1262
Join date : 29/06/2009

detox - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 3 Icon_minitimeSro Wrz 16, 2009 8:24 pm

przemyślał sobie to, co mu powiedziała lauren. w sumie miała rację. sam nawet doszedł NARESZCIE do wniosku, że lauren ma rację. miał teraz dużo czasu do rozmyślań na ten temat, wiadomo ;p postanowił w tymwłaśnie oto momencie wykrzesać z siebie siły do walki z nałogiem, zwłaszcza, kiedy patrzył na to, co z siebie zrobił - masz rację, muszę coś z tym zrobić - wychrypiał. lepiej późno niż wcale. można to potraktować jako jakąś przełomową chwilę, która jak wiadomo nie przyszła mu łatwo, bo przecież jeszcze chwilę tgemu upierał się przy swoim. jednak też wtedy brał pood uwagę to, że może warto by było przestać brać i zacząć żyć jak człowiek. praktycznie myślał o tym odkąd wybudził się ze śpiączki.
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

detox - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 3 Icon_minitimeSro Wrz 16, 2009 8:42 pm

chyba po raz pierwszy przyznał jej jakąkolwiek rację i się jeszcze do tego przyznał! na początku była nieco zaskoczona tym faktem, bardziej tym że się jeszcze przyznał do tego, że ona ma rację i już się nie upierał przy swoim, jednak to zaskoczenie zamieniło się zaraz w szeroki uśmiech. przeniosła wzrok na maxa, po czym znów przesiadła się na to krzesło obok niego, sprytnie kładąc głowę na jego ramieniu. - uda ci się - zapewniła go, radośnie już, głaskając go miło po policzku. jednak zaraz przegoniła ją pielęgniarka, która niespodziewanie wpadła do pokoju i na dodatek ochrzaniła jeszcze biedną lauren, że co ona robi, czy chce go po odłączać i tym inne straszne rzeczy zdenerwowała się lekko, więc max miał okazję po raz pierwszy oglądać lauren, która posyła jakąś miłą wiązankę starej babie, która się zapowietrzyła i wyszła z pokoju. zachichotała tylko pod nosem, wzruszając lekko ramionami.
Powrót do góry Go down
maximilian

maximilian


Liczba postów : 1262
Join date : 29/06/2009

detox - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 3 Icon_minitimeSro Wrz 16, 2009 8:52 pm

sorry za zapłoon :*
kiedy tak się do niego tuliła i mówiła, że mu się uda, to tylko odsunął się nieznacznie. nie chciał, żeby zapeszała, czy coś takiego. max tylko zaśmiał się pod nosem, kiedy lauren opieprzała pielęgniarkę. teraz pewnie będzie mu dawała dwa razy boleśniejsze zastrzyki, jednak mniejsza już o to ;p - od kiedy zrobiłaś się taka waleczna? - zapytał z uśmiechem, złośliwym, jakże by inaczej, po czym lekko się skrzywił. znów go jego słabe ostatnimi czasy serduszko zabolało :<
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

detox - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 3 Icon_minitimeSro Wrz 16, 2009 8:59 pm

chyba będzie się bała z tymi zastrzykami, bo lauren zagroziła, że ma znajomości, jeden telefon i już tutaj nie pracuje! jednak owych znajomości w szpitalu nie miała, lecz mieć może zawsze, prawda? coś się wykombinuje, jak będzie sprawiać kłopoty ;d
- od wczoraj - westchnęła pod nosem. widocznie doszła do wniosku, że bez waleczności to ona nic nie zdziała, a już powinna się uodpornić na pewne sprawy w sumie. wzruszyła potem ramionami, jednak uniosła delikatnie brwi, kiedy zobaczyła skrzywioną minę maxa. - co jest? - spytała, pewnie nawet lekko zaniepokojona.
Powrót do góry Go down
maximilian

maximilian


Liczba postów : 1262
Join date : 29/06/2009

detox - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 3 Icon_minitimeSro Wrz 16, 2009 9:04 pm

- nic - wymruczał i pote znowu uśmiechnął się po złośliwemu - już nie udawaj, że się o mnie martwisz - cały czas się uśmiechał w typowy dla siebie sposób + uniósł lekko jedną brew - potrzebuję papierosów. oszaleję tutaj zaraz - wymruczał - nudzi mi się - chyba zaraz zacznie stawać się coraz bardziej upierdliwy, bo co jak co, ale chyba każdemu by odwalało, gdyby był przykuty do łóżka i nie mógł się nawet ruszyć :< - teraz masz okazję się odwdzięczyć, czy to nie zabawne? - zapytał z wyczuwalną ironią w głosie.
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

detox - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 3 Icon_minitimeSro Wrz 16, 2009 9:14 pm

- nie będziesz palił, odzwyczajaj się po woli, lepiej ci to zrobi - zauważyła, podnosząc się z krzesełka, aby podejść w stronę okna, które zresztą otworzyła tak na wszerz i oparła się łokciami o parapet, spoglądając na jakieś drzewka, które było widać tam. wieczór był pewnie ciepły, więc jej nie przeszkadzał nawet lekki deszcz, który kropił. zresztą, co jej to, przecież jest w budynku ; d piszę jakieś nieistotne rzeczy, przepraszam. - zabawne - odparła z równie wyczuwalną ironią. nawet jej się udało. chciała również dodać, że ona pewnie nie będzie się wymykać w nocy, jednak tego już nie dodała, żeby nie zrobiło się nieprzyjemnie i ogólnie źle.
Powrót do góry Go down
maximilian

maximilian


Liczba postów : 1262
Join date : 29/06/2009

detox - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 3 Icon_minitimeSro Wrz 16, 2009 9:24 pm

max pewnie ma napisane w instrukcji, że nawet, jeśli rozpocznie walkę z nałogiem, to nie zmieni się jego paskudny charakter. no cóż, pewnie da jeszcze lauren do wiwatu, jednak przynajmniej teraz będzie widać, że się chociaż trochę stara. w końcu po części robi to też dla niej. pewnie kiedy kazała mu się odzwyczajać od palenia, to już na końcu języka miał to, że nie ma mu kierować jego życiem, czy coś w ten deseń, jednak ugryzł się w język w odpowiednim momencie. przecież tutaj i tak nie można palić. gdyby jednak spróbował, to dorwała by go ta wielorybia pielęgniarka, która go nie lubiła i która go też po cześci przerażała ;o. co, jak co ale max nie bał się prawie nikogo, więc to był wyczyn.
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

detox - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 3 Icon_minitimeSro Wrz 16, 2009 9:34 pm

a teraz lauren będzie złośliwa i jak już jej się znudzi siedzenie tutaj, bo opłaci wielorybią pielęgniarkę, żeby z nim siedziała, muhaha! *diaboliczny śmiech jak w kreskówkach*.
- max, mogę nocować przez jakiś czas u ciebie w mieszkaniu? nie mogę spać w świeżo pomalowanej sypialni u siebie - zmarszczyła nieco nos, jednak pewnie tego nie widział, bo przecież stała do niego tyłem, opierając się o tej parapet. jednak pewnie zaczęło niezbyt fajnie wiać i deszcz przybrał na sile, więc zamknęła je lekko zirytowana i przysiadła na brzegu łóżka maximiliana. jak przeczytałam, że mam polski do zrobienia to natychmiast mi wena uciekła, ale zaraz wróci.
Powrót do góry Go down
maximilian

maximilian


Liczba postów : 1262
Join date : 29/06/2009

detox - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 3 Icon_minitimePią Wrz 18, 2009 7:38 pm

przesypiał praktycznie większość czasu spędzanego tutaj. nie ma się co mu dziwić, był wykończony niemalże. jednak powoli już dochodził do siebie, co nie znaczy, że mógł już stąd wyjść :< niestety jeszcze sobie tutaj będzie musiał jakiś czas poleżeć, bo tak szybko nie uzdrawiają takich przypadków. no, chyba, że zrobimy przesunięcie w czasie jak to robią w różnych serialach xd. w każdym razie maximilian obudził się w końcu. po 5 minutach gapienia się w ścianę, nic nierobienia, walki z bólem i wsłuchiwania się w denerwujące odgłosy maszyn, do których był podpięty, to niemal sobie strzelił w łeb z nudów i lekkiego podirytowania.
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

detox - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 3 Icon_minitimePią Wrz 18, 2009 7:43 pm

siedem lat później...... okej, nieważne ;d
zapewne zjawiła się tutaj lauren, po kolejnej wiązance, której musiała puścić w stronę pielęgniarki, bo ta nie chciała ją wpuścić na salę, pod pretekstem tego, że pacjent śpi. oczywiście nic sobie z tego nie zrobiła i jeszcze lekko trzasnęła drzwiami, co miało być raczej złośliwością w stronę pielęgniarki niż maxa. jednak ten już nie spał i dobrze.
- matko, mają tutaj chyba najzłośliwsze, najbrzydsze, najgrubsze i najstarsze pielęgniarki w całym mieście, stanie i kraju - westchnęła ciężko, po czym cmoknęła maximiliana w policzek na powitanie i przysiadła sobie na krzesełku obok jego łóżka.
Powrót do góry Go down
maximilian

maximilian


Liczba postów : 1262
Join date : 29/06/2009

detox - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 3 Icon_minitimePią Wrz 18, 2009 7:48 pm

przez tą chwilę zdawało się być wszystko w porządku. ale lauren chyba powinna wiedzieć, że maximilian ma coś takiego jak trelefon w szafce przy łóżku i dotarła do niego wiadomość o tym, że lauren przespała się z nicolasem! no cóż, wiedział, że nico coś do niej ten teges, ale nie wiedział że posunęli się aż tak daleko, a to go trochę wyprowadziło z róznowagi. jednak teraz był w miarę niegroźny, bo przecież wiadomo. odsunął się lekko od niej, kiedy sprzedawała mu buziaka w policzek, a potem zmroził ją wzrokiem dość konkretnie. nie miał siły się wydzierać, ale najchętniej by to teraz zrobił. pewnie puls i ciśnienie mu podskoczyło, co lauren mogła zaobserwować na ekranie komputera, czy czegośtam, do czego był podłączony obywatel max.
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

detox - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 3 Icon_minitimePią Wrz 18, 2009 7:56 pm

lauren cały czas miała nadzieję, że lekarze zabrali mu telefon aby nie przeszkadzało to w pracy maszyn, bo z tego co mi wiadomo, trzeba mieć wyłączone :< jednak mniejsza z tym. zauważyła oczywiście, że coś jest nieteges, więc domyśliła się od razu o co chodzi. jednak postanowiła udawać greka w krzakach. - co jest? - mruknęła tylko pod nosem, posyłając mu badawcze i pytające spojrzenie. lekko się denerwowała, co można było poznać po tym, że miętoliła rękaw swojej szarej bluzki. zerkała na niego cały czas pytająco, jednak w środku miała minimalną nadzieję, ze jednak nie wie! chodź już po ptakach.
Powrót do góry Go down
maximilian

maximilian


Liczba postów : 1262
Join date : 29/06/2009

detox - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 3 Icon_minitimePią Wrz 18, 2009 8:04 pm

nie trzeba. to znaczy trzeba, ale byłam na odwiedzinach w szpitalu kiedyś i ten przepis jest regularnie łamany ;p w każdym razie nie odzywał się przez dłuższą chwilę, tylko wpatrywał się w nią z rozwścieczeniem w oczach. postanowił to załatwić bez żadnych wrzasków itepe, bo nawet nie mógł tak tego załatwić, a poza tym wiedział, że jeśli będzie się długo tak wściekał, to nie zapanuje w końcu nad swoimi nerwami i w końcu zaszkodzi tylko tym sobie - wyjdź - mruknął bez słowa wytłumaczeń. potem oderwał od niej wzrok i spojrzał w drugą stronę. co, jak co, ale on nie mógł żyć ze świadomością, że ktoś inny dotykał jego dziewczynę. to znaczy kiedy pracowała w klubie ze striptizem, to wiedział, że te zboczone dziaduchy tylko czekają żeby ją dotknąc, jednak wtedy on ją miał na oku. a tak, to nie dość, że go zdradziła, mimo iż miała do tego prawo, w sumie powinna go rzucić za jego bulwersujące zachowanie,to jewszcze przeleciał ją jego wróg nr 1! xd ale się zamotałam xd
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

detox - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 3 Icon_minitimePią Wrz 18, 2009 8:12 pm

zaniemówiła właściwie. wpatrywała się w niego chwilę lekko zdezorientowana, chcąc coś powiedzieć, jednak co chwilę tylko otwierała usta i je zamykała. pokręciła głową z lekkim niedowierzaniem. że niby co? że on sobie może chodzić na prawo i lewo, a ona nie? no, w sumie jak facet chodzi na prawo i lewo to maczo, a jak dziewczyna to parszywa zdzira :< sama chciała sobie pokrzyczeć, jednak nie chciała denerwować siebie i nie prowokować do tego maxa, który pewnie i tak był wściekły na wszystko. - max, ale... - zaczęła jednak po tych dwóch słowach, marszcząc mocno brwi. wpatrywała się tak jeszcze chwilę w niego, ale założyła kurtkę, zarzuciła torbę na ramię i wyszła z jego pokoju. ale nie wyszła ze szpitala, tylko usiadła na krzesełku w korytarzu, spuszczając nieco głowę w dół.
Powrót do góry Go down
maximilian

maximilian


Liczba postów : 1262
Join date : 29/06/2009

detox - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 3 Icon_minitimePią Wrz 18, 2009 8:19 pm

nie wołał jej spowrotem, ani nic takiego, bo on był zbyt dumny na takie cuś. poza tym czuł się urażony do żywego. najwyraźniej on uważał, że ma przywilej robienia co mu się żyw nie podoba, a lauren to by najchętniej trzymał krótko. no niestety, taki już był, nie od dzisiaj wiemy, że ma narąbane. matko, chyba wszystkie moje postacie są nienormalne xdd w każdym razie zaciskał zęby i wpoatrywał się z wkurwieniem maksymalnym w ścianę przed sobą. miał ochotę się z nią pokłócić, jednak stał mu na przeszkodzie fakt, że jego stan zdrowia był nieciekawy :<
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

detox - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 3 Icon_minitimePią Wrz 18, 2009 8:27 pm

lauren jak to lauren, nie umiejąc radzić sobie w takich sytuacjach, popłakała się, chodź całe szczęście nie wzbudzała zainteresowania. no może, pielęgniarka tylko patrzyła się na nią z satysfakcją i miną 'doigrałaś się kretynko' chodź nawet nie wiedziała o co chodzi! może podsłuchiwała, kto wie. otarła policzki, po czym niepewnie otworzyła drzwi od sali w której leżał maximilian. - możemy pogadać? - wychrypiała, jednak nie weszła. wsadziła tylko głowę w szparę między futryną, a drzwiami. zamiast spieprzać, to jeszcze chce gadać!moje postacie chyba mają skłonności do masochizmu ;dd matko, jakież tutaj różnorodności powstają ;d
Powrót do góry Go down
maximilian

maximilian


Liczba postów : 1262
Join date : 29/06/2009

detox - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 3 Icon_minitimePią Wrz 18, 2009 8:30 pm

cały wachlarz osobowości xdd
oj, zirytowało go to, że lauren chce jeszcze z nim rozmawiać :< to jego zdaniem było już bezczelne. - a o czym?! o tym, że puściłaś się z nicolasem? o tym chcesz porozmawiać?! - jego krzyk był stłumiony przez to, że ledwo w ogóle mógł gadać, więc praktycznie nie można było tego nazwać krzykiem. tylko jego oczy zdradzały jaki wściekły jest ten nasz maximilian. gdyby był w pełni sił, to chyba znów nie panowalby nad sobą. jednak teraz musi i to go jeszcze bardziej wkurzało :<
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

detox - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 3 Icon_minitimePią Wrz 18, 2009 8:40 pm

weszła niepewnie do pokoju, zamykając drzwi, bo już zaczął się tym interesować lekarz, który krążył gdzieś po tym korytarzu. chciała to załatwić pokojowo, jednak wiedziała, że nawet z maxem w szpitalu, pokojowo się raczej nie da nic załatwić.
- przestań. znów mam ci mówić, że ty również się puszczałeś, bo właśnie tak rozumiem chodzenie na dziwki?! - krzyknęła, jednak po chwili się opanowała, strojąc cały czas przy drzwiach. wzięła głęboki oddech, wbijając zirytowany wzrok w maxa. - po prostu kiedy przeczytałam, że mnie zdradzałeś i na dodatek z osobą, którą znam, nie panowałam nad sobą - zaczęła się tłumaczyć. całkiem niepotrzebnie, co do niej potem dotarło. urwała w połowie, po czym machnęła ręką, ocierając znów policzki wierzchem dłoni.
Powrót do góry Go down
maximilian

maximilian


Liczba postów : 1262
Join date : 29/06/2009

detox - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 3 Icon_minitimePią Wrz 18, 2009 8:47 pm

- nie zdradziłem cię z nikim, kogo byś mogła znać, zrozumiano?! - poza tym on uważa, że może wszystko. dobrze,m że tego nie powiedział. - poza tym zdradziłaś mnie po tym, kiedy obiecałem, że już więcej cię nie zdradzę, więc pudło. nie maż ŻADNEGO usprawiedliwienia dla siebie - parsknął pogardliwie. żeby to jeszcze był kto inny, ale to był nicolas, więc wiadomo xd najchętniej obu by teraz wysłał na burkina faso na dożywotnie prace na plantacjach marchewek :<
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

detox - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 3 Icon_minitimePią Wrz 18, 2009 8:53 pm

teraz lauren zacznie czepiać się szczegółów, co na dłuższą metę może być cholernie denerwujące. jednak tonący brzytwy się chwyta czy jakkolwiek inaczej nazwać tą sytuację. uśmiechnęła się nieco diabelsko, zastanawiając się czy w ogóle to powiedzieć. jednak trudno, najwyżej będzie jeszcze gorzej niż jest. oczywiście, że nie powinna tego mówić, bo to okropne jest! :< - zdradziłam cię dzień przed kolacją z moim ojcem, jakbyś chciał wiedzieć. wtedy jeszcze nie wiedziałeś, że w ogóle wiem, że o mało co nie bzykałeś się z blair na ławce. a wszystko obiecywałeś mi wieczorem po kolacji - kiwnęła głową. - jednak skoro nie mam żadnego usprawiedliwienia, to nie musisz się martwić o to, że będę z tobą mieszkać jak wyjdziesz stąd - stwierdziła tylko. no właśnie. max trochę traci, bo teraz będzie skazany na wszystkie pielęgniarki tutaj będące. zarzuciła znów ramię na torbę, z zamiarem wyjścia z sali. huh.
Powrót do góry Go down
maximilian

maximilian


Liczba postów : 1262
Join date : 29/06/2009

detox - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 3 Icon_minitimePią Wrz 18, 2009 8:59 pm

oj zabolało. można było widać gołym okiem, że ta informacja będzie trudna dla niego do przełknięcia. spojrzał na nią jednocześnie z ogromną wściekłością ale tez i wielkim smutkiem i rozczarowaniem w oczach - wyjdź - pogonił ją tym razem po cichu. najchętniej teraz by odczepił się od tego wszystkiego, tym samym popełniając samobójstwo, och. schowal twarz w dłoniach, by sobie to wszystko jakoś poukładac, jednak to było ponad jego siły! lauren zdradziła go akurat wtedy, kiedy zaczynał wobec niej łagodnieć, tak mu się przynajmniej wydawało. dzień przed tym, jak miał jej pomóc., czuł się wykorzystany, oszukany i takie tam dyrdymały. :<
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

detox - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 3 Icon_minitimePią Wrz 18, 2009 9:10 pm

zaczęła żałować, że nie rozegrała tego inaczej. przez to zaczęła jeszcze bardziej płakać, jednak z pokoju nie wyszła. stała tam dalej oparta o drzwi, tym razem łapiąc się za głowę, że co ona narobiła. - max, przepraszam - wychrypiała, jednak na tyle głośno, aby to usłyszał. - nie wiem co ja sobie wtedy myślałam, nawet nie wiesz jakie mam wyrzuty sumienia przez cały ten czas - chciała teraz wywalić z siebie wszelkie negatywne emocje które się teraz w niej zebrały, takie jak poczucie winy i inne tym podobne, ale również pozytywne emocje, które żywiła do maxa. otarła policzki, wpatrując cały czas się w niego wyczekująco, że może jednak? że może jednak jej wybaczy to wszystko? gdybym to teraz oglądała w telewizji to bym krzyczała: wyjdź stamtąd głupia pipo! xd
Powrót do góry Go down
maximilian

maximilian


Liczba postów : 1262
Join date : 29/06/2009

detox - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 3 Icon_minitimePią Wrz 18, 2009 9:16 pm

o matko, ja bym już chyba wszystkie swoje czekoladki użyła jako pociski xd
po czymś takim nie miał ochoty nawet na nią patrzeć, mimo, że on jej robił gorsze rzeczy. jednak wszyscy wiedzą, że on jest zapatrzonym tylko w siebie egoistą - nie przepraszaj. mam w dupie twoje przeprosiny - warknął nie patrząc na nią, starając się opanować łomotanie serca. obraził się na nią na amen chyba. w każdym razie na pewno tego łatwo nie zniesie. znów schował twarz w swoich dłoniach, próbując doprowadzić do porządku swoje myśli. przez to chyba wyglądał na jeszcze bardziej przybitego :<
Powrót do góry Go down
Sponsored content





detox - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 3 Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
detox
Powrót do góry 
Strona 3 z 8Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
you give it all, but i want more. :: miasto ## city :: New York. :: szpital.-
Skocz do: