zamknąc mi tu proszeu!

- chcę! - skoro już nie mogła wlewać w siebie więcej procentów to przynajmniej zapali papierosa. włożyła go do kącika ust i tym razem wyciągnęła ze swojej kieszeni, swoją zippo z flagą wielkiej brytanii. zaciągnęła się i wypuściła kółeczka z dymu, przynajmniej to umiała.
- ładna zapalniczka - roześmiała się, uważając, żeby papieros nie wypadł jej z ust, byłoby wtedy źle!

xp usiadła mu pewnie na kolanach-czy mi się wydaje czy Jimmi zginął gdzies z Alison??-przygladała się alexowi który ostatnio zabawiał sie z szajlo a teraz zabawia inną

-A co jesteś zazdrosna? -zapytał przyglądając sie jej dłoni.

Popatrzyła na niego-Wprost przeciwniem,chyba do siebie pasują

-A powiedz mi czemu zapłakana G. wybiegała z Twojej imprezy? Tak się składa, że miałem okazje minąc ją na dole.

-Nie wiem,zdazyłam się tylko z nią przywitac a potem gadała z innymi,nawet nie wiem kiedy wybiegła.

Wzruszył ramionami. Zaczął skubac jakąś nitkę przy swoich spodniach.

powiedzmy, że przewietrzał się na tarasie. potem wszedł do pokoju, ujrzał diwe migdalące się pary, zachichotał pod nosem i powrócił na taras. lubił gapić się na manhattan wieczorem.

palił tak sobie wypuszczając z ust kółka-kendi kendi kendi-zawołał cichutko do jej ucha,z resztą jak mozna krzyczec cichutko???złapał ją za ręke i położył na swoim sercu-chodzmy moze stąd gdzies gdzie będziemy sami i gdzie zrobimy cos o czy marzymy

-napisałam Ci esa i nie odpisałes wcale a wcale

-Miałem w szkole wyłączony telefon. Włączyłem jak byłem już pod domem. Więc wszedłem, przebrałem się i przyjechałem tutaj. A jeśli chodzi Ci o odpowiedź to brzmi ona "tak i to szalenie". -Pocałował ją w ramie.

Usmiechneła się i zrobiło jej się ciepło na sercu-Ja za Toba tez,nie widzialam Cie wczoraj

-a ja Cię widziałem.

siedziała na kanapie,popijąc drinka.
-hm,chyba zbieram się do domu-pomyślała.
pożegnała się z innymi i wyszła.

Zakmneła oczy aby sobie wszystko poprzypominac-Gdzie???

-Śniłaś mi się całą noc. -Szepnął jej bardzo delikatnie i seksownie gdy miała zamknięte oczy. A potem pocałował ją w ucho.

Zmarszczyła nos-Tak??I co ci się dokładniej śniło-otwprzyła oczy i cmokneła go w usta

Odchylił głowę do tyłu. -Nie powiem Ci, wole żeby to zostało między mną a mną.

opracujemy nowy cichutki krzyk!
uniosła brwi i przymknęła oczy bo właśnie wypuszczała dym i chciała zrobić jakieś idealne kółeczka.
- to chodźmy gdzieś - zgasiła papierosa, miejmy nadzieję, że jest tam jakaś popielnica czy coś takiego! przecież o kanapkę gasić nie będzie. to parku, muha ; d wstała z kanapy i chwyciła alexa za ręce.

no to tez się zerwał i złapała ją za ręke i pociągnal do wyjscia rzucając po drodze podziękowania usmiechy i swój numer telefonu.zacznij to sobie tam pokrzyczymy cichutko

Walneła go lekko w ramie-Więc musiał byc to bardzo przyjemny sen-pozegnała parke i rozjerzała się wokół-Chyba koniec imprezy zostalismy sami

Rozejrzał się po pokoju. -Wiem, że mnie znienawidzisz za to co powiem, ale ja też bedę się zaraz zbierał.

-no to wiedz ze juz cię nie nawidze-przesiadła sie  na kanape

Usiadł na niej okrakiem wiedząc, że ją gniecie. Zrobił to specjalnie. Przynajmniej nie miała okazji aby mu uciec. -To chodź ze mną. Wiesz przecież skarbie, że mam jutro szkołę. -Pocałował ją i przygniótł całym cialem.

i połamał jej pewnie wszystki ekości bo ona była delikatna.-znowu do Ciebie,ciągle siedzimy tylko u Ciebie.nigdzie nie wychodzimy ani nic-popatrzyła wprost na niego,była wkurzona-pójdziesz spac i co??