you give it all, but i want more.
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


na forum mamy l a t o
 
IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 detox

Go down 
5 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next
AutorWiadomość
Violet

Violet


Liczba postów : 3212
Join date : 16/05/2009

detox - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 6 Icon_minitimeNie Lis 15, 2009 8:03 pm

została właśnie uświadomiona, że to rzeczywiście nie był zbyt dobry pomysł. spojrzała na nią wzrokiem wręcz pełnym wyrzutu, jakby chciała powiedzieć 'wszystko spieprzyłaś, lauren'. po chwili spuściła wzrok, wpatrując się w swoje dłonie lekko zaciśnięte w pięści, szukając w swoim umyśle pomysłu, w jaki sposób mogłaby ją podnieść na duchu, ale nie oszukujmy się, lauren była w takim dole, że trudno było wymyślić cokolwiek. wstała z krzesełka i usiadła na jej łóżku, odchylając trochę białą i pogniecioną pościel. podniosła wzrok i spojrzała na nią z lekką bezradnością w oczach, po czym położyła dłoń na jej policzku, próbując przekazać jej w myślach, że wszystko będzie dobrze.
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

detox - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 6 Icon_minitimeNie Lis 15, 2009 8:10 pm

- wiem, że wszystko spieprzyłam, wiem - mruknęła pod nosem, już nawet nie siląc się na jakikolwiek ton. po prostu mówiła cały czas, jakby była kompletnie wyprana ze wszelkich emocji, bo zapewne rzeczywiście tak było - myślisz, że da się to wszystko naprawić? w sumie wątpię, żeby nicolas to wszystko chciał przełknąć, przecież z tego co wszyscy mogli zauważyć to się nienawidzili. albo jakbym urodziła to by było lepiej? - stos chyba pytań bez odpowiedzi, bo chyba na wszystkie odpowiedzią było "nie". spuściła tylko wzrok, bo właśnie jej po raz milionowy oczy zaszły łzami, więc zaraz się poryczała, opierając głowę o ramię violet. - przynajmniej jak będę musiała korzystać z usług męskiej dziwki to będę wiedziała, gdzie szukać - syknęła pod nosem, opierając łzy z policzków. przy okazji jeszcze jakoś sprytnie wcisnęła guzik, aby wezwać pielęgniarkę z czymś na uspokojenie. chyba jej tutaj nie polubią :c
Powrót do góry Go down
Violet

Violet


Liczba postów : 3212
Join date : 16/05/2009

detox - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 6 Icon_minitimeNie Lis 15, 2009 8:18 pm

objęła ją jakoś mocno i poczuła się w tym momencie, jak starsza siostra. poza tym należała do bardzo wrażliwych osób, które chyba zawsze dotkliwie przeżywają nieszczęścia bliskich sobie osób :< przytulała ją do siebie z całej siły, próbując zachować jako taką równowagę emocjonalną, ale w końcu lekko zadrżała, a po jej policzkach popłynęło kilka krokodylich łez. zacisnęła zęby, starając się nie rozklejać, zwłaszcza, jak ma stanowić wsparcie, ale się nie dało. wydała z siebie pojedyńczy, zduszony szloch, po czym wydała z siebie drżącym głosem - zawsze wszystko się da naprawić. musimy tylko poczekać, wszystko będzie w porządku - powtarzanie, że wszystko się ułoży, kiedy było wręcz tragicznie może jest trochę denerwujące, ale no cóż, nic innego nie przychodziło jej do głowy. i tak jej postawa w stosunku do lauren była godna pochwały ;p
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

detox - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 6 Icon_minitimeNie Lis 15, 2009 8:24 pm

no w sumie violet powinna dostać jakiś medal za cierpliwość! inny to pewnie by ją dawno strzelił w łeb i powiedział, że ma się nie rozklejać tylko wziąć za siebie albo po prostu już by od niej nie odbierał telefonów, nie odpowiadał na smsy, zmienił miejsce zamieszkania, żeby przypadkiem nie przyszła oraz inne tym podobne rzeczy, aby utrudnić komunikację. violet musi nad tym pomyśleć xd zrobiło jej się jeszcze bardziej smutno oraz dość niezręcznie, kiedy violet sama zaczęła płakać. westchnęła ciężko, klepiąc ją lekko po pleckach. - nie płacz chodź ty, dobra? - wymruczała tylko błaganie pod nosem, wycierając łzy wierzchem dłoni. chwilę tak sobie jeszcze popłakała, a raczej poszlochała w ramię violet, po czym tylko się od niej oderwała, ponownie wycierając policzki. - jak bobas? byłaś już na usg? - czy jakkolwiek to się nazywa. wymusiła jakiś lekko uśmiech, który miałby popędzić violet co do opowiadania.
Powrót do góry Go down
Violet

Violet


Liczba postów : 3212
Join date : 16/05/2009

detox - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 6 Icon_minitimeNie Lis 15, 2009 8:31 pm

najwidoczniej obie są płaczliwymi romantyczkami i nic na to poradzić nie można xd
słysząc jej pytanie uśmiechnęła się szeroko - byłam. wczoraj cały dzień spędziłam z lekarzami. psychoanalityk, potem usg, badania kontrolne i takie tam - wzruszyła ramionkami i sama wyciągnęła opakowanie chusteczek z różową panterą, po czym otarła sobie nimi swoje mokre od płaczu poliki. - będę miała synka - powiedziała cicho, uśmiechając się szeroko i kładąc dłoń na zaokrąglonym już brzuszku. nie chce mi się jej mieć w ciąży wiecznie, więc trzeba trochę przyspieszyć ten proces xd - też mogłabyś mieć takiego - westchnęła ciężko. możliwe, że nie powinna tego mówić, bo tym samym chyba dobija właśnie lauren, ale nie zastanowiła się najwidoczniej nad tym jakoś głębiej.
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

detox - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 6 Icon_minitimeNie Lis 15, 2009 8:37 pm

uśmiechnęła się również tylko szeroko, na wiadomość, że będzie mieć synka. może to dziwne, jednak lauren czasem bardziej chciałaby mieć synka niż córeczkę. jednak teraz postanowiła się nie dobijać, tylko cieszyć się szczęściem violet, czy coś w ten deseń, o ile tak się da. w każdym razie aż ją z tego wszystkiego mocno uściskała, uśmiechając się już lekko pod nosem, jednak zawsze jakoś tam uśmiechając. - jeszcze będę miała - wymruczała pod nosem, całkiem przekonana. przynajmniej tak sobie mówiła, aby zmienić swój humor oraz nastawienie do wszystkich spraw. żeby się teraz przypadkiem nie zrobiła żądna krwi, sprawiedliwości oraz dokuczania i odegrania się lauren! chodź w sumie to całkiem prawdopodobne, bo podobno po depresji człowiek się zmienia, więc będzie interesująco chyba ;o
Powrót do góry Go down
Violet

Violet


Liczba postów : 3212
Join date : 16/05/2009

detox - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 6 Icon_minitimeNie Lis 15, 2009 8:44 pm

niech się mści jak brus łilis w szklanej pułapce. xd
widząc uśmiechającą lauren, to poszerzyła swój uśmiech o kilka centymetrów. dobra, okej, bez przesady, klamerką sobie chyba ust nie zepnie z tyłu głowy xd w każdym razie możliwe, że jej również humor poprawił się z lekka, gdy tylko wspomniała o swojej dzidzi płci męskiej xd - szkoda, że to nie jest dziewczynka, ale bardzo się cieszę, że to chłopiec. matthew i timothy będą się chyba z tego powodu bardzo cieszyć. mój tata już też wie - pokiwała głową z uśmiechem - posłał mi tylko krótką wiąchę pełną wyrzutów, ale mogłam wyczuć, że nie potrafi się w tym momencie na mnie gniewać - mówiła cały czas z szerokim uśmiechem. w sumie kiedy lauren przeżywała najkoszmarniejszy okres w swoim życiu, to violet wręcz na odwrót.
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

detox - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 6 Icon_minitimeNie Lis 15, 2009 8:52 pm

na tyle o ile ta wiadomość dla violet była ekscytująca, to dla lauren może trochę mniej. dlaczego? a no ponieważ violet zawarła w tej jednej wiadomości wszystkie osoby, których praktycznie lauren teraz przy sobie nie miała. no bo brata to nie miała w ogóle, ale wiadomo że nie miała ojca ani nawet kochającego mężczyzny przy swym boku. jednak aby nie dać po sobie tego poznać, może nawet lekkiej zazdrości, to tylko cały czas uśmiechała się lekko, starając wyglądać się nieco rozweselona oraz entuzjastycznie nastawiona. jak wyszło - to wiadomo, że niezbyt. - w sumie kto by się nie cieszył z wnuka, prawda? - wzruszyła lekko ramionkami, że niby to pytanie retoryczne jest. - ja chcesz go nazwać? - spytała tylko, nieco unosząc brwi.
Powrót do góry Go down
Violet

Violet


Liczba postów : 3212
Join date : 16/05/2009

detox - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 6 Icon_minitimeNie Lis 15, 2009 9:01 pm

- tristan - zadarła brodę do góry, bo uznała, że to imię jest tak piękne, że jej syn musi je nosić xd - na drugie będzie miał na pewno timothy, zwłaszcza, że timothy był pierwszą osob, ktora ucieszyła się na wiadomość, że jestem w ciąży. boże, jaki on jest kochany - chyba nie zdawała sobie sprawy, że to rozwodzenie się nad swoim szczęściem jest dla lauren dobijające. ale ludzie zazwyczaj i w cierpieniu i w radości są nieco egoistyczni xd - żałuję, że nie miałam go wcześniej. mimo, że jest czasem denerwujący, to go kocham najmocniej na świecie. tak samo mojego tatę, tęsknię za nim - westchnęła rozanielona tym potokiem miłości napływającej do całego niemal świata z jej strony xd potem tylko uśmiechała się szeroko do lauren, próbując ją tym całym jej szczęściem zarazić. chociaż prawdopodobnie z marnym skutkiem.
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

detox - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 6 Icon_minitimeNie Lis 15, 2009 9:09 pm

cały czas tylko przykleiła do twarzy jakiś uśmiech, może niezbyt przekonywujący, jednak co jakiś czas unosiła lekko kąciki ust, co chwilę kiwając głową z uznaniem. chyba ją dobiła jeszcze bardziej, jednak nie chciała tego ukazywać, żeby nie wpędzać jej w jakieś zakłopotanie albo, że przestanie się cieszyć w tym momencie. zsunęła się tylko z powrotem do pozycji leżącej, nakrywając się bardziej kołdrą, jednak jakoś tak sprytnie, że będzie mogła zerkać cały czas na violet. zapadła chwila milczenia, ponieważ lauren już nie wiedziała co mogłaby powiedzieć, lub jak wypytywać się o zadowolenie violet, bo wiedziała, że każda wiadomość będzie pozytywna. po chwili takiej ciszy, mruknęła tylko pod nosem: - violet, zawołasz lekarza? - marszcząc mocno brwi oraz podciągając nogi pod klatkę piersiową, zerkając na nią badawczobłagająco.
Powrót do góry Go down
Violet

Violet


Liczba postów : 3212
Join date : 16/05/2009

detox - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 6 Icon_minitimeNie Lis 15, 2009 9:14 pm

od razu poderwała się na nogi, wpatrując się w lauren pytająco z wyczuwalnym przerażeniem. odebrała to wszystko tak, że lauren źle się czuje, no bo po co miałaby w innym celu chcieć w tym momencie lekarza? no, postać rzeczy zmieniałoby to, że lekarz jest straszliwie seksowny, to by wszystko tłumaczyło xd ale violet jak narazie nie brała takiej możliwości pod uwagę - matko, jak się czujesz? co się dzieje? - zapytała, lekko zaczynając panikować. ale wybaczymy, violet panikarą jest straszną xd
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

detox - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 6 Icon_minitimeNie Lis 15, 2009 9:22 pm

- boli - jęknęła tylko pod nosem. no to pewnie violet zawołała tego lekarza, a jak straszliwie seksowny lekarz wszedł do pokoju, to aż zapewne violetce kolana zmiękły, a lauren wszystko przestało boleć xd w każdym razie pewnie tam chwilę jeszcze się nad nią chwilę lekarze oraz pielęgniarki poznęcali, dopiero teraz stwierdzając, że dziecka nie będzie już na pewno. violet pewnie miała okazję to usłyszeć, bo lauren nakazała, aby violet z sali nie wypraszali, bo lauren jeszcze nic strasznego nie robili. lekarze się zmyli, a lauren tylko tak leżała sobie znów, wpatrując się gdzieś przed siebie, zlewając się przy okazji z białą pościelą, bo tak pobladła przez to wszystko :< - przynajmniej ten lekarz ma fajny tyłek - mruknęła pod nosem, aby jakoś sama podnieść się na duchu.
Powrót do góry Go down
Violet

Violet


Liczba postów : 3212
Join date : 16/05/2009

detox - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 6 Icon_minitimeNie Lis 15, 2009 9:33 pm

violet była lekko zdenerwowana tym wszystkim, że aż zaschło jej w ustach. kiedy lekarze sobie wyszli, to ponownie usiadła na brzegu jej łóżka, głaszcząc ją po głowie z zatroskaną miną. znowu całą uwagę ze swojego życiowego farta przeniosła na życiowe porażki lauren xd uśmiechnęła się tylko słabo na uwagę lauren dotyczącą seksownego tyłka lekarza. pewnie miał taki, jak ta trzęsąca tyłkiem kobiecina z afro z mam talent. - racja, całkiem niezły - zachichotała cicho, aczkolwiek głupkowato jak zwykle, po czym na jej twarz ponownie powróciło zatroskanie. - martwię się o ciebie - wydusiła z siebie w pewnym momencie - zamieszkaj u mnie na jakiś czas, proszę - jak narazie nie myślała o tym, jak dobry to jest pomysł, ponieważ skupiła całą uwagę na tym, jakby jej pomóc. przyjaciółka do rany przyłóż, mimo iż nie była święta, to teraz objawiła jej się pozytywna cecha, a mianowicie, w biedzie na nią chyba zawsze można liczyć xd
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

detox - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 6 Icon_minitimeNie Lis 15, 2009 9:43 pm

całe to jej uśmiechnięcie dotyczące seksownego lekarza, nagle zmieniło się w skrzywienie, takie jakby chciała powstrzymać kolejny atak swojego płaczu, z którego chyba nie umie się wyrwać. w każdym razie, zakryła tylko twarz dłońmi, przewracając się na brzuch, aby móc schować jeszcze głowę pod poduszkę. chwilę tak sobie szlochała, aż dotarła do niej prośba czy też życzenie violet. uśmiechnęła cię lekko, jednak zaraz znów wrócił jej cały pesymizm. - violet, ja nie chcę ci przeszkadzać, matthew nie będzie zachwycony pewnie, że będę u was. dam sobie radę, naprawdę, posiedzę w domu z psem czy pójdę do sąsiadki, nie chcę wam w czymś przeszkadzać, naprawdę - mówiła cały czas, chodź chyba bez żadnego ładu czy składu. po prostu mówiąc po ludzku: nie chciała przeszkadzać violet oraz narażać się na to, że matthew nie będzie przychylnie się na nią patrzył, co z góry zakładała. otarła znów policzki wierzchem dłoni, zerkając na nią wzrokiem zbitego psa.
Powrót do góry Go down
Violet

Violet


Liczba postów : 3212
Join date : 16/05/2009

detox - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 6 Icon_minitimeNie Lis 15, 2009 9:50 pm

- nie, lauren. nie będziesz przeszkadzać, obiecuję. - stwierdziła z przekonaniem w głosie, po czym westchnęła ciężko - nie chcę, żebyś została z tym wszystkim sama. pies z tobą nie porozmawia przecież - wzruszyła lekko ramionkami, po czym po raz drugi westchnęła ciężko. - i nie płacz. nie na samych facetach świat się przecież kończy, co nie? - uśmiechnęła się lekko. mówi to ta, która bez facetów nie mogła by żyć, bo praktycznie wychowywała się pośród samych facetów, a w jej życiu istotną rolę odgrywała tylko jedna kobieta, która na dodatek nie była jej matką, a mianowicie jej niańka. już nie wiedziała, jak ma pocieszać biedną lauren, więc tylko przytuliła się do niej, co musiało wyglądać nieco dziwnie, zwłaszcza, że lauren leżała, więc ja nie wiem jak ona to zrobiła, ale powiedzmy, że dała rady xd
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

detox - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 6 Icon_minitimeNie Lis 15, 2009 9:57 pm

- matthew mnie nie polubi - mruknęła pod nosem, zakładając to z góry. w każdym razie pewnie jak lauren będzie cały czas wyła oraz rozpaczała, to jej na pewno nie polubi, a violet będzie miała ją w końcu dość xd zebrała się jakoś, gdy jej rozkazała już, żeby nie płakała. przeniosła się do pozycji siedzącej, przyjmując nieco zaciętą oraz bojową minę. pociągnęła nogi pod klatkę piersiową, może z małym bólem, jednak dała radę. stwierdziła, że musi się na to wszystko zacząć uodparniać. zerknęła badawczo na violet, ponownie zaczynając gnieść trochę poszewki od kołdry, którą nomen omen zakryła się nieco bardziej. - ja ich wszystkich, kurwa, jeszcze udupię - syknęła pod nosem, już chyba tym razem ten jej cały smutek przeszedł w gniew oraz wkurzenie maksymalne na cały świat. miała na myśli maximiliana, wszystkich którzy zaszli jej za skórę w jakikolwiek sposób, w tym pewnie również panią adwokat xddd
Powrót do góry Go down
Violet

Violet


Liczba postów : 3212
Join date : 16/05/2009

detox - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 6 Icon_minitimeNie Lis 15, 2009 10:07 pm

- dlaczego zakładasz, że cię nie polubi? jesteś bardzo podobna do mnie z tego co zdążyłam zauważyć - obie mają niewinne, dziewczęce twarzyczki, momentami wyglądały i zachowywały się jak dziesięciolatki, obie miały romantyczne mózgi i ogólnie - więc dlaczego miałby cię nie polubić? - zastanowiła się głębiej nad tym. a co jeśli by ją polubił za bardzo, skoro są niby do siebie tak podobne? xd kolejny czarny scenariusz przewinął jej się przez główkę, jednak szybko go wypchnęła ze świadomości. uniosła brwi lekko zaskoczona jej nagłą metamorfozą. chociaż w sumie wolała rozgniewaną lauren od rozpaczającej, ponieważ poprzez gniew mogłaby się wyżyć i zemścić jednocześnie. a violet lubiła motyw zemsty (często pojawiał się w romansach, które z namiętnością czyta i ogląda). - w jaki sposób masz ich zamiar wszystkich ich kurwa udupić? - spojrzała na nią pytająco - chyba chodzi ci tylko o max'a co nie? chyba tylko max zalazł ci za skórę z tego co wiem? - możliwe, że zaczęła myśleć nad tym, że zemsta na maximilianie może nie należeć do najłatwiejszych zadań. i z pewnością należeć nie będzie, bo max sobie w kaszę nie da niestety dmuchać :< - mam tylko nadzieję, że nie wymyślisz nic głupiego? - nawet jak wymyśli coś głupiego, to w końcu violet uzna to za mądre i jeszcze jej pomoże. zwłaszcza, że ona z tych mniej rozgarniętych xd
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

detox - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 6 Icon_minitimeNie Lis 15, 2009 10:14 pm

całe szczęście, że matthew nie pociąga zbytnio lauren, z racji takiej, że jest to narzeczony jej przyjaciółki xd jednak przecież nawet gdyby, to nie byłaby na tyle złośliwa, aby coś takiego zrobić! to chyba nie jest w jej stylu. prędzej pisałaby wiersze oraz robiła laleczki voodoo na violet czy coś w ten deseń. no, nieważne ;d najgorsze w tym wszystkim jest to, że lauren po prostu nie umie się mścić. może kogoś słabszego od siebie by jakoś tam stłamsiła, a że wybrała sobie raczej ciężkich przeciwników, który prędzej zniszczą samą lauren, niż lauren zniszczy ich, to będzie to ciężkie, pracochłonne oraz nerwowe dla niej zadanie. samo wykombinowanie czegoś zapewne będzie ją wiele kosztować, ponieważ każdy plan będzie wydawał jej się idealny. - na drugim miejscu mojej listy i za razem na ostatniej pozycji jest jego adwokatka. nie lubię jej po prostu, zresztą chyba też byś jej nie lubiła na moim miejscu - wzruszyła lekko ramionkami, że to chyba raczej wiadome. przynajmniej z jej perspektywy, ponieważ z violet to zapewne nic ona nie zawiniła. jednak dla lauren pewnie za samo istnienie zaszła za skórę.
Powrót do góry Go down
Violet

Violet


Liczba postów : 3212
Join date : 16/05/2009

detox - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 6 Icon_minitimeNie Lis 15, 2009 10:25 pm

- adwokatka? - zastanowiła się przez chwilę nad sensem, dlaczego lauren chcę się na niej również mścić - dlaczego jego adwokat? za to, że ratuje mu tyłek przed więzieniem? - zapytała. w sumie jej by taki powód wystarczał, zwłaszcza, że uważała, że maximilianowi nikt nie powinien pomagać, bo to ostatni degeneruch, który od dawna powinien gnić w więzieniu. najlepiej jeszcze jakby dostał dożywocie, o. uniosła jedną brew i wyczekująco wpatrywała się w lauren, czekając na odpowiedź. już jej by w sumie nic nie zdziwiło dotyczącego maximiliana, zwłaszcza, że ostatnio do jej wiadomości dotarły takie niusy, że do tej pory ciężko jej było uwierzyć xd
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

detox - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 6 Icon_minitimeNie Lis 15, 2009 10:32 pm

zerknęła całkiem zaskoczona na violet, że w ogóle nic nie kojarzy! i oto wypłynęło z lauren cały jej jakże dziwny tok myśleniowy xd - no jak to dlaczego? okej, ratuje mu tyłek, ale to przez nią praktycznie znów się pokłóciliśmy, bo gdyby nie chciała żeby ją bzykał na każdym kroku, to byłoby wszystko w porządku. zresztą byłam o nią zazdrosna, najwidoczniej słusznie - zmarszczyła nieco brwi, zerkając pytająco oraz badawczo na violet, co ona na ten pomysł. udupienie adwokatki, która ratuję tyłek przez więzieniem jej ex, chyba będzie cięższą sprawą niż samo udupienie ex. podrapała się po głowie w lekkim zamyśleniu, jednak zaraz znów obsunęła się po poduszkach do pozycji leżącej, ponieważ cały gniew z niej spłynął i znów zaczyna się smuteksmuteksmutek. dupa.
Powrót do góry Go down
Violet

Violet


Liczba postów : 3212
Join date : 16/05/2009

detox - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 6 Icon_minitimeNie Lis 15, 2009 10:39 pm

- ale jak masz zamiar to zrobić? nie naślesz chyba na nich ruskich. poza tym nie zapominajmy o tym, że chcesz się zemścić na maximilianie. sama dobrze wiesz, jaki on jest. nawet, jeśli jakimś cudem uda ci się na nim zemścić, to pewnie on odwdzięczy ci się tak, że aż wolę o tym nie myśleć - przecież jej też groził, więc była nastraszona w stosunku do niego, więc wiadomo. zresztą, go się chyba wszyscy bali xd - no, chyba, że chcesz go zabić. wtedy miałabyś ten problem z głowy, ale namnożyłoby ci się kolejnych, bo poszłabyś siedzieć za tego sukinsyna. chyba żadna opcja w tym momencie nie jest zbyt dobra, co nie? - brawo dla violetki za w miarę racjonalne myślenie w tym momencie xd wybaczymy nawet to, że snuje jakieś czarne, dobijające poniekąd scenariusze.
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

detox - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 6 Icon_minitimeNie Lis 15, 2009 10:46 pm

- daruję to sobie - mruknęła pod nosem, przytulając bardziej głowę do poduszki. po prostu stwierdziła, że nie znajdzie takiego sposobu, aby się zemścić. poniekąd również miała się z nim zadzierać, bo wiadomo, że nieobliczalny oraz inne tym podobne. nieważne, wiadomo o co chodzi. z drugiej strony jak taka mała, urocza lauren, przytulanka wiecznie spragniona uczuć, czułości oraz ich okazywania sobie nawzajem może się za coś zemścić?! chyba to niemożliwe! co najwyżej trochę tam go po wyklina, a potem się rozpłacze i zacznie się do niego przytulać w ramach przeprosin xd to wydało jej się całkiem prawdopodobne, więc w ogóle wizja zemszczenia się całkowicie odpada. westchnęła ciężko, zerkając badawczo na violet kątem oka.
Powrót do góry Go down
Violet

Violet


Liczba postów : 3212
Join date : 16/05/2009

detox - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 6 Icon_minitimeNie Lis 15, 2009 10:58 pm

- biedactwo - westchnęła ciężko, przyodziewając znowu swoją zatroskaną minę. - może po prostu najlepiej będzie, jak się od niego odizolujesz. możesz też donieść na niego na policji. w końcu kilka razy cię pobił, znęcał się nad tobą psychicznie. przynajmniej chociaż trochę mu zaszkodzisz. - wzruszyła ramionkami, podrzucając jej jednak jakiśtam pomysł na zemstę. chociaż pewnie i to wiązało się z konsekwencjami, bo gdyby się o tym dowiedział, to byłoby nie za ciekawie :< - chociaż może lepiej nie gadajmy już o tym. musisz odpocząć. - pogłaskała ją po czole tak, jakby chciała jej zmierzyć temperaturę, czy coś w ten deseń.
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

detox - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 6 Icon_minitimeNie Lis 15, 2009 11:06 pm

zapewne temperaturę od wciąż działających w jej organizmie leków oraz ciągłego płaczu miała. jednak cóż poradzić, w sumie na własne życzenie tutaj trafiła. przytuliła się jeszcze bardziej do poduszki, nakrywając się szczelniej kołdrą, po czym tylko westchnęła ciężko, przerywając ciszę i odgłosy różnych irytujących maszyn, które jej pipały nad głową. - mam nadzieję, że mnie stąd szybko wypiszą - wymruczała tylko, usadawiając się bardziej na łóżku. wbiła wzrok na ścianę przed sobą, najwidoczniej o czymś cały czas myśląc. zresztą, ona cały czas sobie coś myślała, przypominała, knuła oraz planowała w tej swojej główce, w której miała jeden, wielki bałagan :<
Powrót do góry Go down
Violet

Violet


Liczba postów : 3212
Join date : 16/05/2009

detox - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 6 Icon_minitimeNie Lis 15, 2009 11:15 pm

- nawet jak szybko cię nie wypuszczą, to nic,, bo ja tu przy tobie będę. dzisiaj przenocuję w szpitalu, więc mogę siedzieć tu z tobą całą noc - uśmiechnęła się lekko i pocałowała ją w policzek. możliwe, że przez te wszystkie ciepłe słowa pocieszenia, przez ciepłe gesty i ogólnie starała jej się chociaż w minimalnym stopniu zapewnić trochę czułości, chociaż wiedziała, że nie zastąpi jej ani jej ojca, który umarł, ani evelyn, którą chcą od niej zabrać, ani maximiliana, a raczej faceta, który by przy niej zawsze był :< wiedziała, że prawdopodobnie wolałaby na jej miejscu kogoś innego, ale przynajmniej się starała.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





detox - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: detox   detox - Page 6 Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
detox
Powrót do góry 
Strona 6 z 8Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
you give it all, but i want more. :: miasto ## city :: New York. :: szpital.-
Skocz do: