julia richards.
urodziła się w Londynie, jednak żaden z jej rodziców nie jest pochodzenia angielskiego.Ojciec to francuski biznesmen, a matka rosyjska aktorka, od niedawna ćpunka. Urody nie odziedziczyła po nikim, jedynie oczy po tacie . ogólnie jest fajna od dziecka, nawet pięcioletnie chłopaki na nią lecieli , a w kołysce jeden koleżka ściągał jej pampersa. ;x powodzenia również i teraz nie straciła, a ona jest typem który poluje, wykorzysta i zostawi. jeszcze jej się nie zdarzyło być z kimś dłużej niż pół roku, chyba szybko nudza jej się relacje seksualne. poza tym jest mocno uzależniona od klasyki rocka, czerwonego wina i papierosów. Czasami popala też maryśkę, jednak to tak odświętnie. Ma siostrę , przyrodnią której nienawidzi za to że w ogóle istnieje. jednak na ogół się z nią dogaduje, tyle że dystans ma spory.ma kota leona i miłego misia przytulankę którego chowa od 1 roku życia. Czasami też fotografuje , o dziwo nie kręci jej tylko bycie przed obiektywem ale i po jego przeciwnej stronie.Ma skłonności do histerii i ogólnego przesadzania, bywa też że za dużo klnie . kiedy nadchodza 'te dni' nie da się do niej dotrzeć, staje się skryta .Ogólnie zapomniałam dodać że jest wrażliwa. i amen . cmok w krok.