Pub

przewróciła oczami, patrząc na georginę i ryana. sama dokończyła całą wódkę i pewnie wciągnęła jeszcze trochę, mając nadzieję, że g nie będzie na nią zła. spojrzała na kaylę.

- I Kajla wypije za swoją siostre. - Wyjęła z ręki Coreja, jesli dalej trzymał, drinka i dała go Kajli. - Do dna. - powiedziała unosząc kieliszek. Noga nie mogła jej przeszkodzić w tym wiczorze. Posłała uśmiech Corejowi. - A gdzie Jimmi? - spytała Kajli.

Odstawiła drinka i  popatrzyła na B-nie wiem co z nim ale pewnie nie chce widziec Blair

- Ale chce z pewnością widzieć ciebie - uśmiechnęła się do niej.

Ale ona nie wiedziała ze to książe bo on to ukrywał.Popatrzył w jej głębokie oczy-Wiem ze mnie chcesz

-nei wiem nie sądze dziś tez nie mogliśmy się dogadac

Zaśmiała się lekko. -Za to ja wiem, że Ty mnie porzadasz odkąd mnie tylko zobaczyłeś. -Ścisnęła jego tyłek całkiem boleśnie i lekko przyciągnęła do siebie. Zbliżyła swoje usta do jego ucha. -I wiem też, ze będziesz płakał w nocy jeśli mnie teraz nie dostaniesz.

Zasmiał sie lekko-Płakac to ja moge ale z innego powodu-nie mysląc długo zatopił się w jej ustach

- I to dlatego jesteś taaaaakaaa smutna? 

- przestańcie mówic o tych kretynkach, obydwie siebie warte. - mruknął patrząc na blair i objął alison ramieniem, - pamiętajcie ze to my bawimy sie swietnie a nie one, - mruknął dopijając drinka do dna.

-nie z całkiem innego powodu-chciała się usmiechnąc ale nie mogła

przez chwilę nawet myślała czy by nie podejść do kayli, ale zaraz pomyślała, że to zapewne po tej kokainie czy co to tam było i przypomniała sobie, że jest na nią wściekła. zresztą, jeśli kayla czytała plo, to pewnie też jest wściekła na blair. rozejrzała się po pubie, w poszukiwaniu jakiegoś przystojniaka, a co. ale żaden nie przypadł jej do gustu, więc popatrzyła w stronę wyjścia.

Oderwała się od niego i zeszła ze stołu bilardowego, na ktorym ciągle tańczyli czy tam stali. Piosenka już dawno się skończyła. -Potrzebuje wódki. -Poszła w stronę stolika, przy którym siedziała Blair. -Hej. -Rzuciła do niej.

- widzę, że nieźle się bawisz - nalała georginie końcówkę wódki i spojrzała na nią z przyjaznym uśmiechem. dobrze, że przynajmniej ona fajnie się bawiła.

Poszedł potulnie za nią i stanął obok drugiej dziewczyny,chyba się nawet sobie nie przedstawili ale moze to i lepiej

-Całkiem w porządku. Przyszlam teraz rozruszac Ciebie. Widzisz tutaj kogoś wartego Twojej uwagi? -Rozejrzała się po sali.

- rozruszać? hm, chyba jest dobrze tak jak teraz - stwierdziła. jeszcze raz rozejrzała się po pomieszczeniu. - nie, chyba nie.

Spojrzała na Blair a potem na Georgine z jakims chłopakiem

- chyba wiem z jakiego - i popatrzyła na B. Spojrzała z uśmiechem na Coreja i wzięła łyk martini.

-Zaraz Ci kogś znajdziemy. -uśmiechnęła się. -idę do baru po więcej wódki. -Wstala i ruszyła do baru. Usiadła na jednym stołku i zaczęła wołac barmana, ktory raczej jej nie słyszał.

- daj spokój! - zawołała za nią i spojrzała na ryana.

Nie chciał się wtrącać do ich rozmowy on juz wybrał towarzyszke na wieczór

Pokiwała smętnie glową do Ali-Dobra nieprzejmuj się mną zajmij sie nim

- przestaniecie w koncu, przyszlismy tu zeby sie zabawic a nie przejmowac sie georgią i tą jej koleżanką - brzydką w dodatku, a pozatym georgia ma krzywe nogi. - wyszczerzył sie widząc zemdloną zurie, siegają po kielizek brandy, hehe.

zabrała pewnie kieliszek zuri-hej Tobie juz wystarczy,dobra Corej zostaniesz wodzirejem i musisz nas rozbawic