| | Starbucks. | |
|
+28jasmine alan joshua maximilian lauren cameron matthew heather Tony florence Justin Chuck Violet corey xxx emily Blair alex Twiggy Jimmy candy abilene Keisha Mood Georgina Nathan Alison kayla sasza 32 posters | |
Autor | Wiadomość |
---|
Violet
Liczba postów : 3212 Join date : 16/05/2009
| Temat: Re: Starbucks. Sro Lip 08, 2009 7:06 pm | |
| - tak na marginesie, to czy te tabletki ode mnie tobie pomogły? - zapytała z zaciekawieniem. przy okazji zamówiła sobie kawę i muffina. miała nadzieję, że ich spotkania nie będą już tak wyglądały zawsze, no bo było, co tu dużo mówić dość sztywno. chyba każdy obawiał się, że palnie coś głupiego :< - poza tym, czy szykuje się jakaś impreza? no wiecie, jakieś baby party dla przyszłych mam, czy coś? - uśmiechnęła się, lecz potem znowu na jej twarzy pojawiło się lekkie zakłopotanie - miałam na myśli jakąś zwykłą imprezę. wiecie, taką dla rozluźnienia - wsadziła sobie w usta kawałek ciastka. | |
| | | Blair
Liczba postów : 4452 Join date : 09/05/2009 Age : 33
| Temat: Re: Starbucks. Sro Lip 08, 2009 7:12 pm | |
| - w zasadzie to całkiem dobry pomysł - spojrzała na violet. może i powinna sobie darować na jakiś czas imprezy, ale chyba potrzebowała czegoś dla rozluźnienia i zapomnienia o wszystkim. oczywiście uważałaby na siebie i takie tam pewnie. - ale z tego co wiem, to na razie chyba nic się nie szykuje, szkoda. | |
| | | heather
Liczba postów : 1586 Join date : 03/06/2009 Age : 32
| Temat: Re: Starbucks. Sro Lip 08, 2009 7:14 pm | |
| - pomogły, na godzinę, czasem potrzebna jest mi końska dawka relanium - uniosła lekko brwi, bo właściwie lekko była tym rozbawiona, chodź chyba powinna być zmartwiona, że połowa leków jej nie uspokaja czy też nie pomaga, hihi. spojrzała badawczo na blair kątem oka jakoś, zastanawiając się też o tej imprezie. - nic się chyba nie szykuję, z tego co mi wiadomo - wzruszyła ramionami, stwierdzając że ma chyba jakiś zbyt duży pociąg do alkoholu, hihi. kolejny powód do zmartwienia, jednak postanowiła tego nie zauważać. - ale same możemy coś zwołać - pokiwała energicznie głową, patrząc na swoje śliwkowe paznokcie. | |
| | | Violet
Liczba postów : 3212 Join date : 16/05/2009
| Temat: Re: Starbucks. Sro Lip 08, 2009 7:18 pm | |
| - nic się nie szykuje? w takim razie powinnyśmy rzeczywiście zorganizować ugrzecznioną, bezalkoholową mini-imprezę. oczywiście, jak tego chcecie, bo do niczego was nie będę zmuszać - zachichotała, po czym zamoczyła usta w kawie - a chyba nam wszystkim przydałaby się odrobina rozluźnienia. to znaczy głównie wam - wzruszyła lekko ramionami i do obu dziewczyn posłała uśmiechy - na godzinę?! - zdziwiła się, zwracając do heather - przecież ja po dwóch pigułkach śpię jak zabita! mam nadzieję, że nie brałaś więcej. nie chciałabym, żebyś się przeze mnie naćpała. | |
| | | Blair
Liczba postów : 4452 Join date : 09/05/2009 Age : 33
| Temat: Re: Starbucks. Sro Lip 08, 2009 7:19 pm | |
| - tak, zorganizujmy coś - pokiwała energicznie głową, po czym spojrzała na obie dziewczyny. - tylko nie wiem co i gdzie - wzruszyła ramionami. chyba nie miała dzisiaj weny na organizowanie czegokolwiek, więc pewnie pozostawi to violet. ;d | |
| | | heather
Liczba postów : 1586 Join date : 03/06/2009 Age : 32
| Temat: Re: Starbucks. Sro Lip 08, 2009 7:22 pm | |
| - a to tym w ogóle da się naćpać? - otworzyła szeroko oczy, bo fakt, wzięła dwie raz, a po minięciu godziny wzięła kolejne dwie, hihi. dobrze, że nie wszystkie na raz. w każdym razie potem tylko nerwowo zachichotała, zamawiając sobie jakąś przyjemną mrożoną kawę. spojrzała badawczo na blair i violet. - ja nie mam nic przeciwko, ale organizację pozostawiam violet - wskazała na nią dłońmi, jakby pokazywała najważniejszego organizatora jakiejś imprezy, hihi, najwidoczniej nie miała głowy do wymyślania miejsc i takich innych. | |
| | | Violet
Liczba postów : 3212 Join date : 16/05/2009
| Temat: Re: Starbucks. Sro Lip 08, 2009 7:27 pm | |
| - pomyślmy, hm - zrobiła zamyśloną minę i zerknęła na sufit - kluby odpadają, bo wiadomo. w kawiarni, w parkach ani ogólnie na świeżym powietrzu w miejscach publicznych się imprez prywatnych raczej nie robi, koncert może być przyjemny, nie wiem kto dzisiaj gra, ale w highline ballroom chyba grają fajną muzykę. w grę by też mogła wejść jakaś przyjemna domówka, albo... nie mam już pomysłów - lekko się skrzywiła i spojrzała na dziewczyny pytająco - no to co wybieracie? - uniosła brwi i uśmiechnęła się słodko. | |
| | | heather
Liczba postów : 1586 Join date : 03/06/2009 Age : 32
| Temat: Re: Starbucks. Sro Lip 08, 2009 7:38 pm | |
| - jeśli chodzi o mnie to albo koncert albo domówka, ostateczną decyzję pozostawiam blair - spojrzała na nią badawczo, skubiąc jakąś serwetkę, którą dorwała. musiała się na czymś mocno skupić, żeby zaraz nie dostała pierdolca, bo w kawiarni przez ten deszcz, robiło się coraz więcej ludzi, a zbyt dużych tłumów chyba nikt nie lubi. skubnęła ciastko od violet czy kto tam to ciastko miał ; d a jak nikt nie miał to sobie sama zamówiła, cynamonową babeczkę. | |
| | | Blair
Liczba postów : 4452 Join date : 09/05/2009 Age : 33
| Temat: Re: Starbucks. Sro Lip 08, 2009 7:43 pm | |
| - bez różnicy - wzruszyła ramionami, chociaż wizja tłumów na koncertach lekko ją przeraziła. - może być domówka, ale jak chcecie - popatrzyła na nie obie, a potem na brata heather, gdziekolwiek był i dokończyła swój soczek, czy co tam miała, już nie pamiętam. - to jak? - upewniła się jeszcze. | |
| | | Violet
Liczba postów : 3212 Join date : 16/05/2009
| Temat: Re: Starbucks. Sro Lip 08, 2009 7:49 pm | |
| - to w takim razie udostępnię wam mój uroczy apartament i robimy domówkę! - uniosła ręce w górę ciesząc się trochę jak dziecko - pooglądamy jakieś babskie filmy, posłuchamy muzyki, poobżeramy się słodyczami - rozmarzyła się momentalnie - no, chyba, że chcecie żeby ta 'impreza' przebiegła w szerszym gronie, żeby alkohol lał się litrami, żeby były tańce na stole i wywalanie mebli za okno - uniosła lekko brwi - chociaż moim zdaniem w waszym stanie to chyba niewskazane. | |
| | | heather
Liczba postów : 1586 Join date : 03/06/2009 Age : 32
| Temat: Re: Starbucks. Sro Lip 08, 2009 7:53 pm | |
| - przegoń brata swego, w takim razie - zauważyła, przypominając sobie, że on przecież z nią mieszka. będzie musiała też jakoś zutylizować swojego, który właśnie przypatałentał się do stolika, bo padła mu bateria w interesującej grze! jednak zbytnio się nie przejęła tym faktem, może nawet i lepiej. zastanawiała się co oznacza 'w waszym stanie'! przecież tylko blair była w ciąży, prawda :< - w waszym stanie? - zapytała więc, przekrzywiając lekko głowę w lewą stronę i patrząc na blair pytająco. | |
| | | Blair
Liczba postów : 4452 Join date : 09/05/2009 Age : 33
| Temat: Re: Starbucks. Sro Lip 08, 2009 7:55 pm | |
| a ona popatrzyła z przerażeniem na heather, pewnie myślała, że o czymś nie wie, hihi. - właśnie, w waszym stanie? - powtórzyła, zerkając z przerażeniem to na jedną, to na drugą. ogólnie, wyglądała, jakby zobaczyła ducha. xd | |
| | | Violet
Liczba postów : 3212 Join date : 16/05/2009
| Temat: Re: Starbucks. Sro Lip 08, 2009 8:01 pm | |
| - nooo...eee... - pomyślała chwilę, jakby zgrabnie ubrać w słowa swoją odpowiedź - no blair jest w ciąży, a ty masz chyba jakąś depresję, więc gdyby działo się ogólne szaleństwo, to podejrzewam, że nie miałabyś umiaru w niczym. o to mi chodziło - ona sama pewnie też nie miała umiaru jeśli chodzi o upijanie się na imprezach i takich tam rzeczach, ale ona tego u siebie raczej nie zauważała, wiadomo - a co, myślałyście, że zaraz powiem, że heather jest w ciąży? - zaśmiała się, po czym po chwili na jej twarzy pojawiło się lekkie zaniepokojenie - heather, jesteś w ciąży?! uwierzę teraz chyba ze wszystko, bo z tego co widzę, to dziewczyny, które tu znam są stopniowo zapładniane, więc nie zdziwiłabym się, gdybyś była następna! | |
| | | heather
Liczba postów : 1586 Join date : 03/06/2009 Age : 32
| Temat: Re: Starbucks. Sro Lip 08, 2009 8:06 pm | |
| aż się zadławiła swoim ciasteczkiem, które miała zamiar przełknąć :c spojrzała przerażona na violet, że skąd jej się takie pytanie w ogóle wzięło albo coś. aż jej brat zaczął piszczeć, mały niedorozwój. spiorunowała go wzrokiem czy coś w tym stylu, żeby się zamknął. - nie jestem - zapewniła je stanowczo, patrząc się dalej na nie z przerażeniem. pokręciła za chwilę głową, śmiejąc się z całej zaistniałej sytuacji i szybko dopiła swoją kawę, która pewnie zrobiła się już zimna. super, teraz będą ją rodzice w domu o to wypytywać, bo gówniarz coś poprzekręca i super x2 ; d | |
| | | Violet
Liczba postów : 3212 Join date : 16/05/2009
| Temat: Re: Starbucks. Sro Lip 08, 2009 8:09 pm | |
| - jesteś tego pewna? przez moment widziałam lekkie przerażenie w twoich oczach - otworzyła szerzej oczy, oczekując odpowiedzi. po chwili dodała - ja mam nadzieję, że mały jeszcze nie wie co to znaczy ciąża, co nie? - wskazała na niego ręką i się spojrzała na heather pytająco. przecież nie chciała żeby mały doniósł słysząc to, co głupia violet wygaduje. | |
| | | heather
Liczba postów : 1586 Join date : 03/06/2009 Age : 32
| Temat: Re: Starbucks. Sro Lip 08, 2009 8:15 pm | |
| - jestem tego pewna! - powiedziała lekko wkurzona, hihi. no bo co! - jestem przerażona jakie dziwne pytania zadajesz - popukała violet palcem wskazującym w środek czoła, śmiejąc się przy tym. pokręciła jeszcze chwilę głową, mówiąc sobie pod nosem jakieś 'ojej'. - niestety, wie że z ciąży jest wielki brzuch, a potem bobas, dzięki violet - powiedziała z udawaną pretensją, kopiąc przy okazji krzesło, w którym siedział jej brat. to raczej miało oznaczać, że zrobi to cztery razy mocniej, kiedy przekręci te słowa i powie rodzicom. wtedy mogiła. | |
| | | Blair
Liczba postów : 4452 Join date : 09/05/2009 Age : 33
| Temat: Re: Starbucks. Sro Lip 08, 2009 8:20 pm | |
| - chyba się robi trochę późno - zauważyła, myślałam, że dopiero jest jakaś osiemnasta, czy coś takiego. - nie martw się, przekup go czymś, to nie wygada - zaproponowała. nie ma co, fajna matka z niej będzie. ;d - to jak z tą imprezą? - zapytała, bo w sumie nie wiedziała, czy zbierać się do domu, czy co. xd | |
| | | Violet
Liczba postów : 3212 Join date : 16/05/2009
| Temat: Re: Starbucks. Sro Lip 08, 2009 8:23 pm | |
| ups, kolejna gafa - no co?! - odpowiedziała na te pretensje i wkurzenie heather - nie martw się. jeśli młody sypnie, to będzie miał ze mną do czynienia. wtedy sobie z nim porozmawiam - posłała w jego kierunku spojrzenie z serii 'jak coś pójdzie nie tak, to cię dopadnę' ;p. - a jeśli chodzi o imprezę, to ruszmy może swoje tyłki i chodźmy. muszę cośtam przygotować w końcu dla was, coś do jedzenia, do picia, do oglądania, słuchania i w ogóle - zaśmiała się. | |
| | | heather
Liczba postów : 1586 Join date : 03/06/2009 Age : 32
| Temat: Re: Starbucks. Sro Lip 08, 2009 8:29 pm | |
| no to heather pewnie poszła odstawić brata rodzicom i do domu żeby jakoś wyglądać, bo ja muszę lecieć, będę za godzinkę czy coś, bo siostra się czepia, że niewdzięczna jestem ; *** | |
| | | Violet
Liczba postów : 3212 Join date : 16/05/2009
| Temat: Re: Starbucks. Sro Lip 08, 2009 8:34 pm | |
| ups, obawiam się, że ja też będę musiała spadać. muszę wyjść na chwilę, ale myślę, że jeszcze dzisiaj się pojawię! narazie :* | |
| | | Blair
Liczba postów : 4452 Join date : 09/05/2009 Age : 33
| Temat: Re: Starbucks. Wto Lip 14, 2009 5:32 pm | |
| blair przyszła pewnie na jakąś gorącą czekoladę do picia, z kawałkami czekolady, którą właśnie skończyłam pić. <3 usiadła przy stoliku, czytając jakąś książkę i czekając aż czekolada trochę ostygnie. | |
| | | Violet
Liczba postów : 3212 Join date : 16/05/2009
| Temat: Re: Starbucks. Wto Lip 14, 2009 5:45 pm | |
| violet również tu przybyła. była zmęczona, nie mogła w nocy zasnąć. na dodatek pewnie wstała o 3.55! xd w każdym razie usiadła przy stoliku naprzeciw blair. wydusiła tylko z siebie głuche 'cześć' i pewnie również zamówiła gorącą czekoladę. pistacjową, z jakąś ciekawą posypką <3 potem podparła głowę na dłoniach i zaczęła gapić się w okno. | |
| | | Blair
Liczba postów : 4452 Join date : 09/05/2009 Age : 33
| Temat: Re: Starbucks. Wto Lip 14, 2009 5:48 pm | |
| oderwała się od książki, którą po chwili wrzuciła do torby i przysunęła sobie swoją czekoladę, uśmiechając się do violet. - cześć, cześć. wszystko w porządku? - chyba zauważyła, że z jej humorem raczej nie jest najlepiej, a skąd miała wiedzieć, że wstała o 3:55. xd | |
| | | Violet
Liczba postów : 3212 Join date : 16/05/2009
| Temat: Re: Starbucks. Wto Lip 14, 2009 5:54 pm | |
| oderwała wzrok od okna i spojrzała na blair - oczywiście, że wszystko w porządku - nawet nie zdążyła dokończyć zdania,a już głos jej się lekko zaczął łamać. schowała na chwilę twarz w dłoniach i zaczęła gadać coś do siebie pod nosem: 'violet, głupia! panuj nad emocjami w miejscach publicznych!' potem policzyła do pięciu, wzięła głęboki oddech i się promiennie uśmiechnęła do blair - a co u ciebie? - zapytała z uśmiechem. | |
| | | Blair
Liczba postów : 4452 Join date : 09/05/2009 Age : 33
| Temat: Re: Starbucks. Wto Lip 14, 2009 5:56 pm | |
| popatrzyła na nią z lekkim zdziwieniem, próbując rozszyfrować co tam mruczy pod nosem, ale nie wyszło jej to, więc napiła się czekolady. pomyślała, że skoro violet nie chce na ten temat rozmawiać, to nie będzie jej do tego zmuszać, bo chyba nikt nie lubi być do czegokolwiek zmuszany. - też w porządku - odpowiedziała, uśmiechając się nawet i mieszając plastikową łyżeczką, czy tam plastikowym patyczkiem, w swojej czekoladzie i gapiąc się za okno. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Starbucks. | |
| |
| | | | Starbucks. | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |