| | plac zabaw | |
|
+5Tony heather ralph Blair candy 9 posters | |
Autor | Wiadomość |
---|
candy
Liczba postów : 487 Join date : 01/05/2009
| Temat: plac zabaw Nie Maj 10, 2009 10:52 pm | |
| kendi korzystając z okazji, że wszystkie dzieci już śpią, usiadła sobie na jednej z huśtawek i lekko odpychała się nogą od drewnianego pala. w ręku trzymała napoczętą butelkę johnny'ego walker'a i paczkę papierosów. co chwilę zerkała w niebo, patrząc na przesuwające się po niebie chmury. musiała się też rozglądać czy nagle nie przyjdzie jakieś wampirze dziecko i nie zachce mu się huśtać. | |
| | | Blair
Liczba postów : 4452 Join date : 09/05/2009 Age : 33
| Temat: Re: plac zabaw Pon Maj 11, 2009 8:54 pm | |
| więc pewnie blair sobie tu przyszła, bo lubiła place zabaw. usiadła na jednej z wolnych huśtawek i zaczęła się bujać, jak małe dziecko. tak, zdecydowanie lubiła wracać do dziecięcych lat. odchyliła głowę do tyłu, pozwalając, żeby lekki wiaterek muskał jej twarz. i pewnie myślała. | |
| | | ralph
Liczba postów : 157 Join date : 23/03/2009
| Temat: Re: plac zabaw Pon Maj 11, 2009 8:59 pm | |
| muszę ruszyć ralfa, tylko zmienie mu avatar bo ten mnie wkurza. przechodził akurat obok, całkiem miło, paląc papierosa. może dzieci na jego widok nie zaczęły uciekać, zresztą nie wiadomo! zobaczył przez sztachetki dziewczynę, mniej więcej w jego wieku, huśtającą się. dziko! aż do niej potszedł. - plac zabaw dla dzieci poniżej dwunastego roku życia - przeczytał tabliczkę przy wejściu. oparł się o taką drewnianą belkę, jaka zawsze jest przy huśtawkach i przyjemnie roześmiał. | |
| | | Blair
Liczba postów : 4452 Join date : 09/05/2009 Age : 33
| Temat: Re: plac zabaw Pon Maj 11, 2009 9:03 pm | |
| też się zaśmiała. - jeszcze nikt mnie stąd nie wywalił, może mi się upiecze - zatrzymała huśtawkę, ale z niej nie wstała. - zresztą, dzieciaki i tak już się zbierają, z tego co widzę, więc co to kogo obchodzi? jeszcze nic nie połamałam! - zaakcentowała słowo "jeszcze". | |
| | | ralph
Liczba postów : 157 Join date : 23/03/2009
| Temat: Re: plac zabaw Pon Maj 11, 2009 9:06 pm | |
| - tak, jak dzieciaki się zabierają to przychodzą uczniowie liceum i studenci - uśmiechnął się bo chyba sobie wyobraził takich biegającyh studentów z kiwającego się misia na żyrafę ich wzrostu. nie siadał na huśtawcę obok, dalej opierał się o to drewniane coś. może się nie zarwie, nie daj boże! bo karzą im płacić za cały plac zabaw! - to się nie połam lepiej, ralph ci radzi - przy okazji zaplątał między słowami swoje imię. jak go dawno w mieście nie było! | |
| | | Blair
Liczba postów : 4452 Join date : 09/05/2009 Age : 33
| Temat: Re: plac zabaw Pon Maj 11, 2009 9:08 pm | |
| - się nie połamię, gorzej z huśtawkami - wzruszyła ramionami. - ale w razie co, to nie mam dzisiaj obcasów i zdążę uciec, zanim ktokolwiek się zorientuje - puściła mu oczko. w zasadzie stwierdziła, że też mogłaby się przedstawić. - jestem blair, jakby coś - powiedziała i spojrzała na ostatnią dwójkę dzieci wychodzącą z rodzicami z placu zabaw. boże, dzieci były tak słodkie, że coraz częściej widziała siebie w roli matki! i nie wiedziała, czy to dobrze, ale pewnie nie. | |
| | | ralph
Liczba postów : 157 Join date : 23/03/2009
| Temat: Re: plac zabaw Pon Maj 11, 2009 9:15 pm | |
| ralph spojrzał się na krzyczące dzieci - on nie lubił małych dzieci, no. gdyby rodziły się już wychowane i conajmniej w wieku szkolnym to by nawet przeżył każde dziecko na ziemi! - w razie czego wskakuj mi na plecy, razem jakoś uciekniemy - uniósł jeden kącik ust, fajmy na to prawy. bo lewej strony nie lubię. - miło poznać! więc, blair, nie widziałem cię tu wcześniej - albo miał takie zaległości przez swój mini przymusowy wyjazd, albo nie wiem. | |
| | | Blair
Liczba postów : 4452 Join date : 09/05/2009 Age : 33
| Temat: Re: plac zabaw Pon Maj 11, 2009 9:20 pm | |
| zaśmiała się w odpowiedzi na tą propozycję. - hm, w zasadzie w nowym yorku mieszkam całe życie, ale w tej dzielnicy stosunkowo niedawno. to pewnie dlatego - stwierdziła, odrzucając swoje długie włosy na plecy. - a ty? dawno tu mieszkasz? - zastanowiła się, czy są otwarte jakieś kluby, bo chyba miała ochotę na drinka. | |
| | | ralph
Liczba postów : 157 Join date : 23/03/2009
| Temat: Re: plac zabaw Pon Maj 11, 2009 9:59 pm | |
| sori, miałam telefon! - od kilku miesięcy - powiedział, drapiąc się po brodzie. miał lekki zarost nawet, ale przyjemnie to wyglądało. nie miał jakiejś brody do kolan, nawet nie dopuściłby do czegoś takiego! zawrócił uwagę na jej włosy, o tak! - może masz ochotę ruszyć się z tego placyka? - uniósł jedną brew. | |
| | | Blair
Liczba postów : 4452 Join date : 09/05/2009 Age : 33
| Temat: Re: plac zabaw Pon Maj 11, 2009 10:08 pm | |
| - jasne - w końcu wstała z huśtawki i otrzepała spodnie, bo pewnie dzieci stawały na huśtawkach butami i były pełne piachu. - co proponujesz? - zapytała z uśmiechem, poprawiając włosy i zarzucając jakiś tam żakiecik, który miała ze sobą.
//zacznij gdzieś.// | |
| | | heather
Liczba postów : 1586 Join date : 03/06/2009 Age : 32
| Temat: Re: plac zabaw Pon Cze 29, 2009 8:13 pm | |
| raczej przyjemnie tu było, bo żadne dziecko się nie darło i była tutaj praktycznie sama. huśtała się lekko na jednej z huśtawek, bo na czym niby. jadła do końca swoje żelki, szeleszcząc paczką dość głośno. nawet jej dziś to nie irytowało. odpychała się mocno nogą, robiąc jakieś dymy kurzu, ale nie aż takie żeby jej widać nie było! | |
| | | Tony
Liczba postów : 1114 Join date : 01/06/2009
| Temat: Re: plac zabaw Pon Cze 29, 2009 8:16 pm | |
| tony podszedł do niej niepewnym krokiem i usiadł na huśtawce obok tej, na której huśtała się heather. był lekko zdenerwowany, miał tremę, bo nie wiedział co ma jej powiedzieć, od czego zacząć - cześć - wykrztusił tylko tyle z siebie na początek. | |
| | | heather
Liczba postów : 1586 Join date : 03/06/2009 Age : 32
| Temat: Re: plac zabaw Pon Cze 29, 2009 8:20 pm | |
| zerknęła na niego kątem oka, ale zaraz szybko znów wbiła go w swojego zakurzonego conversa, który z czerwonego zrobił się szary. - cześć - rzuciła również tylko, przestając się huśtać. włożyła pustą paczkę bo jej jedynym dziś posiłku do kieszeni. właściwie zastanawiała się co jej powie i jak ona sama się zachowa w takiej sytuacji. | |
| | | Tony
Liczba postów : 1114 Join date : 01/06/2009
| Temat: Re: plac zabaw Pon Cze 29, 2009 8:23 pm | |
| - heather... - otworzył usta, żeby coś powiedzieć, ale szybko je zamknął. wbił wzrok w ziemię - podejrzewam, że już wiesz o wszystkim, prawda? - głowę miał cały czas spuszczoną, wzrok wbity w ziemię. nie chciał na nią patrzeć. | |
| | | heather
Liczba postów : 1586 Join date : 03/06/2009 Age : 32
| Temat: Re: plac zabaw Pon Cze 29, 2009 8:27 pm | |
| - prawda - przyznała, najwidoczniej dość nerwowo, bo sama się zdziwiła jak brzmi jej głos. cóż. wciągnęła nogi na huśtawkę, łapiąc się łańcuchów, żeby na koniec z niej nie zlecieć i zapchać sobie płuca piachem. na razie nie mówiła, że gadała już kilka razy z blair, najwidoczniej czekając na jego wersję wydarzeń. | |
| | | Tony
Liczba postów : 1114 Join date : 01/06/2009
| Temat: Re: plac zabaw Pon Cze 29, 2009 8:33 pm | |
| wziął głęboki oddech, zanim zaczął mówić - przepraszam. to nie powinno się wydarzyć. nie mam absolutnie nic na swoje usprawiedliwienie, jestem po prostu skończonym kretynem, skoro krzywdzę kogoś takiego jak ty - wreszcie podniósł wzrok i spojrzał na heather. głos mu może trochę drżał, bo się chłopak denerwował, że heather może mu nie wybaczyć, czy coś w ten deseń. zależało mu na niej przecież, kochał ją. | |
| | | heather
Liczba postów : 1586 Join date : 03/06/2009 Age : 32
| Temat: Re: plac zabaw Pon Cze 29, 2009 8:44 pm | |
| położyła podbródek na kolanie, dalej wpatrując się gdzieś w ziemię. obiecała sobie, że ryczeć nie będzie, bo już wystarczająco wyryczała się wczoraj. odgarnęła włosy na jedną stronę, dalej kurczowo trzymając się łańcucha. stwierdziła sobie, że chyba wolałaby być w jakiejś wspaniałej nieświadomości niż cały czas się zamartwiając. zerkała na niego kątem oka, nie odzywając się chyba praktycznie nic. ale ciszę w końcu trzeba przerwać. - że to niby tak przez przypadek pod wpływem, hm? - stała się mówić spokojnie, ale chyba jej nie wychodziło. pór, pór heather. | |
| | | Tony
Liczba postów : 1114 Join date : 01/06/2009
| Temat: Re: plac zabaw Pon Cze 29, 2009 8:54 pm | |
| - nie - postanowił być maksymalnie szczery. zresztą, tony nie umiał kłamać, brzydził się kłamstwem i takie tam inne. z tego powodu chyba denerwował się jeszcze bardziej. nie wolno mu przecież kłamać - nie będę się wykręcać i wymyślać sobie wymówek, bo takowych nie posiadam. nie wiem co we mnie wstąpiło, to po prostu się stało - znowu wziął głęboki oddech - ale nie chcę cię przez to tracić. nawaliłem, fakt. możliwe, że na ciebie nie zasługuję, ale dalej chcę cię przy sobie mieć - wbił znowu wzrok w ziemię. miał nadzieję, że heather nie miała zamiaru go zostawić, czy coś. | |
| | | heather
Liczba postów : 1586 Join date : 03/06/2009 Age : 32
| Temat: Re: plac zabaw Pon Cze 29, 2009 9:05 pm | |
| miała najwidoczniej wielki mętlik w głowie, bo nie wiedziała co mogłaby powiedzieć. odwróciła głowę w jego stronę, wbijając w niego wzrok, po czym oparła ją na kolanach. pomyślała sobie między innymi, że dobrze, że jest szczery przynajmniej. wzięła głęboki oddech, otwierając na chwilę usta, ale zaraz je zamknęła, bo stwierdziła, że tego nie warto mówić. a chciała powiedzieć mianowicie to, że boi się tego, że (jestem uzależniona od że ;d) jak zobaczy blair i nadarzy mu się okazja to znów za nią poleci :c dalej wpatrywała się w niego badawczo, mając ochotę się do niego przytulić. jedno myśli, a drugie chce robić. | |
| | | Tony
Liczba postów : 1114 Join date : 01/06/2009
| Temat: Re: plac zabaw Pon Cze 29, 2009 9:10 pm | |
| wstał z tej huśtawki i kucnął naprzeciw heather. wziął jej dłonie w swoje ręce - wybaczysz mi, prawda? - zapytał z nadzieją w głosie. starał się patrzeć jej oczy - wszystko znowu będzie takie samo, jak przed tamtym feralnym wieczorem, dobrze? - przegryzł lekko wargę. on w sumie też miał lekki mętlik w głowie. starał się nie myśleć o blair, bo to mu by pewnie tylko utrudniło rozmowę z heather. eh. | |
| | | heather
Liczba postów : 1586 Join date : 03/06/2009 Age : 32
| Temat: Re: plac zabaw Pon Cze 29, 2009 9:19 pm | |
| spojrzała mu w oczy i ścisnęła mocniej lekko jego jedną dłoń, to pewnie był znak, że oczekuje szczerej odpowiedzi. opuściła nogi na ziemię, bo nie chciała się zwalić na plecy, albo coś w tym stylu. - myślisz o blair? - hej, jakby czytała w myślach! jednak to pewnie raczej chodziło nie o czytanie w myślach, a nie chciała żeby to powtórzyło się jeszcze raz i jeszcze raz, aż do pewnego momentu, kiedy heather już nie będzie miała ochoty wybaczać nawet najmniejszej głupoty. | |
| | | Tony
Liczba postów : 1114 Join date : 01/06/2009
| Temat: Re: plac zabaw Pon Cze 29, 2009 9:23 pm | |
| - czy myślę o blair? - powtórzył jej pytanie - teraz nie. raczej myślę nad tym, co ja najlepszego zrobiłem. chciałbym cię jeszcze o coś prosić. nie gniewaj się na blair, dobrze? załóżmy, że to ja wszystko zacząłem, to moja wina, dobrze? - on też ścisnął jej dłoń i spojrzał potem jej głęboko w oczy - obiecuję, że to się więcej nie powtórzy. | |
| | | heather
Liczba postów : 1586 Join date : 03/06/2009 Age : 32
| Temat: Re: plac zabaw Pon Cze 29, 2009 9:34 pm | |
| sori, siostra wpychała we mnie jedzenie...... głupia.
- nie gniewam się na nią - wzruszyła lekko ramionkami, zdarzając na to, że dopiero z nią rozmawiała, a nawet to, że wczoraj wpuściła ją do domu! ha. pomyślała sobie tylko coś typu, że ma nadzieję, bo inaczej będzie musiała się policzyć i z tonym i jego chwilową kochanka! już by coś wymyśliła. wstała z huśtawki, siadając na piachu i lekko położyła mu głowę na ramieniu. cóż, pewnie będą ją wyzywać od głupich, ale to jej wybór, pewnie uwierzyła w zapewnienia. | |
| | | Tony
Liczba postów : 1114 Join date : 01/06/2009
| Temat: Re: plac zabaw Pon Cze 29, 2009 9:41 pm | |
| odetchnął tylko z ulgą i mocno ją do siebie przytulił i pocałował w czoło - dziękuję, co za ulga. nawet nie wiesz, jak się cieszę - zaczął ściskać ją jeszcze mocniej. obiecywał sobie w myśli, że już nigdy nie dotknie blair. powtarzał to sobie w myślach, jak mantrę, jakby chciał odrzucić od siebie te wszystkie myśli, które do niego na jej temat przychodziły. potem wstał i podniósł ja z ziemi, nie mogąc uwierzyć w wyrozumiałość heather i w to, że tak mu łatwo poszło! był bardzo zadowolony z tego powodu. pocałował jeszcze heather namiętnie, drażniąc delikatnie językiem jej podniebienie. | |
| | | heather
Liczba postów : 1586 Join date : 03/06/2009 Age : 32
| Temat: Re: plac zabaw Pon Cze 29, 2009 9:51 pm | |
| aż oparła się o jakiś pal, który podpierał te wszystkie huśtawki. rozejrzała się dyskretnie czy przypadkiem nie demoralizują jakiś dzieci albo coś w tym stylu. musiała jeszcze odgonić od siebie te wszystkie dziwne możliwości, które wymyślała sobie wczoraj po pijaku, najwidoczniej było ich aż za dużo i tak szybko to jej się nie uda. oderwała się na chwilę od niego, żeby spojrzeć na zegarek i stwierdziła, że ma jeszcze około trzech godzin żeby uczcić to, że właśnie stuknęło jej osiemnaście lat, w końcu urodziny też ważne. uśmiechnęła się przyjemnie do tonyego, na razie oszczędzając zbędnych słów, pocałowała go w kącik ust, chyba dość nieśmiało jeszcze. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: plac zabaw | |
| |
| | | | plac zabaw | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |