Supper Bar

Zamysliła się bo nie miała swojego typu zawse podrywała tych co mieli to coś albo tyhch po których widziała ze na nią lecą-Mam chłopaka-wyznała pijąc kolejny kieliszek

-Ahhh... Rozumiem. -Troche ją wcięło. Nie wiedziala co ze sobą robic.

Pic z nią,sama chciała wódkę .Przewróciła oczami-Co jest??

Uśmiechnęła się. Jak szalec to szalec. -Nic. Przeciez Twojego chłopa tutaj nie ma. Wiec jesli przystojny blondyn sie przysiadzie do nas, to twoj chlopczyk o niczym sie nie dowie.-Wypiła haustem wódke.

Rozesmiała się,powinna wogóle nie pić.Od przyjazdu tutaj nie spędziła zadnego wieczoru bez alkoholu.-Masz racje-puściła do niej oczko-Czas się zabawić

-To świetnie!!! Teee!! Przystojniak!! Siadaj do stolu najgorętszych dziewczyn w tym klubie!!-Zawołała blondyna i wskazała mu ich stolik.

Rozesmiała się i oblizała usta,jednak odsuneła kieliszek chciała przynajmniej cos pamiętac//co nate tu pisał??

Blondyn przysiadl się obok Kayli. Już chciał sie przedstawic gdy Georgie mu przerwała -NIE! Twoje imię totalnie nas nie interesuje kolego. Lepiej nam zamów coś dobrego.-Mrugnęła do Kayli-Ja w tym czasie ide dowiedziec się, o której kelner konczy zmiane.-Wstała od stołu i chwiejącym ruchem poszła w strone baru. //nie wiedzialam. pewnie pisalam swoje akurat. ty widzialas??

//no nie zdązyłam :PZaczeła przeszywac wzrokiem kolesia przygladając się symetrii jego twarzy.Dostrzwgła mały piperzyk nad jego okiem,piperzyki zawsze ją kręciły

Wszedł do klubu. Po ostatnim dniu, nie mógł zapomnieć tej pięknej dziewczyny z łączki, ale chciał spróbować, rozejrzał się, zobaczył jakieś dwie dziewczyny, ale był trooooche zbyt nieśmiały.

blondyn jej nie krecił ale zaczeła się patrzec na teog co wszedł,nawet nie wiedziała kiedy kolejny kieliszek znalazł się w jej dłoni

Georgie zauważyła brak zainteresowania Kayli. Nachyliła się do blondyna i powiedziała -Możesz sie już zmywac kochasiu. Nudisz nas. -Usiadła wypiła swój drink i patrzyła jak blondyn odchodzi.

Usiadł gdzieś zboku sali. Musiał się napić i zapomnieć, musiał! Spojrzał, że ładna dziewczyna mu się przygląda, uśmiechnął się do niej.
- Oby ona była odważna, jeżeli w ogóle chce ze mną gadać - na ostatnie słowa posmutniał.
Zastanawiał się czy dziewczyna dalej się na niego patrzy, bo on nie chciał wyjść na nachalnego.

-Dzięki G-mrukneła i schowała komórkę.Alison się do niej nie odzywa.Czy cos się stało???Nadal patrzyła na chłopaka,zawsze prowokowała ludzi swoim spojerzeniem

-Widzę, że jesteś w tym klubie totalnie adorowana. Tamten się totalnie na Ciebie gapi. Myslę, że powinnas mu dac szanse. Odnosze wrazenie, ze nie jest taki nudny jak ten poprzedni.

Chyba nabrał odwagi, wstał, ale najpierw musiał iść do baru.
- Wódkę i jedno martini- powiedział po czym położył dziesięcio dolarowy banknot na lade. Odczekał minutę, bo straszny ruch był przy barze, wziął alkohol i ruszył w kierunku dziewczyn. Zapomniał, że było ich dwie, cholera, ale z niego debil.
- Zauważyłem, że na mnie zerkasz piękna - uśmiechną się do niej

Uśmiechneła się do chłopaka i poprawiła włosy-Obie jestesmy piękne,nie uwazasz??

Georgie zerknęła na chłopaka a potem na Kaylę. Uśmiechnęła się do niej porozumiewawczo. -Wlaśnie przypomnialo mi sie, że mam jutro cholernie trudny test w szkole!!-Wstała

-Ej ej niemasz testu-siadaj !-przytrzymała ja za nadgarstek

-Oczywiscie, że mam! Z algebry naprzyklad. -Usmiechnęła się. -Siadaj chlopcze nie stoj tak.

-Zostań zaraz przyjdzie moja przyjaciółka to ja poznasz-nadl ja trzymała-Ty tez oczywiście zostan,jestem Kyala,miło mi

-Okej, ale nie zostaje długo bo musze jeszcze zameldowac sie w hotelu!! A ja jestem Georgie. -Równeiz podała mu ręke. Odpaliła kolejnego papierosa i napila sie Ketel One.

- Miło mi, ja jestem Gabe. - uśmiechnął się do nich, nie chciało mu się podawać ręki, eh, nie chciał być jak wszyscy. W kajli spodobały mu się jej włosy były takie, takie...inne. Chciał ich dotknąć i przekonać się czy na prawde były takie puszyste na jakie wyglądały, ale się pochamował.
- Człowieku odbija Ci? - pomyślał.

Wiedząc że G jej nie zostawi rozsiałda się wygodniej i zamówiła wodę musi trochę wytrzeźwiec zanim wróci fdo domu-No to nam coś teraz o sobie opowiedz-nie spuszczła wzroku z G

-KELNER!! 2 BUTELKI KETEL ONE!! Dopisz do mojego rachunku.