| | Maximilian | |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
lauren
Liczba postów : 2039 Join date : 09/07/2009 Skąd : raszja
| Temat: Re: Maximilian Nie Sie 30, 2009 10:35 pm | |
| zaciągnęła rękawy na dłonie, kładąc je na barierce i opierając o nie podbródek. wbiła wzrok gdzieś przed siebie, bo jej refleksja jeszcze nie minęła. o zgrozo! - nic - odparła tylko w lekkim zamyśleniu. gdyby powiedziała mu, że w sumie czuje się lekko wykorzystywana do zaspokojenia jego potrzeb i chyba tylko na tym opiera się ich związek i przez to jest jej smutno, to bała się, że zareaguje krzykiem i wrzaskiem, żeby pozbyć się tych zarzutów. naczytała się najwidoczniej romansideł i jej się nie pokrywało :< ale zanim się zorientowała to chyba zakochała się w maxie po uszy i cóż poradzić. | |
| | | maximilian
Liczba postów : 1262 Join date : 29/06/2009
| Temat: Re: Maximilian Nie Sie 30, 2009 10:46 pm | |
| ja bym chyba zgłupiała, gdyby mi się harlekiny spełniać zaczęły w życiu. - przecież widzę, że coś jest nie tak, lauren - wymruczał, tym razem nie otwierając nawet oczu. chyba wolał, żeby mu nawtykała, niż żeby się dąsała i chodziła w kółko jakaś zamyślona, bo to go też wkurzało :< może po części wykorzystywał lauren do swoich potrzeb, bo jakby nie patrzeć, to egoistą był niemałym, jednak trudno było mu zarzucić brak jakichkolwiek uczuć wobec niej, bo kochał ją na swój lekko chory, psychopatyczny i nienormalny sposób xd dobra, może nie jest aż tak źle ;p | |
| | | lauren
Liczba postów : 2039 Join date : 09/07/2009 Skąd : raszja
| Temat: Re: Maximilian Nie Sie 30, 2009 10:56 pm | |
| wlazła do domu, bo zaczęło jej się już chyba robić zimno. oparła się o szybę, zaczynając swój monolog dość niepewnie. zerknęła kilka razy na maxa, upewniając się czy śpi. może jakby spał, byłoby jej łatwiej, bo by nic z tego nie usłyszał, a lauren by myślała, że po prostu na to nie zareagował! westchnęła na początek. - mam jakieś dziwne wrażenie, że nasz związek opiera się głównie na seksie - stwierdziła to cicho, patrząc na maxa. zrobiła wielkie oczy, kiedy do niej dotarł impuls, że to powiedziała. - to ja idę spać - mruknęła, po czym poszła do syplani, gdzie powaliła się na łóżku, zwijając się w kłębek. można by to potraktować jako 'boję się twojej reakcji' ; < ale ona gupia. | |
| | | maximilian
Liczba postów : 1262 Join date : 29/06/2009
| Temat: Re: Maximilian Nie Sie 30, 2009 11:02 pm | |
| ale max się tylko zerwał szybko z miejsca, bo dośc szybko do niego dotarło to, co powiedziała lauren. wyrwał więc za nią, pociągnął ją za ramię tak, żeby się podniosła z łóżka. potem chwycił ją za ramiona i lekko nią potrząsnął. chyba rzeczywiście się wkurzył - lauren, do kurwy nędzy, co ty wygadujesz?! tylko na seksie?! nie wystarczy ci to, że kiedy tylko tego potrzebujesz wyciągam cię z kłopotów, że ci pomagam, kiedy tylko mogę?! może nie jestem chodzącym ideałem, ale to nie znaczy, że traktuję cię jako prywatną prostytutkę - pewnie popchnął ją na to łóżko, bo sam poczuł się urażony. w jego mniemaniu starał się cały czas i dziwił się, że lauren nie zauważa tego, że mu na niej zależy :< | |
| | | lauren
Liczba postów : 2039 Join date : 09/07/2009 Skąd : raszja
| Temat: Re: Maximilian Nie Sie 30, 2009 11:14 pm | |
| kiedy jej tak przemawiał do rozumu, albo chyba jednak wrzeszczał, tak przypuszczam, spuściła tylko głowę, nic nie mówiąc. jak ją popchnął, to tylko znów zwinęła się w kulkę, wtulając głowę w poduszkę. - wystarczy i jestem ci wdzięczna za to, że mi pomagasz - zerknęła na niego, lekko marszcząc brwi. objęła nogi rękami, usadawiając się bardziej w pozycji siedzącej. - przepraszam - wyszeptała gdzieś w poduszkę, jednak na tyle, że mógł usłyszeć. możliwe, że zrobiło jej się lekko głupio, jednak poniekąd w swoim odczuciu miała rację. w sumie lauren wystarczy jak się ją trochę poprzytula i zrobi się jakąś miłą rzecz. | |
| | | maximilian
Liczba postów : 1262 Join date : 29/06/2009
| Temat: Re: Maximilian Nie Sie 30, 2009 11:22 pm | |
| max tylko odwrócił się do okna i wpatrywał się w jakiś martwy punkt, z zaciśniętymi zębami. czekał, aż się uspokoi i będzie mógł zacząć jakoś normalniej reagować. pewnie po dłuższej chwili się w końcu uspokoił i usiadł obok lauren - już dobrze - mruknął tylko i zapalił kolejnego papierosa. dalej może był lekko urażony, było to po nim widać. miał zaciętą minę i co chwilę gromił lauren spojrzeniem :< - tak w ogóle, to dlaczego uważasz, że mam cię gdzieś? - uniósł brwi i zerknął na nią pytająco. sam tego nie rozumiał, dlatego się spytał. | |
| | | lauren
Liczba postów : 2039 Join date : 09/07/2009 Skąd : raszja
| Temat: Re: Maximilian Nie Sie 30, 2009 11:34 pm | |
| wzruszyła ramionkami, kręcąc głową z lekkim zakłopotaniem. właściwie sama nie wiedziała skąd jej się to wzięło. odpowiedź, że idzie spać po seksie, byłaby trochę w sumie śmieszna i trochę żałosna. no cóż, coś tak cała lauren w pewnych momentach. niestety, wzięło ją na jakieś wywalanie z siebie niezbyt pozytywnych emocji. albo coś w ten deseń. lub po prostu inaczej mówiąc wyżalanie. - może to też trochę przez moje przekonania. możliwe, że boję się tego, że nikomu nie dam wystarczająco dużo szczęścia - ta odpowiedź też była dość dziwna, więc znów wzruszyła ramionami, głaskając maxa po plecach, żeby nieco się uspokoił. | |
| | | maximilian
Liczba postów : 1262 Join date : 29/06/2009
| Temat: Re: Maximilian Nie Sie 30, 2009 11:40 pm | |
| może max nie powinien tak reagować, ale znów się zdenerwował! - lauren do jasnej cholery! - usiadł teraz jakoś sprytnie naprzeciw niej, żeby móc jej spojrzeć bezproblemowo w oczy, po czym znów chwycił ją dość mocno za ramiona - czy ty jesteś tak głupia i mało bystra, czy tylko udajesz? - warknął niezbyt przyjemnie - czy ty nie możesz pojąć rzeczy, że dla mnie jesteś jedynym szczęściem i tylko ty trzymasz mnie tutaj?! - wrzasnął. według max'a to nie miało zabrzmieć tak pięknie, bo był wkurzony. po prostu pod wpływem emocji powiedział to co myślał i w sumie przez przypadek wyszło tak romantycznie <3 xd | |
| | | lauren
Liczba postów : 2039 Join date : 09/07/2009 Skąd : raszja
| Temat: Re: Maximilian Nie Sie 30, 2009 11:56 pm | |
| przez pewien czas patrzyła na niego jak wryta, robiąc oczy jak pięciozłotówki i otwierając co chwilę usta, żeby coś powiedzieć. zwyczajnie zabrakło jej języka w gębie i nie umiała znaleźć nic odpowiedniego na odpowiedź. mimo tego, że był wkurzony, wrzeszczał i trzymał ją mocno za ramiona, lauren zignorowała te fakty i po chwili wpatrywania się w niego, uśmiechnęła się szeroko po czym wpakowała mu się na kolana, mocno się w niego wtulając i zarzucając mu ręce na szyję. wzruszyła się, nawet widocznie! ; d | |
| | | maximilian
Liczba postów : 1262 Join date : 29/06/2009
| Temat: Re: Maximilian Pon Sie 31, 2009 12:03 am | |
| kiedy tak się do niego tuliła, to pewnie mu nerwy odpuściły. i tak lauren stała się jego kolejnym narkotykiem xd niedługo zaśpiewa jej pewnie 'jesteś moją kokainą', albo jakiś inny ckliwy badziew - dobra lauren, już możesz przestać - próbował ją od siebie odepchnąć, ale powiedzmy, że lauren była dość przyczepna, albo maximilian tak naprawdę nie chciał, żeby się od niego odrywała. po chwili zaczął odwzajemniać jej uściski, uśmiechając się całkiem przyjemnie. pocałował ją nawet w szyję, wdychając jej zapach, zapewne jakies ładne perfumy, czy coś. to chyba najtoksyczniejszy związek w ny xd | |
| | | lauren
Liczba postów : 2039 Join date : 09/07/2009 Skąd : raszja
| Temat: Re: Maximilian Pon Sie 31, 2009 12:11 am | |
| - nie przestanę, pf - stwierdziła tonem, który nie znosił sprzeciwów, po czym znów się na nim uwiesiła. no cóż, max musi (napisałam mózi) się przyzwyczaić, że lauren jest z tych przylepnych. przynajmniej będzie mu ciepło, jak się w zimę przylepi w nocy do jego pleców ; d złapała nawet jego łapkę, coby chciał jej się wyrywać. no, teraz mu tak łatwo nie odpuści! tutaj powinien polecieć jakiś diaboliczny śmiech lub pełna grozy melodyjka. - zabierz mnie jutro gdzieś - pokiwała energicznie głową. zapewne chodziło jej o jakieś fajniusie miejsce, takie wiesz. huh. napiszmy o tym książkę, ubijemy miliony ; dd potem nakręcą film i kolejne miliony. | |
| | | maximilian
Liczba postów : 1262 Join date : 29/06/2009
| Temat: Re: Maximilian Pon Sie 31, 2009 12:18 am | |
| mózi, jezu chryste xd jak będziemy reprezentować tak wysoko posunięty ortograficzny poziom, to na pewno z tego będą miliony xdd - dobrze, zabiorę cię gdzieś. już nawet wiem, gdzie cię zabiorę - uśmiechnął się do siebie, bo najwidoczniej to miejsce stanęło mu przed oczami - ale to będzie niespodzianka - cmoknął ją w czubek głowy, głaskając ją jakoś fajnie. nie przeszkadzało mu, że lauren się tak do niego klei. może chciał czasem wychodzić na takiego niedotykalskiego, ale tak naprawdę lubił, kiedy okazuje mu się więcej zainteresowania. znowu we lwie odzywa się owieczka xd | |
| | | lauren
Liczba postów : 2039 Join date : 09/07/2009 Skąd : raszja
| Temat: Re: Maximilian Pon Sie 31, 2009 12:41 am | |
| sori za zapłon ; * zmarszczyła lekko brwi, gdzie mógłby ją zabrać. muhaha, to the slipper room! nie no, okej, bez takich. w każdym razie to zastanawianie się nie przyniosło żadnych konkretnych owoców, więc tylko uśmiechnęła się szeroko, całując go w szyję. - kolana mnie pieką, boli - stwierdziła, lekko się krzywiąc i sprawdzając swoje oparzenia. może nie wyglądały tak strasznie, jednak kiedy pacnęła się w nie ręką, na jej twarzy widać było bolesny grymas. zachichotała pod nosem, znów zakrywając je sweterkiem. cmoknęła go jeszcze w środek ust, po czym uwolniła go ze swojego uścisku i powędrowała do łazienki, bo miała ochotę na kąpiel z dużą ilością piany, hihi. | |
| | | maximilian
Liczba postów : 1262 Join date : 29/06/2009
| Temat: Re: Maximilian Pon Sie 31, 2009 12:50 am | |
| - mogę ci przynieść lody, jak chcesz - zaproponował, patrząc na jej biedne kolana :< pewnie nie wyglądały za ciekawie, ale na maximilianie wielkiego wrażenia nie robiły, zwłaszcza, że sam pewnie żył z raną na przedramieniu od szprycowania się. pewnie niedługo ta rana będzie wyglądać tak, jak u jareda leto w 'requiem dla snu' i pewnie też mu amputują rękę, jak jaredowi leto w 'requiem dla snu'. brr, straszne. odprowadził ją pewnie wzrokiem do łazienki, po czym zwlókł się z łóżka, poszedł do salonu, a konkretniej w stronę barku i nalał sobie tam jakiegoś przyjemnego trunku do szklanki. | |
| | | lauren
Liczba postów : 2039 Join date : 09/07/2009 Skąd : raszja
| Temat: Re: Maximilian Pon Sie 31, 2009 1:01 am | |
| o matko, nie przypominaj tej rany. na requiem dla snu widziałam po raz pierwszy płaczącego chłopaka! podwójny wstrząs dla mojego mózgu. w tym czasie co poszedł do salonu, lauren w ekspresowym tempie zdążyła zrobić jakąś ogromną ilość piany o zapachu kokosowym, marnując na to połowę swojego cennego płynu do kąpieli sprowadzanego skąśtam. jednak mniejsza o to. - max, chodź - zażądała tylko, chlapiąc tą pianą we wszystkie możliwe miejsca w łazience. kolejny punkt do tego, że lauren w pewnych momentach jest dość dziecinna, lecz urocza. położyła sobie nóżki na krawędź wanny, machając nimi w przód i w tył, tak wiesz, nucąc pod nosem jakaś piosenkę, zapewne przez siebie wymyśloną w zasadzie. | |
| | | maximilian
Liczba postów : 1262 Join date : 29/06/2009
| Temat: Re: Maximilian Pon Sie 31, 2009 1:10 am | |
| ja widziałam nieraz płaczącego chłopaka. niektórzy, których znam są wrażliwsi od moich wszystkich znajomych płci żeńskiej razem wziętych. ale ja chyba mówiłam, że mam szczęście do gejów xd max, gdy usłyszał wołanie lauren, nie reagował przez chwilę, bo musiał się podelektować swoim trunkiem, ale po dość krótkiej chwili się w końcu zjawił w łazience, skąd wołała go lauren - pomóc ci w czymś? - oparł się pewnie o tą wannę, w której siedziała, lustrując wzrokiem samą lauren i żałując, że jest tu tyle piany :< to w końcu facet i chciałby zobaczyć pewnie coś więcej, a tak to mu piana przysłania świat :< xd | |
| | | lauren
Liczba postów : 2039 Join date : 09/07/2009 Skąd : raszja
| Temat: Re: Maximilian Pon Sie 31, 2009 1:19 am | |
| wyobrażasz sobie płaczącego, chamsko wygadanego, dresika płaczącego na requiem dla snu? ; d nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać. wybrałam to pierwsze. - chodź - wyciągnęła ręce w jego kierunku, a jak nie będzie chciał, to go wciągnie na siłę. miała nadzieję, że nie zacznie, że takie kąpiele są tylko dla kobiet i ogólnie fe, nie będzie się z nią kąpał bo to niehigieniczne i zbyt romantyczne, rym, jou. w sumie to całkiem prawdopodobne, jednak mniejsza z tym :< zgarnęła trochę piany, coby miało być może lekkim zachęceniem, po czym tą pianę dmuchnęła w jego stronę, chichocząc pod nosem. | |
| | | maximilian
Liczba postów : 1262 Join date : 29/06/2009
| Temat: Re: Maximilian Pon Sie 31, 2009 1:25 am | |
| och, ja nie zaliczałam dresików do kategorii chłopaków, wybacz xd musiało to pewnie komicznie wyglądać xdd jak dmuchnęła w niego tą pianą to się lekko skrzywił, ale po chwili się nawet uśmiechnął, strzepując pianę ze swojego nosa. - dobrze, że nie myjemy jeszcze zębów tą samą szczoteczką - burknął i przewrócił oczami, zdejmując z siebie to co miał na sobie i wchodzący do wanny. w sumie nieco zabawnie musiało wyglądać to, że marudzący, niezbyt zadowolony maximilian jednak do tej wanny wchodzi, bo lauren mu tak każe xd. w sumie to pewnie liczył na coś w tej wannie, bo tak to by nie wszedł :< | |
| | | lauren
Liczba postów : 2039 Join date : 09/07/2009 Skąd : raszja
| Temat: Re: Maximilian Pon Sie 31, 2009 1:31 am | |
| no, w sumie to powinno być w kategorii podtypów człowieka. brr. - oj, nie przesadzaj - westchnęła i tym razem ona przewróciła oczami. w sumie co to za różnica i tak już się nie raz wymieniali materiałami genetycznymi, więc chyba to, że będą siedzieli w jednej wannie nic nie zaszkodzi, jednak tego zapomniała dopowiedzieć. zostawi to na następny raz, aż w końcu zacznie spisywać sobie odzywki jak w 'my wife and kids'. lauren uśmiechnęła się tylko szeroko, że z lekkim uporem, ale jednak wykonał to, o co go poprosiła! kto by pomyślał, huh! hm, nie wiem jak to wytłumaczyć, jednak oparła się plecami o jego klatkę piersiową, jakbym chciała zobrazować to najprościej, dmuchając pianą na prawo i lewo, chichocząc przy tym głośno. | |
| | | maximilian
Liczba postów : 1262 Join date : 29/06/2009
| Temat: Re: Maximilian Pon Sie 31, 2009 1:40 am | |
| pewnie max przy niej zaczynał dziecinnieć. nabrał w ręce sporo piany i umiejscowił ją na głowie lauren. na początku go to bawiło, więc się uśmiechał jakoś przyjemnie, ale potem go to zajęcie nawet wciągnęło - nie ruszaj głową, wszystko psujesz - rzekł z irytacją i wyrzutem, kiedy to układał jej z piany jak najwyższą tiarę, a ona chclapała się w wodzie ciągle chichocząc. pewnie mu się nawet udawało, więc lauren miała okazję wyglądać jak teletubić dipsi z antenką na głowie :< | |
| | | lauren
Liczba postów : 2039 Join date : 09/07/2009 Skąd : raszja
| Temat: Re: Maximilian Pon Sie 31, 2009 1:47 am | |
| nie lubiłam dipsi :< jednak co to kogo obchodzi, cnie. więc siedziała i nie ruszała głową, jednak długo nie wytrzymała, bo zaczęła się wiercić, nieco zniecierpliwiona, co jej tworzy na głowie. dotknęła więc tego jego dzieła, jednak również przez to je rozwaliła :< - upsiiii - przeciągnęła tylko, odwracając się w jego stronę, żeby sprawdzić, jak zareaguję na zniszczenie swego dzieła! - teraz ty się nie ruszaj - zażądała, kiwając poważnie głową. teraz ona zaczęła układać różnego typu najwyższe wieże na jego głowie, robiąc przy tym różne przedziwne miny, tak jak chce się coś zrobić coś najlepiej, szczególnie w kreskówkach. co chwilę gratisowo wynagradzała jego cierpliwość całusem w środek ust. | |
| | | maximilian
Liczba postów : 1262 Join date : 29/06/2009
| Temat: Re: Maximilian Pon Sie 31, 2009 1:51 am | |
| tyle, że max i tak się nie cierpliwił. niby się nie ruszał, niby wszystko adnie pięknie,, ale co chwilę zamęczał ją tekstami typu: - czy już wyglądam jak idiota? czy już mam wystarczającą ilość piany na głowie, żeby wyglądać jak idiota? czy już wyglądam tak jak ty? - i inne tym podobne xd no, a gdy rozwaliła jego dzieło, to mu ręce opadły. tak się przecież chłopak namęczył! - no wiesz coo... - rzekł zrezygnowany, bo mu się nawet ta głupkowata zabawa zaczynała podobać. no i kiedy lauren tak ukladała mu niewiadomo co na głowie, to przy okazji zerkał co chwilę na nią podziwiając widoki, hue hue xd | |
| | | lauren
Liczba postów : 2039 Join date : 09/07/2009 Skąd : raszja
| Temat: Re: Maximilian Pon Sie 31, 2009 2:03 am | |
| przy 'czy już wyglądam tak jak ty?', podsumowała go tylko zmrożeniem wzrokiem plus szybko w połowie wypowiedzianym 'ucisz się'. jednak kiedy tak go uciszała, to przez przypadek sama zniszczyła swoje dzieło, więc tylko głośno westchnęła. - no widzisz? trzeba było się nie odzywać - stwierdziła, uklepując resztki piany na głowie maximiliana, tym samym go ulizując ; d zerknęła na niego, po czym parsknęła śmiechem, czochrając tym razem całkowicie jego włosy. pokiwała głową, że teraz lepiej, po czym strzepnęła dłonie, że niby dobrą robotę odwaliła. niczym bob budowniczy. | |
| | | maximilian
Liczba postów : 1262 Join date : 29/06/2009
| Temat: Re: Maximilian Pon Sie 31, 2009 2:08 am | |
| - ale ty jesteś głupia, no nie wierzę - pokiwał głową z niedowierzaniem obserwując lauren z lekkim przerażeniem nawet. jednak po chwili znowu uruchomiło się w nim dziecko. podobno kto z kim przystaje takim się staje, czy coś w ten deseń ;p lauren chyba już zaczęła swoim zachowaniem wpływać na biednego max'a xd w każdym razie, kiedy uruchomiło się w nim dziecko, to zanużył ją całą w wannie, bo powiedzmy, że wannę miał mega dużą <3 no więc, krótko mówiąc podtopił lekko biedaczkę, po czym zaczął się głośno śmiać. ale nie złośliwie, czy coś, tylko całkiem przyjemnie. pewnie za chwilę zrobi sobie turban z różowego ręczniczka, żeby lauren już wiecej nie dotykała jego włosów <3 | |
| | | lauren
Liczba postów : 2039 Join date : 09/07/2009 Skąd : raszja
| Temat: Re: Maximilian Pon Sie 31, 2009 2:14 am | |
| mam to zdjęcie zapisane aż <3 ; dnie przygotowana była na to podtopienie, więc zaczęła lekko kaszleć, patrząc oskarżycielsko na maxa. - uprzedź zanim zrobisz tak drugi raz - odgarnęła pianę z twarzy, wbijając w niego wzrok rządny krwi, jednak kiedy zobaczyła ten różowy ręczniczek, znów wybuchnęła śmiechem. tym razem o mało nie podtapiając się sama, więc odkaszlnęła raz jeszcze, doprowadzając się do poważnego wyrazu twarzy. szkoda, że woda stygnie, bo właśnie lauren zrobiło się zimno, więc szybko wyskoczyła z wanny, dając maxowi dziesięć sekund na podziwianie jej, zanim nie znajdzie ręczniczka. kiedy już znalazła, owinęła się nim, zerkając co chwilę kątem oka na maxa w różowym ręczniczku na głowie <3 | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Maximilian | |
| |
| | | | Maximilian | |
|
Similar topics | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |