you give it all, but i want more.
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


na forum mamy l a t o
 
IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Starbucks.

Go down 
+28
jasmine
alan
joshua
maximilian
lauren
cameron
matthew
heather
Tony
florence
Justin
Chuck
Violet
corey
xxx
emily
Blair
alex
Twiggy
Jimmy
candy
abilene
Keisha Mood
Georgina
Nathan
Alison
kayla
sasza
32 posters
Idź do strony : Previous  1 ... 12 ... 20, 21, 22 ... 30 ... 39  Next
AutorWiadomość
Violet

Violet


Liczba postów : 3212
Join date : 16/05/2009

Starbucks. - Page 21 Empty
PisanieTemat: Re: Starbucks.   Starbucks. - Page 21 Icon_minitimeSro Maj 27, 2009 8:23 pm

- a gdzie chcesz iść, moja nianiu? - była lekko zaskoczona tym, że po krótkiej rozmowie ją gdzieś wyciąga, ale w sumie i tak nie miała nic lepszego do roboty, a w razie jakiegoś niebezpieczeństwa umiała się bronić, więc czemu nie? ;p
Powrót do góry Go down
Justin

Justin


Liczba postów : 55
Join date : 26/05/2009

Starbucks. - Page 21 Empty
PisanieTemat: Re: Starbucks.   Starbucks. - Page 21 Icon_minitimeSro Maj 27, 2009 8:24 pm

- Ojoj. nie wiem, może do baru, ale wpierw zamówie tobie czekolade a sobie kawe, no musze sie zabezpieczyc kofeiną.
Powrót do góry Go down
Violet

Violet


Liczba postów : 3212
Join date : 16/05/2009

Starbucks. - Page 21 Empty
PisanieTemat: Re: Starbucks.   Starbucks. - Page 21 Icon_minitimeSro Maj 27, 2009 8:27 pm

- ach, rozumiem. musisz zabezpieczyć się kofeiną - przytaknęła powstrzymując się od śmiechu, bo jak dla niej zabrzmiało to nieco śmiesznie albino
Powrót do góry Go down
Justin

Justin


Liczba postów : 55
Join date : 26/05/2009

Starbucks. - Page 21 Empty
PisanieTemat: Re: Starbucks.   Starbucks. - Page 21 Icon_minitimeSro Maj 27, 2009 8:28 pm

Bo on był smieszny - Możesz się śmiać, ale jak nie wypije kawy to o 20 bede spał jak małe dziecko.
Powrót do góry Go down
Violet

Violet


Liczba postów : 3212
Join date : 16/05/2009

Starbucks. - Page 21 Empty
PisanieTemat: Re: Starbucks.   Starbucks. - Page 21 Icon_minitimeSro Maj 27, 2009 8:31 pm

- ojej, to byłoby słodkie widząc takie duże dziecko śpiące jak kamień, zaraz po wieczorynce - zachichotała. zapomniała nawet o tym, że nie lubi swojego śmiechu i że powinna się trochę przed nim powstrzymywać - dla mnie może być ta czekolada. pistacjowa.
Powrót do góry Go down
Georgina

Georgina


Liczba postów : 496
Join date : 27/04/2009
Age : 35
Skąd : NYC

Starbucks. - Page 21 Empty
PisanieTemat: Re: Starbucks.   Starbucks. - Page 21 Icon_minitimeWto Cze 02, 2009 7:22 pm

Wolnym krokiem podeszła do lady. Samówiła sobie podwójne latte. Zza ciemnych okularów rozglądała sie za wolnym stoliekm. Dostrzegła owy przy oknie. Skierowała się tam i wkurzona zrzuciła ze stołu jakieś okruszki, po osobie, która nie umiała po sobie posprzątac. Zajęła miejsce i smutnym wzrokiem patrzyła w swój telefon.
Powrót do góry Go down
candy

candy


Liczba postów : 487
Join date : 01/05/2009

Starbucks. - Page 21 Empty
PisanieTemat: Re: Starbucks.   Starbucks. - Page 21 Icon_minitimeWto Cze 02, 2009 7:35 pm

okej, przyszła tutaj znieczulić się kofeiną chodź chyba powinna powędrować w inne miejsce. zamówiła sobie jakaś mocną kawę, chciała na dodatek podwójną, ale jej nie chcieli dać ;< pewnie nie chcieli mieć trupa w kawiarni. szukała jakiegoś wolnego stolika, co o tej godzinie pewnie jest trudne.
- okej, poprzeskadzam ci - rzuciła do georginy, przyglądając się jej. opuchniętą nogę położyła na krzesło obok siebie.
Powrót do góry Go down
Georgina

Georgina


Liczba postów : 496
Join date : 27/04/2009
Age : 35
Skąd : NYC

Starbucks. - Page 21 Empty
PisanieTemat: Re: Starbucks.   Starbucks. - Page 21 Icon_minitimeWto Cze 02, 2009 7:40 pm

Uśmiechnęła się całkiem przyjaźnie i milo jak na nią. -Okej. -Rzuciła i spojrzała na jej nogę. -Co się stało? To nie wygląda za dobrze. -Skomentowała i zdjęła okulary, żeby lepiej przyjrzec się jej nodze. Nawet się nachyliła. -Na moje oko tutaj potrzebna jest amputacja. -Powiedziała poważnym tonem.
Powrót do góry Go down
candy

candy


Liczba postów : 487
Join date : 01/05/2009

Starbucks. - Page 21 Empty
PisanieTemat: Re: Starbucks.   Starbucks. - Page 21 Icon_minitimeWto Cze 02, 2009 7:46 pm

sama spojrzała na swoją nogę, ciesząc się że może chodzić. przestraszyła się trochę samego słowa "amputacja", bo to źle się kojarzy, prawda.
- hm, jeśli będziesz chciała sama wstawiać ciężkie pudła na wysokość to raczej nie radzę udawać samodzielnej sportsmenki - uniosła kąciki ust, upijając łyk kawy z papierowego kubka.
- czemu jesteś w okularach? - uniosła brwi, patrząc na nią i pociągając jeszcze jednego łyka, ale najpierw podmuchała sobie w ten kubeczek, nie chce przecież się poparzyć i na dodatek, że chodzić nie będzie, to jeszcze gadać. zawsze ją interesowało, czemu ludzie noszą okulary skoro nie ma słońca :c
- przepraszam, jestem ekspertem od beznadziejnych pytań - machnęła ręką.
Powrót do góry Go down
Georgina

Georgina


Liczba postów : 496
Join date : 27/04/2009
Age : 35
Skąd : NYC

Starbucks. - Page 21 Empty
PisanieTemat: Re: Starbucks.   Starbucks. - Page 21 Icon_minitimeWto Cze 02, 2009 7:49 pm

Przeniosła wzrok z jej nogi na swój kubek. -Żartowałam z tą amputajcą. -Spojrzała na nią i nawet wysyliła się na uśmiech. -Nigdy się nie zabieram za takie rzeczy. Jestem zbyt lewniwa na takie rzeczy. Zawsze preferowałam sobie otworzyc butelkę Ketel One i pijąc przyglądac się jak inni to robią. - Wyjrzała za okno i lekko odgarnęła włosy. -Noszę okulary, bo ukrywam przed ludźmi moj żal, smutek i rozgoryczenie. -Uśmiechnęła się i zdjęła okulary pokazując zmęczone, zacpane, ale nadal ładne oczy. - Chociaż plotkara teraz na pewno o tym napisze. -Napiła się łyk kawy.
Powrót do góry Go down
candy

candy


Liczba postów : 487
Join date : 01/05/2009

Starbucks. - Page 21 Empty
PisanieTemat: Re: Starbucks.   Starbucks. - Page 21 Icon_minitimeWto Cze 02, 2009 7:52 pm

- ja chyba niestety chciałam udawać niezależną, chodź sama poprosiłam o pomoc - zmarszczyła jedną brew, zastanawiając się nad sensem swojego postępowania. odstawiła kubek na stół i przeniosła wzrok na georginę.
- smutek i rozgoryczenie? a to czemu? - oparła się łokciami o blat stołu, znów sobie przypominając, że pewnie widzą się pierwszy raz, a ona zaraz chce wszystko wiedzieć. - oj tam plotkara, dziecię, które nie ma własnego życia - przesunęła swój kubek, chciałam napisać wzrokiem aha, tak aby zaraz nie potrącić go łokciem i będzie źle.
Powrót do góry Go down
Georgina

Georgina


Liczba postów : 496
Join date : 27/04/2009
Age : 35
Skąd : NYC

Starbucks. - Page 21 Empty
PisanieTemat: Re: Starbucks.   Starbucks. - Page 21 Icon_minitimeWto Cze 02, 2009 7:57 pm

-Głównie dlatego, że 3 dni temu zmarła moja matka. Właśnie wróciłam z pogrzebu i dowiedziałam się, że przez mój styl życia straciłam wszelkie prawa do majątku. Właściwie jest to mój ostatni dzień w Nowym Jorku. -Uśmiechnęła się smutno. -Wiesz... właściwie czasami nie ma niczego złego w proszeniu o pomoc. Gorzej jest jak musisz o nią błagac, a ktoś i tak Ci jej odmawia. -Spoglądneła za okno i znowu napiła się swojej kawy. Zaczęła nawet nerwowo podrygiwac nogą.
Powrót do góry Go down
candy

candy


Liczba postów : 487
Join date : 01/05/2009

Starbucks. - Page 21 Empty
PisanieTemat: Re: Starbucks.   Starbucks. - Page 21 Icon_minitimeWto Cze 02, 2009 8:01 pm

spojrzała smutno na georginę.
- współczuję - uśmiechnęła się smutno, zazwyczaj wiedząc, że nic po jej słowach. słyszała coś jak życia używa sobie g. napiła się łyka gorącej kawy, pewnie żałując że w ogóle w tym momencie się jej napiła, kiedy chyba była najbardziej gorąca.
- a nie możesz jakoś poprosić prawnika, czy kto się tam tym zajmuję, o jakaś... - tutaj musiała znaleźć słowa, żadnego prawnego języka nie znała - ... możliwość poprawy? - dokończyła, unosząc lekko brwi.
Powrót do góry Go down
Georgina

Georgina


Liczba postów : 496
Join date : 27/04/2009
Age : 35
Skąd : NYC

Starbucks. - Page 21 Empty
PisanieTemat: Re: Starbucks.   Starbucks. - Page 21 Icon_minitimeWto Cze 02, 2009 8:06 pm

-Pewnie mogłabym. Ale nie chce się zmieniac. Wracam do ojca. -Uśmiechneła się smutno i wytarła łze ściekającą jej po policzku. -Wiesz co jest w tym wszystkim najgorsze? Że dopiero, gdy dowiedziałyśmy się o chorobie matki zaczęłyśmy spędzac ze sobą czas. Nigdy jej nie powiedziałam, że ją kocham. Ona nigdy nie powiedziała tego mi, a dopiero teraz widzę ile czasu zmarnowałyśmy. -Oczy jej się zaczerwieniły i zaczęło jej leciec dużo łez. Kazdą po koleji wycierała. Nie mogła sobie pozwolic na płacz w miejscu publicznym. Założyła okulary.
Powrót do góry Go down
candy

candy


Liczba postów : 487
Join date : 01/05/2009

Starbucks. - Page 21 Empty
PisanieTemat: Re: Starbucks.   Starbucks. - Page 21 Icon_minitimeWto Cze 02, 2009 8:12 pm

przesiadła się jakoś na krzesło obok g i podała jej paczkę chusteczek.
- z czasem dopiero się zauważa jak jest się do kogoś przywiązanym, a co dopiero w takiej sytuacji - pokiwała głową i wbiła wzrok w kubek. poklepała ją lekko po ramieniu i przeniosła wzrok na nią. zastanawiała się może przez chwilę czemu chce się przenieść do ojca, a że to kendi i jakoś nie umie trzymać języka za zębami, nawet w nieodpowiednich sytuacjach wyszło coś takiego: - a nie chcesz naprawdę się poprawić, zmienić wszystko niż wyjeżdżać z miasta gdzie już masz pewnie wszystko uporządkowane? - kendi psycholog, kto by pomyślał.
Powrót do góry Go down
Georgina

Georgina


Liczba postów : 496
Join date : 27/04/2009
Age : 35
Skąd : NYC

Starbucks. - Page 21 Empty
PisanieTemat: Re: Starbucks.   Starbucks. - Page 21 Icon_minitimeWto Cze 02, 2009 8:17 pm

Spojrzała na nią smutnym wzrokiem, którego i tak pewnie nie widziała zza okularów. -Wyobrażasz sobie słynną królowę Georgine jako grzeczną dziewczynkę? Bo ja nie. -Zaśmiała się lekko. -Nie potrafiłabym byc grzeczna, przepiła i przecpałabym całe pieniądze, na które moja matka pracowała całe życie. -Wzięła chusteczkę i wysmarkała nos. -Myślę, że Nowy Jork to nie miasto dla mnie. Chyba potrzebuje nowego startu gdzie nikt nie wie kim jestem.
Powrót do góry Go down
candy

candy


Liczba postów : 487
Join date : 01/05/2009

Starbucks. - Page 21 Empty
PisanieTemat: Re: Starbucks.   Starbucks. - Page 21 Icon_minitimeWto Cze 02, 2009 8:23 pm

- zawsze możesz się na chwilę ukryć, a potem zrobić wielki comeback ale bez picia - pokiwała głową, po chwili jej się to wydało nierealne więc lekko się uśmiechnęła.
- to może inaczej... - westchnęła i spojrzała na jakiś zegarek. jezus maria, czy ona się zastanawia ile mogą trwać zajęcia na uczelni? obiecywała sobie, że nie będzie myślała poważnie o facetach! przeniosła wzrok na g. - a sama dla siebie nie chcesz spróbować? - uniosła lekko brwi.
Powrót do góry Go down
Georgina

Georgina


Liczba postów : 496
Join date : 27/04/2009
Age : 35
Skąd : NYC

Starbucks. - Page 21 Empty
PisanieTemat: Re: Starbucks.   Starbucks. - Page 21 Icon_minitimeWto Cze 02, 2009 8:28 pm

Związała włosy w kucyk, ale zaraz je rozpuściła. Lekko westchnęła. -Sama dla siebie nie chcę. Sensem mojego życia zawsze było imprezowanie i nawalenie się, aż do nie przytomności i skończenie imprezy w towarzystwie jakiegoś przystojnego chłopca. A teraz nic nie ma sensu, bo moja matka umarła. -Wydęła usta. -Dziwne, że zanim dowiedziałam się o jej chorobie nie przejmowałam się nią. -Wzruszyła lekko ramionami i zaczęła obracac kubek. - Mam już wykupiony lot do Chicago, czy gdzie tam ten moj ojciec jest. Ale nad tym wielkim comeback'iem mogę się w sumie zastanowic, ale bez picia to już on nie będzie taki efektowny. -Uśmiechnęła się.
Powrót do góry Go down
candy

candy


Liczba postów : 487
Join date : 01/05/2009

Starbucks. - Page 21 Empty
PisanieTemat: Re: Starbucks.   Starbucks. - Page 21 Icon_minitimeWto Cze 02, 2009 8:35 pm

położyła paczkę chusteczek obok kubka z kawą georginy.
- taki sens po pewnym czasie się już znudzi i zaczniesz szukać czegoś innego - popukała palcami w blat stołu, może nawet udała jej się jakaś melodia, która akurat leciała w głośnikach. sięgnęła po swoją kawę i upiła łyka z kubka, szczęście że już nie była taka gorąca. poklepała ją jeszcze raz po ramieniu, nie wiem, może żeby dodać jej otuchy, albo żeby się zastanawiała nad tym comeback'iem, hum.
Powrót do góry Go down
Georgina

Georgina


Liczba postów : 496
Join date : 27/04/2009
Age : 35
Skąd : NYC

Starbucks. - Page 21 Empty
PisanieTemat: Re: Starbucks.   Starbucks. - Page 21 Icon_minitimeWto Cze 02, 2009 8:42 pm

Drgnęła lekko i gwałtownym ruchem głowy spojrzała na Candy. -Boże. Masz rację. Pojadę do ojca. Posiedze tam rok. Skończe 21 lat. Będę już pełnoletnia. Zacznę się starac o majątek matki i będe taka jak ona. Założę nawet rodzinę, tylko moja się nie rozpadnie. Będę miała szczęśliwą rodzinę. Może nawet adoptuje dziecko. -Wstała i zarzuciła swoją torbę na ramię. Chwile w niej pogrzebała i wyjęła swoją wizytówkę. Wręczyła jej Candy. -Odezwij się do mnie, zebym miała Twoj numer. Napisze do Ciebie z Chicago, czy gdziekolwiek jadę. -Ruszyła w stronę wyjścia. Zatrzymała się jednak i wróciła do Candy. Pocałowała ją w policzek i złapała ja za rękę, którą lekko ścisneła. -Dziekuje. -Powiedział i uśmiechnęła się lekko. Wyszła z kawiarni i złapała taksówkę.
Powrót do góry Go down
candy

candy


Liczba postów : 487
Join date : 01/05/2009

Starbucks. - Page 21 Empty
PisanieTemat: Re: Starbucks.   Starbucks. - Page 21 Icon_minitimeWto Cze 02, 2009 8:53 pm

pewnie rzuciła jakieś 'nie ma za co', ale już tego nie usłyszała bo wybiegła. pewnie posiedziała jeszcze chwilę, żeby wypić kawę no i poszła sobie spacerować gdzie tylko się da, raczej kuśtykać.
Powrót do góry Go down
Blair

Blair


Liczba postów : 4452
Join date : 09/05/2009
Age : 33

Starbucks. - Page 21 Empty
PisanieTemat: Re: Starbucks.   Starbucks. - Page 21 Icon_minitimeCzw Cze 04, 2009 6:57 pm

czekała pewnie na violet, przy okazji oglądając swój pierścionek, pewnie jej się podobał. i piła latte.
Powrót do góry Go down
Violet

Violet


Liczba postów : 3212
Join date : 16/05/2009

Starbucks. - Page 21 Empty
PisanieTemat: Re: Starbucks.   Starbucks. - Page 21 Icon_minitimeCzw Cze 04, 2009 6:59 pm

przed wejściem, wyciągnęła lusterko, żeby upewnić się, że wiatr znowu nie zepsuł jej fryzury. kiedy już weszła rozejrzała się po pomieszczeniu, szukając wzrokiem blair. kiedy już ją zauważyła, ruszyła pewnym krokiem w jej stronę i dosiadła się do jej stolika - cześć blair. no to opowiadaj co i jak.
Powrót do góry Go down
Blair

Blair


Liczba postów : 4452
Join date : 09/05/2009
Age : 33

Starbucks. - Page 21 Empty
PisanieTemat: Re: Starbucks.   Starbucks. - Page 21 Icon_minitimeCzw Cze 04, 2009 7:05 pm

- cześć - napiła się kawy. - w sumie to już ci opowiedziałam, hm. nie wiem. wczoraj wieczorem byłam na spacerze z tonym. jest słodki, ale w sumie to tylko znajomy przecież i on na pewno też tak uważa - pokiwała głową. - a ryana kocham - przyznała.
Powrót do góry Go down
Violet

Violet


Liczba postów : 3212
Join date : 16/05/2009

Starbucks. - Page 21 Empty
PisanieTemat: Re: Starbucks.   Starbucks. - Page 21 Icon_minitimeCzw Cze 04, 2009 7:10 pm

- no to w czym problem? - zapytała i zamówiła sobie orzechowe cappuccino - chyba powinnaś się bezgranicznie cieszyć teraz, nie? przecież ryan to twój ukochany. nie ma nic piękniejszego, niż chwila oświadczyn, a potem ślub. przynajmniej tak myślę i przynajmniej tak powinno być - zerknęła na nią badawczo.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Starbucks. - Page 21 Empty
PisanieTemat: Re: Starbucks.   Starbucks. - Page 21 Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Starbucks.
Powrót do góry 
Strona 21 z 39Idź do strony : Previous  1 ... 12 ... 20, 21, 22 ... 30 ... 39  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
you give it all, but i want more. :: miasto ## city :: New York. :: kawiarnie.-
Skocz do: