do joshaaa

dziękuję za kwiaty : ) w sumie to ja przepraszam też, może zachowałam się jak jakaś dzikuska.

nie przepraszaj, nic się nie stało :>

joshuaaa, też nic nie pamiętasz z wczoraj, hę? czy tylko ja mam takie zaniki pamięci czasowe, hę?

no byliśmy na imprezie u violet, noooo....i mam kaca. w sumie też niewiele pamiętam.

ee, pamiętam tylko, że na ciebie chyba nawrzeszczałam, ale dlaczego to nie wiem. o zgrozo, głupi, głupi, głupi mój łeb.

ja nawet nie pamiętam, że na mnie nawrzeszczałaś ;o

yyy, to dobrze. to znaczy teraz już wiesz. nieważne, zapomnij ;< nie umiem dziś myśleć.

przeżywam chyba najnudniejszy dzień mojego życia. ponudzisz się ze mną? :<

a z przyjemnością, proszę ja ciebie.

no, i jak tam u ciebie?

w porządku. własnie lezę sobie w wyrku i czytam. a co u ciebie?

nie mogę znaleźć sobie intersującego zajęcia, szwędam się po mieście i zagrzewam miejsce nad jeziorkiem, o ile o grzaniu można powiedzieć na tym wygwizdowie.

to chodź do mnie, u mnie jest ciepło, poczytamy razem.

okej, to zaraz będę w takim razie!

jooosh? chcesz zostać testerem moich wypieków? (możesz odmówić) bawię się w panią domu z braku innych interesujących zajęć.

a z przyjemnością ;d

tooo wpadnij do mnie ; >

już lecę.

mam nadzieję, że julia cię na zabiła na miejscu?

szkoda gadać nawet -,-

aż tak źle?

dała mi kosza.

ałć. przykro. może jeszcze jakoś cię dogadacie, co?

a nie wiem -,-

w każdym razie jak będziesz chciał pogadać czy coś, to wiesz...