you give it all, but i want more.
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


na forum mamy l a t o
 
IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Wine Bar Torres

Go down 
+10
florence
lauren
Blair
Violet
heather
Tony
candy
alex
xxx
sasza
14 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next
AutorWiadomość
cameron

cameron


Liczba postów : 289
Join date : 12/08/2009

Wine Bar Torres - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 6 Icon_minitimePią Wrz 18, 2009 9:38 pm

- lampkę? jaką lampkę? - znowu wychylił się spoglądając w tamtą stronę, jednak później spasował, no bo przecież wyjdzie, że jjakimś podejrzliwym zazdrośnikiem, którym w rzeczywistości absolutnie nie był :> - nie, nie byłem sam. była tam moja rodzina, ojciec matka i starsza siostra, no i blair, która obiecała mi, że zaszczyci mnie swoją obecnością - uśmiechnął się lekko i znów upił trochę wina. pił w strasznie żółwim tempie. cały czas delektował się jedną porcją wina. pewnie nikt nigduy nie będzie miał okazji obserwować go pijanego, bo to do bólu grzeczny chłopiec był, hue hue :>
Powrót do góry Go down
florence

florence


Liczba postów : 421
Join date : 20/05/2009

Wine Bar Torres - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 6 Icon_minitimePią Wrz 18, 2009 9:46 pm

nie skomentowała lampki. - bler? - popatrzyła na jego ładne loczki. właściwie to się wkurzyła, bo bler wszędzie się wrypi < - wiem nie ma takiego słowa, no to wpierdzieli. - to fajnie - udała miłe zaskoczenie i popatrzyła na ijena, który już z bler sypiał 8958958948595894 razy i jeszcze jej camerona zgarnie pod te swoje szpony. dobra stop! chyba jej zaraz mózgowie padnie. przecież bler to najnajnaj przyjaciółka. - ja muszę przyjść na twój koncert i obiecuję ci,że przyjdę. - pokazała na niego palcem i zrobiła bardzo poważną minę. - chodź! - złapała go za rękę i zaprowadziła do ian'a. - cześć tobie. - zapomniała,że on mógł czytać plotkarę ale to przecież nic takiego, przecież świat karmi się plotką, a to co xoxo napisała nie zawsze musi być prawdą. - widzę,że siedzisz sam, możemy się dosiąść ? - wyszczerzyła się sztucznie aż policzki ją zabolały, ścisnęła rękę camerona, ale nie mocno, bo jeszcze PALICZKI mu padną.
Powrót do góry Go down
cameron

cameron


Liczba postów : 289
Join date : 12/08/2009

Wine Bar Torres - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 6 Icon_minitimePią Wrz 18, 2009 9:53 pm

nasz biedny ccameron zbaraniał w tym momencie. co, jak co, ale nie spodziewal się tego, że florence zaraz wyciągnie go w kierunku jakiegoś gościa, na dodatek przerywając ich romantyczne spotkanie xd spoglądał z lekkim ogłupieniem to na florence to na ian'a. wyglądał przez moment, jakby chciał zapytać 'florence, co ty wyrabiasz?', jednak nie zapytał, bo wiadomo. po chwili takiego lekkiego osłupienia uśmiechnął się przyjaźnie do najwyraźniej znajomego jego florence, taką informację przynajmniej sobie przyswoił xd - cześć - przywitał się trochę niepewnie, po czym odchrząknął i znów spojrzał troche pytająco na swoją florkę.
Powrót do góry Go down
florence

florence


Liczba postów : 421
Join date : 20/05/2009

Wine Bar Torres - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 6 Icon_minitimePią Wrz 18, 2009 9:59 pm

właściwie to mogłaby się zapaść pod ziemię i nigdy stamtąd nie
wychodzić. zrobiła się czerwona jak moja myszka od komputera. grała nie
fair? o tak. - to mój koleżka taki jeden. - wypaliła i ubuziała na
przeprosiny camerona. - zaraz stąd pójdziemy przyszłam się tylko
przywitać. - chyba udało jej się wywinąć z tej gafy i miło się
uśmiechnęła do camerona.
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

Wine Bar Torres - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 6 Icon_minitimeWto Wrz 22, 2009 7:21 pm

lauren najwidoczniej tak spodobało się wino, że będzie codziennie przychodzić do innej restauracji, która się w nich specjalizuje. przyszła więc dziś tutaj. starała się wyglądać nijako, bo właśnie taki dziś miała humor i zarazem była całkowicie wypruta, bo nie mogła zasnąć w nocy, budząc się co pół godziny! skandal! jednak wyglądać nijako jej się nie udało, ponieważ najwidoczniej dla niej nijaki strój to pewnie jakaś przyjemna typowa mała czarna, więc no niestety, you lost laurę!
Powrót do góry Go down
Violet

Violet


Liczba postów : 3212
Join date : 16/05/2009

Wine Bar Torres - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 6 Icon_minitimeWto Wrz 22, 2009 7:29 pm

tak się składało, że violet siedziała tutaj akurat przy jakimś stoliku, z kieliszkiem wina w dłoni. gdy zauważyła lauren, to się do niej przysiadła oczywiście. sama miała pewnie jakiś niemrawy humor i nie wyglądała aż tak reprezentatywnie, jak zwykle. szara, prosta ołówkowa sukienka do kolan z długim rękawem, do tego tym razem buty na niskim obcasie i kopertowa torebka. włosy miała w nieładzie, a policzki miała nieco zaróżowione. - cześć, co tam? - zapytała dosiadając się bez pytania upijając zawartość swojego kieliszka.
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

Wine Bar Torres - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 6 Icon_minitimeWto Wrz 22, 2009 7:35 pm

zerknęła na violet, uśmiechając się lekko. wypiła szybko zawartość kieliszka, nieco się krzywiąc bo jego zawartość okazała się pewnie jakaś kwaśna i niezbyt dobra :< nie zawsze to co najdroższe to najlepsze na to wychodzi. no.
- czuję się dziś nijak. nie chcę mi się nic robić, o niczym nie myślę, w nocy nie spałam, a jak się już jakoś czuję to beznadziejnie - podsumowała to w telegraficznym skrócie. nawet nie przedstawiała twarzą żadnych emocji ani nic w tym stylu, po prostu taka kamienna twarz. - a u ciebie? - uśmiechnęła się lekko, nalewając sobie kolejny kieliszek. naszą laurę chyba ma jakąś przedjesienną melancholię.
Powrót do góry Go down
Violet

Violet


Liczba postów : 3212
Join date : 16/05/2009

Wine Bar Torres - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 6 Icon_minitimeWto Wrz 22, 2009 7:42 pm

- biedna lauren. dzisiaj w nocy się wyśpisz, to ci pewnie przejdzie. - uśmiechnęła się dziarsko - no, chyba, że masz jakiś konkretny powód do zmartwień i złego samopoczucia - a co u mnie? - westchnęła w tym momencie - felix zeżarł mi książkę, którą chciałam przeczytać. złamałam dziś obcas w moich ulubionych butach, oblałam się na dodatek gorącą kawą, a poza tym nie chcę już mieć dziecka, a boje się, że wpadłam - no tak, violet to bardziej zmienna niż pogoda i na dodatek miała dziś dzień nieudacznika ;o
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

Wine Bar Torres - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 6 Icon_minitimeWto Wrz 22, 2009 7:47 pm

- książkę można kupić drugą, buty też. chyba, że miałaś jakąś wymyślną parę zrobioną na zamówienie - uniosła wysoko brwi, zdając sobie sprawę, że jeśli tak było to dupa blada, na jej miejscu ogłosiła by żałobę narodową lub coś w ten inny deseń. - na chcesz już mieć dziecka? dziwne, dopiero tak bardzo chciałaś - tym razem brwi zmarszczyła, składając usta w dzióbek w ramach lekkiego zamyślenia na ten temat. jednak stwierdziła, że nic nie wykombinuję, więc wzruszyła ramionami. - gdybyś wpadła to być chyba wiedziała, nie? nie wiem, nigdy w ciąży nie byłam - zachichotała nieco kretyńsko pod nosem, jednak po chwili znów przywróciła swój kamienny wyraz twarzyczki.
Powrót do góry Go down
Violet

Violet


Liczba postów : 3212
Join date : 16/05/2009

Wine Bar Torres - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 6 Icon_minitimeWto Wrz 22, 2009 7:53 pm

- no niby chcę, ale wiesz... - skrzywiła się nieco - gdyby dało się mieć własne dzieci bez rodzenia ich... - westchnęła z rozmarzeniem - oglądałam video-dzienniki takiej kobiety, która była w ciąży. musiałam zakrywać sobie oczy na momencie porodu. to znaczy wiesz, fajnie by było mieć dziecko, ale nie w taki sposób! przecież to... obrzydliwe! - pisnęła znów obnażając swoją wątpliwą spostrzegawczość i błyskotliwość. ona naprawdę chyba wychowywała się w jakiejś mydlanej bańce, co było zasługą jej tatusia. to chyba dzięki niemu wyrosła na taką nieodpowiedzialną, dziecinną osobę ;o - wcześniej o tym nie myślałam. myślałam tylko o tym, że będę moją córeczkę przebierała, bawiła się z nią i tak dalej. to chyba był mój błąd, bo teraz jestem w kropce - wypuściła powietrze z płuc i poprosiła kelnera o kolejny kieliszek.
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

Wine Bar Torres - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 6 Icon_minitimeWto Wrz 22, 2009 8:02 pm

- no chyba dziecko musi jakoś z ciebie wyjść, tak? no to to obrzydlistwo jest naturalne, tak? ty też tak wychodziłaś, tak? no właśnie - pokiwała mądrze głową, że niby walnęła tak oczywistą filozofię biologiczną. - chyba nie myślałaś, że dziecko przyniesie ci bocian albo wykluje się w ziemi? - przekręciła głowę w prawą stronę, przyglądając się violet i próbując odczytać z jej wyrazu twarzy czy rzeczywiście tak myślała. miała oczywiście nadzieję, że nie, bo chyba wtedy bo zwątpiła w ludzkość i naukę w szkolę ;d - zresztą pewnie nie wpadłaś, podobno jak się nie chce tego tak bardzo to tak nie jest. ale z kolei jak się czegoś boisz to to się stanie. podobno, chodź przekonałam się o tym kilka razy w swoim żywocie - machnęła ręką.
Powrót do góry Go down
Violet

Violet


Liczba postów : 3212
Join date : 16/05/2009

Wine Bar Torres - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 6 Icon_minitimeWto Wrz 22, 2009 8:11 pm

- no tak, wiedziałam o tym przecież! nie jestem taka głupia! - powiedziała lekko podirytowana - tyle, że wtedy tak bardzo chciałam mieć dziecko, że nie przemyślałam tej kwestii. niby teraz też chcę mieć dziecko, jednak już chyba nie tak bardzo... - skrzywiła się dość mocno. zakręcone to dziewczę było jak muszla po ogórkach - mam nadzieję, że mnie rozumiesz - spojrzała na nią z nadzieją. jednak to chyba oczywisty był fakt, że ją w ogóle trudno zrozumieć ;p - mimo wszystko boję się, bo jeśli wpadłam to za 9 miesięcy czeka mnie piekło - puknęła się dłonią w czoło. nawet jeśli nie zaciążyła, to i tak ubzdurała sobie w glowie milion jakiś makabrycznych scenariuszy.
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

Wine Bar Torres - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 6 Icon_minitimeWto Wrz 22, 2009 8:16 pm

- jak czeka cię to piekło to zawsze możesz komuś to dziecko podrzucić, prawda? jednak chyba na razie nie masz co o tym myśleć, bo nawet nie jesteś pewna co do tego w stu procentach. jak się okaże, że tak jest, to pogadasz ze swoim chłopakiem, z rodziną no i dopiero zaczniesz się martwić - wygłaszając swoją przemowę niczym światowej sławy psycholog, zgrabnie gestykulowała, trzymając w jednej dłoni kieliszek. dobrze, że nic nie wylała. - dobrze, że mnie to nie czeka - wzruszyła obojętnie ramionkami. jej dziś wszystko było obojętnie. nawet jeśli gdyby jej się spytali w sondzie na ulicy, czy można by zmieść usa z mapy. - na dzień dzisiejszy moim zmartwieniem jest wmanewrowanie kogoś, żeby pomalował mi mieszkanie - złożyła ponownie usta w dzióbek, po czym pociągnęła małego łyka z kieliszka.
Powrót do góry Go down
Violet

Violet


Liczba postów : 3212
Join date : 16/05/2009

Wine Bar Torres - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 6 Icon_minitimeWto Wrz 22, 2009 8:24 pm

- o mój boże, przecież mój tata mnie zabije, jak się dowie, że jestem w ciąży! - no tak. teraz wychodzi, że jak violet czegoś chce teraz, zaraz, bez większego namysłu i jeśli by to dostała jakimś cudem, to to się musi źle skończyć ;p pisze jakoś nieskładnie, jednak mniejsza xd oczywiście pierwszy mózg paryża, nie pomyślał o tym, żeby zrobić sobie test ciążowy i mieć wszlekie zmartwienia z głowy - malujesz mieszkanie? a co, wyprowadziłaś się w końcu od tego zwyrodnialca, czy po prostu robisz remont? - zapytała z nadzieją w głosie.
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

Wine Bar Torres - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 6 Icon_minitimeWto Wrz 22, 2009 8:31 pm

- po prostu zrób test ciążowy i będziesz wiedziała - zauważyła bystrze, uśmiechając się lekko pod nosem. oparła głowę o ścianę, bo dajmy na to, ze siedziała przy ścianie, na takiej sofce, wiesz xd - wyprowadziłam się, wyniosłam rzeczy. chciałam je wynieść jakoś niezauważalnie ale nie wiedziałam, że wyszedł ze szpitala. no, a teraz dostałam mieszkanie i muszę je pomalować, jednak z moim leniem szybko to nie pójdzie. zresztą mieszkanie jest za wysokie, a ja za niska do takiego malowania, równego na dodatek! - machnęła ręką, że szkoda gadać o jej wątpliwym talencie malarskim i uśmiechnęła się lekko pod nosem, wypijając wszystko co miała do końca. dobrze, że jeszcze nie opróżniła całej butelki! xd
Powrót do góry Go down
Violet

Violet


Liczba postów : 3212
Join date : 16/05/2009

Wine Bar Torres - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 6 Icon_minitimeWto Wrz 22, 2009 8:37 pm

pomyślała, że w sumie mogłaby się do czegoś przydać. jakby nie patrzeć w momentach załamania nerwowego czuła się bezużyteczna i bezwartościowa i nawet nowe buty i torebki nie pomagały :< teraz może nie miała jakiegoś kryzysu, ani nic, jednak tak jak wcześniej wspomniałam, pomyślała sobie, że w końcu może się do czegoś przydać - może ci pomogę? - zapytała z entuzjazmem. pewnie nie miała pojęcia zielonego o malowaniu, ale zawsze może się nauczyć xd tak przynajmniej myślała - chyba dałybyśmy rady twojemu mieszkaniu, co nie? malowanie to chyba nic takiego. kilka pociągnięć pędzlem i voila! gotowe - zachichotała głupkowato.
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

Wine Bar Torres - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 6 Icon_minitimeWto Wrz 22, 2009 8:45 pm

- czemu nie - uśmiechnęła się szeroko, nie zdając sobie sprawy, że pewnie dwie kobiety przy malowaniu równa się ponownemu malowaniu plus zniszczeniu ubrań zastępczych plus armagedon ;d no w każdym razie pewnie pomaszerowały do nowego mieszkania lauren przy okazji zahaczając o jakiś sklep kupując niepotrzebne, zwykłe, za duże podkoszuli, żeby w czymś malować, cnie. no, pewnie poszły i zacznę.
Powrót do góry Go down
joshua

joshua


Liczba postów : 459
Join date : 23/09/2009

Wine Bar Torres - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 6 Icon_minitimeNie Wrz 27, 2009 9:27 pm

no i przybyli z lauren tutaj. joshua był jakże z siebie zadowolony! usiedli przy jakimś przyjemnym stoliku. josh oczywiście chciał się popisać swoją dżentelmęskością i odsunął jej krzesło, żeby sobie pierwsza klapnęła. potem usiadł naprzeciw niej i zamówił jakieś przyjemne winko. - a więc, lauren - tutaj z dyskretnym uśmiechem przeniósł na nią wzrok - opowiesz mi coś o sobie? - w końcu znają się nie dłużej niż niecałą godzinę. ;p kelner nalał im po lampce, a josh wlepił w nią swoje oczka, przyglądając się jej ciekawsko.
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

Wine Bar Torres - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 6 Icon_minitimeNie Wrz 27, 2009 9:38 pm

usiadła grzecznie więc, zastanawiając się chwilę nad pytaniem które zadał. z pozoru łatwe, jednak kiedy przyjdzie opowiadać o sobie to tak trudno idzie coś wykombinować. zaczynanie 'jestem lauren i mam x lat' kojarzyło jej się z przedszkolem, więc nawet tak nie zaczynała. upiła mały łyczek wina, coby zacząć swój monolog. - teraz będę studiowała drugi rok literatury (z lego co pamiętam? xd), chodź nie wiem jak to będzie, bo pierwszy kończyłam w berlinie. początkowo miałam znów wyjechać do moskwy, bo tam się urodziłam, jednak wylądowałam tutaj - uśmiechnęła się lekko, automatycznie się prostując skoro jej się przyglądał! hihi. przyjmie pozycję, że dopiero przyjechała i nic jej tutaj zbytnio nie spotkało, aby nie zacząć się nad sobą użalać.
Powrót do góry Go down
joshua

joshua


Liczba postów : 459
Join date : 23/09/2009

Wine Bar Torres - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 6 Icon_minitimeNie Wrz 27, 2009 9:49 pm

noszkurwa! tak się namęczyłam nad postem i mi go wcięło! nienawidzę tej przeglądarki! w każdym razie josh uśmiechnął się nieco - a więc stąd u ciebie ten śmieszny akcent! - rozesmiał się pokazując światu swoje uzębienie - wyobraź sobie że mówię biegle po rozyjsku - pokiwał lekko głową upijając łyka ze swojego kieliszka. zaraz pewnie wyleci jej z jakimś 'kak cjebja zawód?' albo 'u cjebja harosze lico i modnaja priczjeska.' xd  - zawsze słyszałem, że rosyjskie kobiety są piękne - chwila intrygującej ciszy - w końcu mam przed sobą dowód na potwierdzenie tych słów - takiego komplementa jej szczelił, aha.
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

Wine Bar Torres - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 6 Icon_minitimeNie Wrz 27, 2009 10:21 pm

kopiuj lepiej zanim dodasz ;d w sumie moja przeglądarka też czasem robi takie dzikie rzeczy, więc pajemajut. huh.
- nie mam śmiesznego akcentu! - zaprzeczyła, lekko mu się wcinając między zdania, ponieważ chciała szybko temu zaprzeczyć. jednak kiedy chciała coś pokreślić, jej akcent jeszcze bardziej się ujawniał, więc jej się nie udało temu zaprzeczyć. gdy powiedział jej taki komplement, to lekko się zarumieniła bo wiadomo, to skromne dziewczę było! uśmiechnęła się lekko, mając nadzieję, że rumieńca w tym skromnym oświetleniu widać nie będzie chyba, zerkając jakoś na niego. odgarnęła włosy z twarzy za uszy zapewne, uśmiechając się w podzięce za komplement i upiła łyka z kieliszka, który trzymała w dłoni prawie cały czas xd
Powrót do góry Go down
joshua

joshua


Liczba postów : 459
Join date : 23/09/2009

Wine Bar Torres - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 6 Icon_minitimeNie Wrz 27, 2009 10:31 pm

- dobrze, nie masz. niech ci będzie. ale mimo wszystko zabawnie to brzmi - znów się roześmiał. zauważył oczywiście, że się zarumieniła. uśmiechnął się pod nosem, po czym chwycił ją za rumiany policzek - rumienisz się - stwierdził błyskotliwie z lekkim rozbawieniem w głosie, po czym delikatnie ją po ów policzku pogłaskał. już pewnie w jego rozumowaniu to osiągnął kolejny poziom xdd w każdym razie przyglądał jej się cały czas, jednak nie chciał wyjść na jakiegoś natręta czy coś - wyglądasz ślicznie - to miało na celu spowodowanie tego, żeby rumieniec z jej policzka tak łatwo nie zszedł, no bo go trochę rozczulało xdd
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

Wine Bar Torres - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 6 Icon_minitimeNie Wrz 27, 2009 10:42 pm

no to udało mu się, ponieważ rumieniec nabrał na sile. pewnie to poczuła, więc tylko lekko zapadła się w krzesełko, po czym chwyciła kosmyki włosów z dwóch stron, coby ukryć policzki i oparła się łokciami o blat stolika, coby łatwiej było jej trzymać końcówki włosów, żeby skutecznie zakrywały policzki. nie jej wina, że skromność nagle się w niej odezwała xd - ej, to pewnie było celoweeee - przeciągnęła, marszcząc lekko brwi i śmiesznie nos. jednak już po chwili policzki odkryła, bo ile można, wypijając zawartość swojego kieliszka do końca, bo zapewne już niewiele jej tam zostało.
Powrót do góry Go down
joshua

joshua


Liczba postów : 459
Join date : 23/09/2009

Wine Bar Torres - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 6 Icon_minitimeNie Wrz 27, 2009 10:49 pm

- oczywiście, że to było celoweee - przeciągnął śmiesznie, tak jak ona wcześniej - przecież wyglądasz z tym rumieńcem tak uroczo, że nie mogłem się powstrzymać. - uniósł lekko kąciki ust, nie zdejmując swej ręki z jej policzka, po czym, uwaga, przysunął się do niej bliżej i musnął delikatnie ją w kącik ust. nie ma co, szybki jest, ale za to powiedzmy, że efektowny xd 
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

Wine Bar Torres - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 6 Icon_minitimeNie Wrz 27, 2009 10:57 pm

hoho, wmurowało ją. siedziała więc tak przez chwilę, mrugając szybko powiekami, wpatrując się w niego. lekko ją to zdezorientowało. pomyślała sobie, że przecież ona tak nie może i w ogóle! więc w główce przeleciało jej myślowe tornado, zostawiając równe efekty. w sumie przez chwilę nawet sobie pomyślała, że ma całkiem miłe usta, jednak szybko odgoniła od siebie takie myśli. nalała sobie kieliszek wina, szybko go wypijając. zmarszczyła nieco brwi, bawiąc się jakąś serwetką, która leżała na stole. spojrzała również za zegarek. - hm, robi się późno - mruknęła pod nosem tylko. ładne (i łatwe) osoby nie mają łatwo, hihi xd
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Wine Bar Torres - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 6 Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Wine Bar Torres
Powrót do góry 
Strona 6 z 8Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next
 Similar topics
-
» Madison & Wine
» Jacques Torres Chocolate Haven

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
you give it all, but i want more. :: miasto ## city :: New York. :: bary & cluby.-
Skocz do: