| | Klinika | |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
heather
Liczba postów : 1586 Join date : 03/06/2009 Age : 32
| Temat: Re: Klinika Wto Lip 28, 2009 1:58 am | |
| - będę się zbierać - stwierdziła i oderwała się od okna, zbierając swoje rzeczy z podłogi. jakiś sweterek, torebkę i takie inne. ogarnęła jakoś włosy, chodź niezbyt jej to wyszło. makijażem już się nie przejmowała, tym że czerwone oczy ma też zbytnio nie. widocznie chciała mieć drogę typu szpital>monopolowy>dom. lub zamiast domu park i komisariat, opcjonalnie! | |
| | | Tony
Liczba postów : 1114 Join date : 01/06/2009
| Temat: Re: Klinika Wto Lip 28, 2009 2:01 am | |
| - ja tu chyba przy niej zostanę - stwierdził, bo czuł się za to wszystko odpowiedzialny. trochę taka matka teresa z niego, ale trudno trudno, taki był. świętoszek z różkami xd dżizys, co ja plotę! xd - ale uważaj na siebie, heather. dzwoń, jakby co. możesz na mnie liczyć - pokiwał głową potwierdzając swoje słowa i uśmiechając się do niej słabo. | |
| | | heather
Liczba postów : 1586 Join date : 03/06/2009 Age : 32
| Temat: Re: Klinika Wto Lip 28, 2009 2:06 am | |
| - jak znów mnie zamknął też? - roześmiała się pod nosem nawet, jednak po chwili się już zmyła całkiem. musiała sobie jeszcze gdzieś tam popłakać, gwizdnąć niepozornie leki śpiącym pielęgniarką na nocnym dyżurze i jeszcze wrócić do domu! | |
| | | Blair
Liczba postów : 4452 Join date : 09/05/2009 Age : 33
| Temat: Re: Klinika Wto Lip 28, 2009 5:39 pm | |
| okej, więc blair obudziła się, pewnie już trochę wcześniej, mniejsza. nie wiem czy tony jeszcze tam był, ale jeśli był to chyba się zdziwiła. no i aktualnie wkurzała się na lekarza, który powiedział, że może ją wypuścić do domu już jutro, ale przez najbliższy czas nie będzie mogła mieszkać sama = będzie musiała mieszkać z rodzicami, a to ją chyba trochę podłamało, no cóż. :c | |
| | | heather
Liczba postów : 1586 Join date : 03/06/2009 Age : 32
| Temat: Re: Klinika Wto Lip 28, 2009 7:53 pm | |
| dobra, pewnie wiedziała, że blair pewnie nie chce jej oglądać przez najbliższe lata świetlne, jednak każdy wie, że ona jest uparta jak osioł i nikt na to nic nie poradzi. pewnie przyszła ją namawiać, żeby znów walnęła ją tą metalową tacką od strzykawek w łeb, albo dała mocnego kopniaka w dupę, aż że będzie miała siniaka! otworzyła tylko nieznacznie drzwi, znów nieśmiało wsuwając głowę pomiędzy drzwi i framugę. - dalej nie chcesz mnie walnąć? - spytała na początek, może nawet z nieco rozbawionym uśmiechem. | |
| | | Blair
Liczba postów : 4452 Join date : 09/05/2009 Age : 33
| Temat: Re: Klinika Wto Lip 28, 2009 8:03 pm | |
| obracała telefon w rękach, strasznie wściekła i zmartwiona, bo rodzice nie chcieli jej przygarnąć. nadal byli na nią źli. :c ale lekko się rozchmurzyła, bo pomyślała, że przecież wcale nie musi mówić lekarzom, że i tak będzie mieszkać sama, mimo ich przeciwwskazaniom. gorzej jak jej się coś stanie, hihi, ale bądźmy dobrej myśli. - nie chcę - powiedziała, odkładając telefon. - nie mam za co - wzruszyła ramionami i popatrzyła na swoje pokłute żyły. nie mogli jej dzisiaj pewnie wbić wenflonu, ała. | |
| | | heather
Liczba postów : 1586 Join date : 03/06/2009 Age : 32
| Temat: Re: Klinika Wto Lip 28, 2009 8:11 pm | |
| weszła do sali już, pewnie nawet trochę nieśmiało. usadowiła się na tym krzesełku co poprzednio, czyli w kącie, żeby niby wtopić się w kolor ścian. pewnie była blada jak one, więc całkiem jej się to udawało. chodź nie wiem jak, mniejsza o to. - masz - zapewniła ją, opierając się o ścianę i wyciągając nogi przed siebie. zwróciła uwagę na te jej pokłute żyły i zrobiło jej się jeszcze bardziej smutno, bo pewnie znów miała wrażenie, że to przez nią :< - jak się czujesz, potrzebujesz czegoś? - spytała profilaktycznie, unosząc nieznacznie brwi. | |
| | | Blair
Liczba postów : 4452 Join date : 09/05/2009 Age : 33
| Temat: Re: Klinika Wto Lip 28, 2009 8:16 pm | |
| machnęła tylko ręką. nie chciała, żeby heather czuła się winna, pewnie! westchnęła tylko, biorąc telefon z powrotem do ręki. zastanawiała się, czy nie zadzwonić jeszcze raz do rodziców i z nimi nie porozmawiać na ten temat cały, ale mieszkanie z nimi jej się i tak nie uśmiechało. - jestem trochę słaba, ale raczej w porządku. jutro mogę już stąd wyjść - uśmiechnęła się nawet leciutko. pominęła cały ten fakt, że nie może mieszkać sama, bo wolała nikomu o tym nie mówić, skoro i tak zamierza mieszkać sama! potrzebuję chyba korepetycji z polskiego? :c | |
| | | heather
Liczba postów : 1586 Join date : 03/06/2009 Age : 32
| Temat: Re: Klinika Wto Lip 28, 2009 8:25 pm | |
| ale już czuła się winna, więc może jej mówić co chce. najwyżej znów poprosi pielęgniarki o ten cudowny zastrzyk uspakajający, a jak jej nie dadzą to znów opluje lekarza puddingiem czekoladowym i zaraz jej dadzą. nawet kaftanik za darmo. - to chyba dobrze - stwierdziła nieśmiało. w sumie też nieśmiało się uśmiechnęła, pewnie teraz nie wiedziała nawet co ma mówić. ogólnie języka w gębie jej zabrakło, komu z drugiej strony by nie uciekł gdzieś w tyły! okej, mniejsza o to. - jeśli będziesz potrzebowała czegoś jak wyjdziesz i będziesz mnie jeszcze chciała oglądać to daj znać - pokiwała głową w ramach potwierdzenia tych słów. | |
| | | Blair
Liczba postów : 4452 Join date : 09/05/2009 Age : 33
| Temat: Re: Klinika Wto Lip 28, 2009 8:33 pm | |
| - bez przesady, dlaczego miałabym nie chcieć cię oglądać? - przewróciła oczami i zastanawiała się, czy zaraz nie przyjdzie pielęgniarka, która chodziła właśnie z jakąś ogromną strzykawką po korytarzu, oby nie szła do niej. :c - na razie niczego nie potrzebuję. poza tym, żeby ktoś ustawił do pionu tych cholernych lekarzy - skrzywiła się i położyła, bo do tej pory siedziała pewnie. | |
| | | heather
Liczba postów : 1586 Join date : 03/06/2009 Age : 32
| Temat: Re: Klinika Wto Lip 28, 2009 8:43 pm | |
| wzruszyła ramionkami, skubiąc z paznokci swój czerwony lakier. jednak stwierdziła, że to nie jest najlepszy pomysł, bo czerwona jest ten krew i potem pielęgniarka może się czepiać o co blair. heather ostatnio dziwnie rozumuję <3 - jak ci się jakiś nie podoba, to możesz opluć go puddingiem czekoladowym - powiedziała nieco rozbawiona, pokazując na siebie palcem. jednak znów stwierdziła, że to głupie, więc przestała się śmiać i owy śmiech przeszedł w lekkie zażenowane swoim zachowaniem! | |
| | | Blair
Liczba postów : 4452 Join date : 09/05/2009 Age : 33
| Temat: Re: Klinika Wto Lip 28, 2009 8:46 pm | |
| - żaden mi się nie podoba. są wredni i chcą uprzykrzyć mi życie - powiedziała, wyraźnie wkurzona i naburmuszona. - ej, chwila... oplułaś lekarza puddingiem? - próbowała się roześmiać, ale wcale jej to nie wyszło, więc tylko uniosła jeden kącik ust i wzruszyła ramionkami. popatrzyła za okno. właściwie, gdyby mogła, to już by stąd wyszła. :c | |
| | | heather
Liczba postów : 1586 Join date : 03/06/2009 Age : 32
| Temat: Re: Klinika Wto Lip 28, 2009 8:51 pm | |
| - już tylko do jutra będziesz się z nimi użerać, a potem ich nie zobaczysz przez pewien okres - zapewniła ją, opierając łokcie o kolana, a podbródek o nadgarstek. zapatrzyła się w okno, pewnie padał jakiś podły deszcz! jak pada u mnie to niech pada też tam, hihi! - tak, wczoraj - wyprostowała się i położyła ręce na kolanach, znów lekko rozbawiona. - czepiał się mnie, że siedzę na korytarzu i przeszkadzam im w pracy, więc akurat miałam pod nosem pudding, który gwizdnęłam z kuchenki to użyłam go na jego pięknym kitlu - roześmiała się, przenosząc wzrok na blair. | |
| | | Blair
Liczba postów : 4452 Join date : 09/05/2009 Age : 33
| Temat: Re: Klinika Wto Lip 28, 2009 8:54 pm | |
| - mam nadzieję, że nie zobaczę ich do końca życia - powiedziała, posyłając mordercze spojrzenie jakiemuś lekarzowi, który właśnie przechodził przez korytarz i zauważyła go przez otwarte drzwi. - i bardzo dobrze, mam nadzieję, że zrobiłaś tak akurat temu, który powiedział, że... znaczy, hm - urwała i spojrzała kątem oka na heather. - mam nadzieję, że to był mój lekarz prowadzący - poprawiła się i nawet wysiliła się, z trudem, na lekki uśmiech. | |
| | | heather
Liczba postów : 1586 Join date : 03/06/2009 Age : 32
| Temat: Re: Klinika Wto Lip 28, 2009 9:02 pm | |
| okej, kolejne ziarnko niepewności zalęgło się w główce heather. spojrzała na nia badawczo, a zarazem jakoś zachęcająco, żeby powiedziała i dokończyła o co chodzi. w sumie wiedziała co i jak, bo jak opluła lekarza to od razu jej wyśpiewał co jest blair, bez względu na to czy jest z rodziny czy nie. westchnęła tylko ciężko, zwlekając się z taborecika. bo tam krzeseł nie ma, są same taboreciki :< nie wiedziała co powiedzieć, więc tylko znów wcisnęła się do blair pod kołdrę, uśmiechając się do niej pocieszająco, chodź chyba to i tak nic nie da. | |
| | | Blair
Liczba postów : 4452 Join date : 09/05/2009 Age : 33
| Temat: Re: Klinika Wto Lip 28, 2009 9:05 pm | |
| - wszystko jest w porządku - zapewniła ją, na wszelki wypadek. - poza tym, że będę musiała na razie zamieszkać z rodzicami. ale jakoś przeżyję - wzruszyła ramionkami. pominęła oczywiście fakt, że rodzice się nie zgodzili, ale trudno, coś wymyśli pewnie! - masochistka z ciebie, te łóżka są przecież okropne - stwierdziła. gdyby nie musiała, to na pewno by na nim nie leżała. :c | |
| | | heather
Liczba postów : 1586 Join date : 03/06/2009 Age : 32
| Temat: Re: Klinika Wto Lip 28, 2009 9:09 pm | |
| powierciła się trochę na łóżku, znajdując najbardziej odpowiednie miejsce, które jej pasuje. wtedy nawet łóżko wydało jej się wygodne, ale tylko do czasu, kiedy jakiś drucik nie wbił jej się w plecy i aż podskoczyła! - poinformowałaś o tym rodziców, że będziesz z nimi mieszkać, prawda? - spojrzała na nią przenikliwie, opierając się łokciem o poduszkę czy coś w ten deseń. wiedziała, że blair ma tendencje do nieinformowania! albo tylko jej się zdawało, chodź pewnie nie. | |
| | | Blair
Liczba postów : 4452 Join date : 09/05/2009 Age : 33
| Temat: Re: Klinika Wto Lip 28, 2009 9:11 pm | |
| popatrzyła na nią ze zdziwieniem. chyba jej o tym nie mówiła, toteż zdziwiło ją to, że heather była tak dobrze poinformowana! - skąd wiesz? - zapytała. - poinformowałam - dodała w końcu, mając nadzieję, że heather nie będzie zadawać pytań na ten temat. blair nie lubiła kłamać najwyraźniej. :c co z niej za aktorka. ;d | |
| | | heather
Liczba postów : 1586 Join date : 03/06/2009 Age : 32
| Temat: Re: Klinika Wto Lip 28, 2009 9:18 pm | |
| - to dobrze - pokiwała głową, nie mając zamiaru zadawać więcej pytań! nie będzie się dopytywać o nie swoje sprawy właściwie, a pewnie dla blair też nie jest to zbyt przyjemny temat, więc ominęła go szerokim łukiem, ograniczając się tylko do najważniejszych dla niej informacji. widocznie, z góry zakładała, że przyjmą swoją córkę pod dach! no ale cóż, przytuliła ją tylko mocno, znów nucąc pod nosem jakąś chorą, optymistyczną piosenkę, po czym zeskoczyła z łóżka, poprawiając to prześcieradło, poduszkę i kołdrę co wygramoliła. - idę gwizdnąć pudding, chcesz też? - przekręciła głowę w lewą stronę, uśmiechając się lekko. | |
| | | Blair
Liczba postów : 4452 Join date : 09/05/2009 Age : 33
| Temat: Re: Klinika Wto Lip 28, 2009 9:22 pm | |
| - nie. nie jestem głodna - pewnie znowu wpadnie w jakieś zaburzenia łaknienia, czy coś takiego i będzie częstym gościem w szpitalu. :c westchnęła tylko na samą myśl. - za dużo zjadłam na kolację - wytłumaczyła się, w razie czego. właściwie na kolację nie zjadła nic, na obiad i śniadanie też, jak tak dalej pójdzie, to wcale jej stąd nie wypuszczą. :< | |
| | | heather
Liczba postów : 1586 Join date : 03/06/2009 Age : 32
| Temat: Re: Klinika Wto Lip 28, 2009 9:28 pm | |
| jednak dla heather 'nie', stało się nowym 'tak'! więc przyniosła po dwóch deserkach dla siebie i blair, wymachując wesoło łyżeczkami. wcisnęła jej w jedną rękę deserek, a w drugą łyżeczkę, sama usadawiając się na jakimś stołeczku obok łóżka. - co z tego, że dużo zjadłaś, skoro pewnie i tak były to śladowe ilości, jedz - popędziła ją z otworzeniem owego smakołyku, bo przecież teraz musi się dobrze odżywiać, czego heather dopilnuję! albo przynajmniej miała taką nadzieję. - a jak nie chcesz, to schowaj, będziesz miała czym paplać lekarzy - pokiwała głową, mając w planie sama zrobić bitwę na jedzenie! okej, ale chyba nie pora i czas na takie zabawy, szczególnie jedzeniem fundowanym przez państwo. w sumie blair, teraz może tym deserkiem rzucić w heather! ; d | |
| | | Blair
Liczba postów : 4452 Join date : 09/05/2009 Age : 33
| Temat: Re: Klinika Wto Lip 28, 2009 9:32 pm | |
| w sumie to chyba niezły pomysł. ;d więc na pewno się wkurzyła, bo nie lubiła, kiedy ktoś proponował jej jedzenie, to podchodzi pod anoreksję! ale anorektyczką nie jest. zmroziła więc heather wzrokiem i rzuciła w nią tym puddingiem, hihi. - przepraszam - zakryła sobie usta dłonią, kiedy zdała sobie sprawę, że naprawdę to zrobiła. - jezu, przepraszam, idiotka ze mnie - westchnęła i puknęła się w głowę. ale przynajmniej nie będzie musiała jeść, ha! | |
| | | heather
Liczba postów : 1586 Join date : 03/06/2009 Age : 32
| Temat: Re: Klinika Wto Lip 28, 2009 9:41 pm | |
| sama ją prowokowała, żeby walnęła ją tacką w łeb, a kiedy blair zrobiła coś tego typu, tylko w inny sposób, wściekła się na początku! zmazała sobie pudding z bluzki i pewnie z twarzy jakąś chustką, którą dorwała na szafce nocnej. - brawo - mruknęła tylko pod nosem, jednak po kilku głębokich wdechach i wydechach, policzeniu do dziesięciu, uśmiechnęła się i z równie uroczym uśmiechem, wycelowała zawartością swojej łyżeczki w blair! ; d no i ma tą swoją bitwę na jedzenie. | |
| | | Blair
Liczba postów : 4452 Join date : 09/05/2009 Age : 33
| Temat: Re: Klinika Wto Lip 28, 2009 9:45 pm | |
| odetchnęła z ulgą, że się na nią nie wściekła. na szczęście zdążyła się zasłonić przed tym pociskiem, chusteczką zapewne. - nie jesteś zła, no nie? - upewniła się jeszcze, zastanawiając się, czy pielęgniarki i salowe mówią lekarzom to, że pacjenci nie jedzą posiłków. miała nadzieję, że nie, bo chyba by miała przerąbane trochę. :c | |
| | | heather
Liczba postów : 1586 Join date : 03/06/2009 Age : 32
| Temat: Re: Klinika Wto Lip 28, 2009 9:51 pm | |
| - nie, przecież sama cię prosiłam, żebyś walnęła mnie tacą w łeb - przypomniała jej, kręcąc dalej na prawo i lewo łyżeczką. wzięła kolejną chusteczkę, żeby wytrzeć już cały pudding z swojej twarzy i bluzki, bo będzie wyglądała jakby nie umiała jeść i się ciągle opluwała :< najwyżej założy na lewą stronę, jak będzie miała wracać do domu. jednak, za karę, heather wpakowała w blair na siłę dwie łyżeczki deserku! bo się uparła to musiała postawić na swoim. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Klinika | |
| |
| | | | Klinika | |
|
Similar topics | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |