City Hall Park

no nie mów, że nie słyszałaś tego, że podobno mat jest gejem ;o
- och czyli jednak mam do czynienia z cnotliwą dziewicą - wywrócił nieco oczami. chyba nie lubił dziewic xd - ważne, żebym ja miał pojęcie jak ze mną wytrzymuje - mruknął swoim zachrypniętym głosem. no tak, pewnie jego sposobem na wszystko było zaciągnięcie biednej lauren do łóżka xd w sumie tak głównie załatwiał sprawy ;o momentami w stosunku do lauren też zachowywał się jak męska dziwka najwidoczniej xd - nie mów 'hop', blair - wychrypiał również, pewnie dając jej do zrozumienia na jakiego upierdliwego, upartego i chamskiego typa trafiła w to spokojnie, niedzielne popołudnie.

nie ;oooooo nie wierzę :<
- a ty nie bądź taki pewny siebie. w sumie, nie masz nic innego do roboty niż dręczenie mnie? - skrzywiła się trochę, otulając się bardziej płaszczem, bo właśnie zawiał mocniejszy wiatr i zrobiło jej się trochę zimno. wiedziała jednak, że im bardziej okaże mu, że ją irytuje i wkurza (chociaż to chyba to samo) swoją obecnością, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że stąd pójdzie.

no ja też nie! xd on nie może być gejem! xd

- wyobraź sobie, że nie - stwierdził uruchamiając ponownie swoją rozbrajającą szczerość xd - poza tym, tak jak już mówiłem, mam na ciebie ochotę i będę męczył cię tak długo, aż mii ulegniesz - powiedział to takim tonem, że można by to było uznać za żart. jednak wiadomo, że w każdym żarcie jest ziarno prawdy. w tym było, zwłaszcza, że sam się do tego przyznał już wcześniej.

no nie może :<
- nie mam zamiaru ci ulegać - ostrzegła. swoją drogą, dziwne, że potrafi się oprzeć jego urokowi xd w każdym razie znów na niego nie patrzyła, pewnie wyobrażając sobie, że w ogóle go tu nie ma i nawet trochę przyspieszyła kroku, bo w sumie chciała się już znaleźć w domu, bo a) było jej zimno b) pewnie chciała się pozbyć maxa, bo jego towarzystwo źle na nią wpływało ;o

mnie nie musiałby dwa razy prosić xdd (pod warunkiem, że nie miałby włosów ściętych na jeża! :<)
kiedy stwierdziła, że nie ma zamiaru mu ulegać, to tylko sprytnie jakoś zaszedł jej drogę i zmniejszył dystans między nimi. położył swoje ręce na jej biodrach i przysunął mocno ją do siebie, po czym rozchylił usta i wpił się w jej wargi, całując ją namiętnie <3 niech ulegnie mu chociaż na chwilę, no! xdd przecież on ma kości policzkowe! xd

mnie też, tylko że potem by go posądzili o pedofilię :< najfajniejszy jest chyba w reklamie paco rabanne <3
no więc (tak, tak, nie zaczyna się zdania od 'no więc', ale miałam dłuuuuugą przerwę w nauce, która potrwa jeszcze tydzień <3) pewnie mu uległa, co nie oznacza, że od razu się na niego rzuciła i inne takie, ale pewnie przez chwilę odwzajemniała pocałunki, bo pewnie max dobrze całował i dlatego tak mu się poddała :<

czemu o pedofilię? jak masz skończone 15 lat, no to raczej nie posądzą (a ja już mam skończone, muahaha!). poza tym on nie dobił trzydziechy, ma dwadzieściakilka lat, więc niecałe 10 lat różnicy jest tylko. dla mnie różnicy prawie nie ma żadnej, bowiem moje plany na przyszłość malują się tak, że albo poderwę bogatego starca, albo śliczniusiego, tępego pustaka z bogatymi starymi xd
odsunął się od niej i spojrzał na nią wymownie - no i niby nie masz zamiaru mi ulegać - zaśmiał się wrednie pod nosem - sama widzisz, że to, co mówisz nie jest w żadnym wypadku wiarygodne - pokiwał głową. pewnie jak tak dalej pójdzie, to ją zaprowadzi do jakiegoś hotelu, czy coś xd chociaż nie wiadomo, zwłaszcza, że max nam biedną blair zgasił xdd

nie no, mam skończone. powinnam się wziąć za karierę modelki, tylko w żadnej agencji mnie nie będą chcieli xdd
właśnie sprawdziłam na jakiejś dziwnojęzycznej wikipedii, że mat ma 26 lat, myślałam, że więcej w sumie ;o
po raz kolejny dzisiejszego wieczora spojrzała na niego z mordem w oczach. odsunęła się od niego. - nienawidzę cię - powiedziała i to wcale nie dlatego, że przestał ją całować, a dlatego, że w ogóle zaczął :< no bo gdyby nie zaczął, to wiadomo, że blair też by nie zaczęła i wszystko byłoby w porządku. pewnie teraz jedynym jego wyjściem byłoby upicie jej, o! xd

moja kariera modelkowa kończy się na wzięciu udziału w kilku sesjach, ha! no, ale zawsze kończyło się to tak, że miałam jakieś dzikie napady weny i kłóciłam się z fotografem o aparat, bo musialam coś uchwycić, więc się nie nadaję, tak myślę xd
nie no co ty! akurat na tyle wygląda, oh! <3 xdd
roześmiał się tylko wrednie na fakt, że go nienawidzi, no bo on odebrał to tak, że dlatego, że przestał ją właśnie całować (kurdę, nie umiem pisać xd) - no to może w ra,ach tej nienawiści do mnie dałabyś się zaciągnąć do... baru? - xd uniósł brwi, wyczekując odpowiedzi. no tak, miał pewnie w planach ją upić i wykorzystać, muahaha xd

ja tam w ogóle nie nadaję się na modelkę, bo modelki są szczupłe, wysokie i ładne, czyli nie spełniam żadnego z tych wariantów xd
- dałabym, ale tylko dlatego, że jest mi zimno i do baru mam bliżej niż do domu - powiedziała i zacznę.