you give it all, but i want more.
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


na forum mamy l a t o
 
IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Wine Bar Torres

Go down 
+10
florence
lauren
Blair
Violet
heather
Tony
candy
alex
xxx
sasza
14 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next
AutorWiadomość
Violet

Violet


Liczba postów : 3212
Join date : 16/05/2009

Wine Bar Torres - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 5 Icon_minitimeWto Wrz 15, 2009 8:53 pm

- mój boże, wszyscy są w szpitalu? - uniosła brwi i spojrzała współczująco na lauren. jednak zaniepokoiło ją to, że w jej wypowiedzi pojawił się nieszczęsny max - nie jesteś z nico, więc nadl jesteś z maxem, tak? czegoś tutaj nie rozumiem. przecież on cię bije! wiem, że miłość jest ślepa, głucha i ogłupia, ale bez przesady! bardzo dobrze, że ten sukinsyn tam leży. gdyby umarł, to miałabyś wszelkie problemy z nim związane z głowy - powiedziała zanim zdążyła się ugryźć w język, niestety. jednak potem do niej dotarło, że nie powinna tego mówić, co można było poznać po jej dość znaczącej minie - a co z twoim tatą i siostrą? jak się mają? mam nadzieję, że szybko z tego wyjdą - dodała, żeby się zrehabilitować - oh, lauren. tak ci współczuję. twoje problemy w porównaniu do moich są ogromne. dziękuję, że mi pomagasz - poklepała ją po ramionku nie zastanawiając się nawet co za bzdury plecie. chyba nie powinna się przyznawać do tego, że pociesza się cudzymi nieszczęściami!
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

Wine Bar Torres - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 5 Icon_minitimeWto Wrz 15, 2009 9:02 pm

co do komentarza, że gdyby max kopnął w kalendarz, to byłoby dobrze, lauren tylko mruknęła pod nosem 'przestań' po czym przewróciła oczami. jednak po chwili, znów lekko zmroziła violet wzrokiem, kiedy usłyszała, że jej pomaga. nie rozumiała tego zbytnio, więc jeszcze na dodatek uniosła lekko jedną brew, wypijając kolejny kieliszek wina, nie zwracając uwagi na to, że trzeba się tym delektować i inne gówienka. - ale że niby jak ci pomagam? - spytała, lekko zdezorientowana jej twierdzeniem. nie chciało jej się nad tym zastanawiać ; d
- mieli wypadek. o mało co sama się nie znalazłam w kostnicy, kiedy zobaczyłam małą, z nogą i ręką w gipsie na dodatek z siniakiem na czole. jezu, co ona zrobiła? nie chciała jechać ze mną taksówką, tylko chciała z ojcem? - puknęła się mocno kilka razy dłonią w czoło. to, siostry było jej bardziej szkoda niż ojca, który nic się do niej nie odzywał, kiedy go odwiedziła. milcząca wizyta była.
Powrót do góry Go down
Violet

Violet


Liczba postów : 3212
Join date : 16/05/2009

Wine Bar Torres - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 5 Icon_minitimeWto Wrz 15, 2009 9:12 pm

nie była na tyle głupia, żeby na pytanie lauren odpowiedzieć 'a wiesz, kiedy słyszę, że inni mają gorzej ode mnie to jakoś mi lżej', bo wyszłaby na trochę nieludzką istotę xd - no wiesz...eeeee - rozmyślała nieudolnie nad odpowiedzią - kiedy mi się zwierzasz, to staram się ci pomóc i czuję się potrzebna. czasem dzięki temu nie czuję się tak pusta i bezużyteczna, jak zazwyczaj - no i wybrnęła nawet zgrabnie. jej zdaniem. kiedy lauren opowiadała o wypadku, to violet patrzała na nią współczująco, a kiedy usłyszała o jej małej siostrze z nogą i ręką w gipsie, to nawet uroniła kilka łez. no cóż, violet należy do wrażliwych, czasem nawet nadwrażliwych osób :< - na pewno wyjdą z tego, zobaczysz. wszystko się kiedyś musi ułożyć. przecież nie może być cały czas cukierkowo, co nie? - zerknęła na nią wymuszając uśmiech i ocierając policzek. och.
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

Wine Bar Torres - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 5 Icon_minitimeWto Wrz 15, 2009 9:19 pm

wypiła szybko kolejny kieliszek co oznaczało, że już była lekko wstawiona. lekko wstawiona lauren z pms to chyba coś niebezpiecznego, bo zaraz się rozpłaczę, albo zacznie gadać jakieś niestworzone rzeczy. - też czujesz się pusta i bezużyteczna? witaj w klubie - mruknęła pod nosem, opierając podbródek o nadgarstek. miała ochotę się w ogóle położyć głową na tym stole, a najlepiej walnąć się nim w łeb. przypomniało jej się chyba nawet, kiedyś kiedyś, jak w przedszkolu nikt nie chciał się z nią bawić! pewnie była za ładna. w każdym razie taka trauma się na niej odcisnęła i zadawało jej się, że jest skazana na los jakiegoś nieudacznika, któremu nic nie wychodzi i nic się nie udaję. może trochę przesadza, jednak trochę prawy w tym było. zerknęła na violet smutnym wzrokiem i westchnęła głośno&ciężko.
Powrót do góry Go down
Violet

Violet


Liczba postów : 3212
Join date : 16/05/2009

Wine Bar Torres - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 5 Icon_minitimeWto Wrz 15, 2009 9:26 pm

violet też nie była lubiana przez rówieśników, więc miała pewnie podobną traumę. tyle, że pewnie sobie sama zasłużyła po części na niechęć dzieciaków. lubiła okazywać swoją wyższość, była jędzowata i uparta, więc wiadomo ;p dlatego w końcu przeszła na nauczanie w domu ;p - ty nie powinnaś się czuć pusta i bezużyteczna. ty przynajmniej jesteś rozsądna. tak mi się czasem wydaje. znaczy, bardziej rozsądna ode mnie. no i nie załamujesz się nawet w takiej sytuacji jak teraz. ja czasem ryczę, jak paznokieć mi się złamie. chyba powinnam znów zacząć chodzić do mojego psychoanalityka. - teraz ona westchnęła ciężko.
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

Wine Bar Torres - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 5 Icon_minitimeWto Wrz 15, 2009 9:36 pm

lauren tylko każdą sprawę załatwiała płaczem, do dnia dzisiejszego, więc dzieciaki bały się, że rozpłaczę się przy nich i będzie na nich. jednak co za różnica, jak płakała bo siedziała w kącie i sama bawiła się kucykami pony ;d no to zrobiłam z lauren biedną osobę z traumą z dzieciństwa, ciągnącą się do dnia dzisiejszego. westchnęła raz jeszcze, ciężko spuszczając ręce pod stolik. tak wiesz, że niby jej opadły. zgrabiła się lekko, a na jej twarzy było widać lekkie skrzywienie. - tyle że ja umiem wszystko załatwić tylko płaczem, co niektórych to strasznie irytuję. to wkurzające, jednak nie lubię jak ktoś mi zwraca uwagę ani na mnie krzyczy, ani coś takiego więc wiesz - wzruszyła ramionami, mając nadzieję, że violet wie o co jej chodzi. pewnie nawet były do siebie podobne w pewnym stopniu, więc się rozumiały ; d
Powrót do góry Go down
Violet

Violet


Liczba postów : 3212
Join date : 16/05/2009

Wine Bar Torres - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 5 Icon_minitimeWto Wrz 15, 2009 9:44 pm

- wiem! ja też załatwiam wszystko płaczem! - zauważyła z typową dla siebie błyskotliwością - no, może prawie wszystko. w sumie, jak coś idzie nie tak, to krzyczę, ryczę i rzucam czym popadnie. to w sumie żałosne. jak niektórzy ludzie mogą ze mną wytrzymywać. na ich miejscu pewnie sprzedałabym się za owcę i worek rzodkiewek - westchnęła ciężko, po czym wypiła zawartość swojego kieliszka - pewnie kiedy płaczesz, to oczekujesz, że wszyscy zaczyną cię pocieszać i skakać nad tobą. sama czasem płaczę, żeby zwrócić na siebie uwagę. na moim tacie, to zawsze działało, bo nawet gdyby miał zaniedbać trochę swoją pracę, to zawsze się mną zajmował. ale np już na takim timo albo matthew już nie. to znaczy czasami, ale nie zawsze. więc wiem doskonale co czujesz - położyła jej łapkę na ramieniu i uśmiechnęła się pokrzepiająco.
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

Wine Bar Torres - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 5 Icon_minitimeWto Wrz 15, 2009 9:50 pm

roześmiała się głośno, bo pewnie też by siebie sprzedała za owce i worek rzodkiewek. zjadłabym rzodkiewkę, ale chyba teraz nie na nie sezon, co? ; d odsunęła od siebie kieliszek, ponieważ stwierdziła, że już więcej pić nie będzie, bo musi jakoś trafić do domu. no, i w sumie wypadałoby z jej strony jeszcze zahaczyć o szpital, bo wolała... uwaga... wybrać się na zakupy, zamiast tam jechać! no, to okropne, jednak jakoś trzeba było sobie poprawić humor, a nic tak nie poprawia humoru jak kolejna para szpilek i nowa sukienka, w którą się odstroiła właśnie.
- bo matthew i timo nie są twoim ojcem, tylko oni mają jakiś taki czujnik na płacz - zauważyła, kiwając lekko głową. płacz na ojcu lauren robił wrażenie tylko do wtedy, do kiedy nie przeprowadzila się tutaj. huh. szkod ; <
Powrót do góry Go down
Violet

Violet


Liczba postów : 3212
Join date : 16/05/2009

Wine Bar Torres - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 5 Icon_minitimeWto Wrz 15, 2009 9:58 pm

jezu, ja też bym się sprzedała za worek rzodkiewek <3
- tesknię za tatą i za tymi wszystkimi fajnymi ludźmi we francji. oni pewnie też za mną tęsknią. mam przynajmniej taką nadzieję. chcę tam wrócić na stałe, jednak to potem, jak skończę studia - skinęła głową - o nie, studia. przecież mam jeszcze niecały miesiąc wakacji - skrzywiła się - znowu się zaczną przymusowe flirty z profesorami i zdawanie tych wszystkich sesji na biórku u dyrektora - wzdrygnęła się - ty w ogóle studiujesz coś tutaj? - zerknęła na nią ciekawsko. w sumie chciała, żeby powiedziała, że owszem, studiuje literaturę, teraz zacznie drugi rok i będzie chodziła z violet do klasy xdd czuła się tam osamotniona pośród tej bandy oczytanych kujonów!
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

Wine Bar Torres - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 5 Icon_minitimeWto Wrz 15, 2009 10:17 pm

nie mam pomysłu co mogłaby studiować więc:
- literaturę, ale zaczynam od drugiego roku. pierwszy rok miałam w moskwie, ale nie wiem jak będzie tutaj. mam nadzieję, że w porządku - wzruszyła ramionami, opierając się wygodnie o oparcie krzesła, które z uporem maniaka wbijało jej się w plecki, zostawiając taką uciśniętą czerwoną kreskę ; < - boję się tylko, że nic z tego nie zrozumiem, chodź nauka w zeszłym roku łatwo mi poszła - lub po prostu rodzina po kryjomu opłacała jej egzaminy, żeby nie poczuła się gorsza od tych kujonów :<
Powrót do góry Go down
Violet

Violet


Liczba postów : 3212
Join date : 16/05/2009

Wine Bar Torres - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 5 Icon_minitimeWto Wrz 15, 2009 10:24 pm

- literaturę? - spytała nawet z lekkim niedowierzaniem - ja tez! - odparła radośnie, z szerokim uśmiechem na twarzy - to najgorszy kierunek, jaki tu mają! same kujony i odludki. na dodatek najładniejsze dziewczyny w szkole muszą umawiać się z nim, żeby zaliczyć sesje! - mimo tych niepochlebnych informacji z twarzy nie schodził jej uśmiech - będziemy razem studiowały, czy to nie cudowne? - zachichotała trochę głupkowato, czyli jak zawsze - studia to piekło na ziemi. wcale nie czekam, aż znów rozpocznie się nauka - prychnęła potem pogardliwie - jednak muszę się uczyć, bo to moja kara - wzruszyła lekko ramionkami - jak ci łatwo poszło w zeszłym roku, to bądź raczej dobrej myśli. jak będę w stanie ci pomóc, to ci pomogę - uśmiechnęła się, wypijając kolejny kieliszek.
Powrót do góry Go down
lauren

lauren


Liczba postów : 2039
Join date : 09/07/2009
Skąd : raszja

Wine Bar Torres - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 5 Icon_minitimeWto Wrz 15, 2009 10:27 pm

- znając życie cały wykład przegadamy, obgadując wszystkich kto nam wpadnie w pole widzenia. zapewne dużo tego będzie, skoro same kujony - zachichotała głośno, jednak po chwili się opanowała, uśmiechając się tylko szeroko do violet. zerknęła też i próbowała obliczyć, który to kieliszek już wypija! przekręciła głowę w prawą stronę, postanawiając spytać o ten fakt. - violet, nie za dużo tego już? - uniosła wysoko brwi, zaglądając do butelki. to znaczy zerknęła na butelkę, chcąc zobaczyć czy rzeczywiście dużo z niej ubyło. jak tak sobie piły, to pewnie dużo, więc lauren się bała, że zaraz ją rozbierze, chodź wypiła mniej od swojej towarzyszki. ojć, jak się upije to nie będzie wstanie iść w obcisłej sukience i na dodatek na jakiś obcasach strasznych!
Powrót do góry Go down
Violet

Violet


Liczba postów : 3212
Join date : 16/05/2009

Wine Bar Torres - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 5 Icon_minitimeWto Wrz 15, 2009 10:32 pm

- o tak, może przynajmniej wykłady staną się ciekawsze - znów zachichotała - wcale nie za dużo. kontroluję się przecież - zmroziła ją lekko wzrokiem. no a potem sobie jeszcze trochę pogadały i takie tam, a potem rozeszły się do domów, bo ja już lece. jestem nieziemsko śpiąca niestety, dobranoc :**
Powrót do góry Go down
florence

florence


Liczba postów : 421
Join date : 20/05/2009

Wine Bar Torres - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 5 Icon_minitimePią Wrz 18, 2009 8:15 pm

flor siedziała na jednym z tych wysokich krzesełek i piła jakieś wino z '87 i się nie cieszyła z życia bo plotkara troszkę skrzywdziła jej serduszko. patrzyła przed siebie, na swoje odbicie i zastanawiała się nad operacją nosa, wyrwaniem rzęs i obcięciem włosów na łysego. może nikt jej nie pozna, zamknęła oczy i zaczęła otwierać raz jedno raz drugie, widząc,że przedmioty zmniejszając swoje położenie, wiadomo o co chodzi, jeśli nie to proszę popatrzeć na jakiś fajny punkt i otwierać lewe i prawe oko, po kolei. piszę dziś jakieś durnoty, a to dlatego,że na polskim pisałam instrukcję odkurzacza.xd
Powrót do góry Go down
cameron

cameron


Liczba postów : 289
Join date : 12/08/2009

Wine Bar Torres - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 5 Icon_minitimePią Wrz 18, 2009 8:23 pm

instrukcja obługi odkurzacza? do ciekawej szkoły chodzisz. ja tam tylko musze pisać wypracowania na temat sfery psychologicznej bohateraz z jakiejśtam gównianej lektury, bueh.
jakimś dziwnym zbiegem okoliczności cameron też tu był. może się umówili? dobra, cameron wysłał wiadomość florence, że chciałby ją zobaczyć i takim dziwnym trafem umówili się w tym miejscu. cameron przybył lekko spóźniony - cześć, moja droga nachylił się nad nią i pocałował ją w policzek na powitanie, po czym usiadł naprzeciw niej, przy stoliku. on pewnie nie wie, że tutaj funkcjonuje coś takiego jak plotkara, bo był zajęty innymi rzeczami z reguły i nie lubił czytać takich, jego zdaniem, bzdur ;p w każdym razie ucieszył się na jej widok - nie widziałem cię całe wieki, co tam słychać? - zapytał uśmiechnięty.
Powrót do góry Go down
florence

florence


Liczba postów : 421
Join date : 20/05/2009

Wine Bar Torres - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 5 Icon_minitimePią Wrz 18, 2009 8:35 pm

tak było takie ćwiczenie, bardzo fajne.
bardzo ucieszyła się na widok camerona - ja też się stęskniłam! co się
wydarzyło? - zastanowiła się chwilę, nawet nie miała najmniejszego
zamiaru wspominać o plotkarze. - właściwie to nic. - wzruszyła
ramionami i przypomniała sobie o MIĘCIE między jasmine a cameronem o
tak. nawet w tym czasie zdążyła się zastanowić czy kupiła mleko. - a u
ciebie ? - i właśnie w tym momencie sobie przypomniała o kolejnym
zdanku plotkary, pierwszy granko camerki. zapewne zaraz się rozpłacze,
florence należy do wrażliwych dziewcząt więc proszę jej to wybaczyć.
zebrała się w myślach i udała,że jest wszystko okej.
Powrót do góry Go down
cameron

cameron


Liczba postów : 289
Join date : 12/08/2009

Wine Bar Torres - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 5 Icon_minitimePią Wrz 18, 2009 8:39 pm

na szczęście cameron nie czyta jej w myślach i nie musiał przeżywać jakiś stresów związanych ze smutkami florence ;p a wszyscy powinni wiedziec, że z camerona empatyczne stworzonko jest :< - oprócz tego, że mam za sobą swój pierwszy, poważny koncert, to nic takiego się nie wydarzyło - stwierdził skromnie i wzruuszył ramionkami z ujmującym uśmiechem na ustach. potem nachylił się lekko nad nią, żeby pogłaskać ją lekko po policzku i powpatrywac się w twarzyczkę, za którą się bez żadnych wątpliwości stęsknił :> to swoje wpatrywanie zakończył w końcu przyjemnym buziakiem w środek ust.
Powrót do góry Go down
florence

florence


Liczba postów : 421
Join date : 20/05/2009

Wine Bar Torres - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 5 Icon_minitimePią Wrz 18, 2009 8:46 pm

dobrze, to tak! - o boże! zapomniałam, kompletnie zapomniałam. - może
być nie? bo coś jej wspominał o pierwszym poważnym koncercie. -
przecież ci obiecałam,że będę. - zrobiła z ust kłódkę i się zgarbiła
zasłaniając kurtyną włosów twarz. - wybaczysz? - zapytała patrząc na
swe paznokcie. - nawet nie powinnam pytać, za to mnie czeka piekło!
przecież... - właściwie to zabrakło jej słów i było jej przykro serio.
- o kupiłam dzisiaj świeże jabłka. - dodała jeszcze ze zrezygnowaniem.
- zielone.... - westchnęła i popatrzyła smutnymi oczami na camerona. -
przepraszam, no. chyba musisz mi pograć w domu żebym się w końcu
przestała zadręczać, bo jeśli nie zagrasz to popadnę w deprechę i
przejdę na stronę niedźwiedzi zapadając w sen zimowy. - pokiwała mu
palcem i posłała się na mały leciutki uśmiech.
Powrót do góry Go down
cameron

cameron


Liczba postów : 289
Join date : 12/08/2009

Wine Bar Torres - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 5 Icon_minitimePią Wrz 18, 2009 8:51 pm

- spokojnie, przecież nic sie nie stało. zapewne będziesz mogła wysłuchać jeszcze sporej ilości muzyki w moim wydaniu - roześmiał się przyjemnie - dla ciebie zagram najlepiej, jak tylko potrafię, zapewniam - skinął głową na potwierdzenie swoich słów - no i nie musisz za nic przepraszać, zapominalstwo się każdemu może zdarzyć od czasu do czasu, co nie? - sprzedał jej prztyczka w nos, co miało być lekko pokrzepiające. w sumie gdyby to był kto inny, to może by się trochę obraził za to, że florence zapomniała o tak ważnej dla niego chwili, jednak to był cameron, a on mial cierpliwości i wyrozumiałości w sobie aż za dużo ;o był tak spokojny, że aż czasem nudny ;p
Powrót do góry Go down
florence

florence


Liczba postów : 421
Join date : 20/05/2009

Wine Bar Torres - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 5 Icon_minitimePią Wrz 18, 2009 8:57 pm

i tacy są fajni ;d
uśmiechnęła się - no to nie popadnę w deprechę skoro tak, ale w
niedźwiedzi sen zimowy tak. spać mi się chce, cały czas. - przewróciła
oczami. właściwie to u niej lenistwo górowało, nic jej się nie chciało,
nawet sprzątnąć papierka bo batoniku musli, który leży na ławie w
salonie z tydzień, wiem ciekawe ;d - dobre to wino, bardzo smaczne. - podniosła szczupłą dłoń do góry i pokołysała lampką czerwonego wina. - pewnie i tym się schleję. - tak flor łatwo się upijała, organizm słabiutki miała, troszkę mi się zrymowało, ojeju. 3>
Powrót do góry Go down
ian

ian


Liczba postów : 437
Join date : 23/06/2009

Wine Bar Torres - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 5 Icon_minitimePią Wrz 18, 2009 8:59 pm

tadaaaa! przy stoliku gdzieś dalej, czaił się również ian. siedział w dość widocznym miejscu, jednak starał się nie zwracać na siebie uwagi, jednak wiadomo, że chyba się nie da na niego uwagi nie zwrócić, szczególnie że zaczepia prawie wszystkich wzrokiem, wyśmiejając ich lekko w głowie. każdy lubi wyśmiewać w głowie, nawet chyba faceci, albo moi koledzy są jakimiś debilami, że się do tego przyznają ; d namierzył wzrokiem florence, również trochę zaczepiając ją wzrokiem. jednak dopiero po chwili zauważył, że siedzi z cameronem, więc już przestał ją zaczepiać i wrócił do zabawy swoją zippo, zapalając ją i gasząc.
Powrót do góry Go down
cameron

cameron


Liczba postów : 289
Join date : 12/08/2009

Wine Bar Torres - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 5 Icon_minitimePią Wrz 18, 2009 9:09 pm

przeglądarka mi się wiesza! ;o- to dobrze, że nie pop0adniesz w jakąś depresję. z resztą mówiłem ci, że nie masz się z tego powodu martwić, przecież nic się nie stało - znów się do niej uśmiechnął. jego uśmiech był do bólu chłopięcy i uroczy, tak myślę. nie wiem, jasper mi chyba cherubinka za bardzo przypomina, dlatego z camerona zrobiłam takiego aniołka xd w każdym razie cameron nie znał ian'a, który tu się czaił pewnie gdzieś. może i dobrze, że go nie znał i może i dobrze, że nie wiedział, że florence coś tam do niego idzie w tango. pokręciłam jakieś przysłowie, coś czuję ;o
Powrót do góry Go down
florence

florence


Liczba postów : 421
Join date : 20/05/2009

Wine Bar Torres - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 5 Icon_minitimePią Wrz 18, 2009 9:17 pm

ej macie coś takiego,że ktoś się na was patrzy i wy to wyczuwacie? powiedzmy,że flor miała coś takiego i odruchowo się odwróciła, patrzyła właściwie na męskie buty, oczy wędrowały wyżej aż przystanęły na twarzyczce ian'a. odwróciła się gwałtownie aż coś jej strzyknęło w szyi, a znane to strzyknięcie jest zapewne każdemu. - no no. - powiedziała kiwając głową i nie mając pojęcia nawet co cameron mówił - zamówię sobie jeszcze raz to samo, jest niesamowicie przepyszne. - zaczęła się zachwycać wińskiem jakby to było nie wiadomo jaki rarytas, już są lepsze lejsy cztery pory roku! ;p zamówiła więc jeszcze raz to z '87. - może jakieś ciasteczko ? - wyszczerzyła się i odwróciła się na moment w stronę ian'a by się upewnić czy to napewno on!
Powrót do góry Go down
cameron

cameron


Liczba postów : 289
Join date : 12/08/2009

Wine Bar Torres - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 5 Icon_minitimePią Wrz 18, 2009 9:20 pm

- nie, dzięki - odparł. zauważył, że florka spogląda co chwilę ciekawsko za siebie, ślepy nie był. kiedy się odwracała, to spoglądał na nią unosząc tylko jedną brew. popatrzał przez chwilę w kierunku w którym ona patrzy. pewnie się tam śmiesznie wychylił. zauważył tylko jakiś obcych mu ludzi. jednak po chwili doszedl do wniosku, że florence spogląda na jakiegoś obcego mu faceta. ponownie podniósł brew - co tam takiego ciekawego? - zapytał popijając zawartość kieliszka. pewnie pomyślał sobie przez chwilę, że to pewnie jakiś jej znajomy/kuzyn/brat/niewłaściwe skreślić. 
Powrót do góry Go down
florence

florence


Liczba postów : 421
Join date : 20/05/2009

Wine Bar Torres - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 5 Icon_minitimePią Wrz 18, 2009 9:31 pm

- co ? nie, na ten na, tamtą lampkę. - wycedziła pokazując na białą
lampkę. popiła wina, delektując się nim w tym czasie i zamknęła oczy. -
i jak było na tym koncercie, był jakiś twój znajomy przynajmniej? -
podniosła brwi w pytającym geście. - mam nadzieję,że nie byłeś tam sam.
- szkoda jakby taki aniołek był sam, no nawet szkoda diabełka, a co
mówić aniołka, nie ? plotę trzy po trzy ;d
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Wine Bar Torres - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Wine Bar Torres   Wine Bar Torres - Page 5 Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Wine Bar Torres
Powrót do góry 
Strona 5 z 8Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next
 Similar topics
-
» Madison & Wine
» Jacques Torres Chocolate Haven

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
you give it all, but i want more. :: miasto ## city :: New York. :: bary & cluby.-
Skocz do: